W najbliższą niedzielę obchodzimy Światowy Dzień Modlitw za Kościół Prześladowany. Jednym ze szczególnie dotkniętych prześladowaniem krajów są Chiny. Tymczasem watykańska polityka względem tego kraju kompletnie ignoruje sytuację wiernych, a skupia się jedynie na „dobrych relacjach” z komunistycznymi władzami, wskazuje George Weigel.
Sprawa jest na tyle poważna, że Weigel nie przebiera w słowach, określając watykańską politykę wobec Chin mianem „chamstwa” (boorishness) i „skandalu”. Odnowiona w 2018 roku umowa z Chińską Republiką Ludową pozwala chińskiej partii komunistycznej odgrywać znaczącą rolę w mianowaniu katolickich biskupów. Skutki są katastrofalne: ci, którzy pragną być wierni Kościołowi powszechnemu, cierpią brutalne prześladowanie, ci zaś, którzy godzą się na politykę „sinizacji” (czyli pomieszania chrześcijaństwa z komunistyczną ideologią), są nominowani na znaczące stanowiska. Efektem tego jest doktrynalne zamieszanie i podziały.
Amerykański myśliciel przywołuje tu słowa Lorda Altona z Liverpoolu, gorliwego katolika, pro-lifera i obrońcę praw człowieka, który na temat porozumienia Watykan-Chiny pisze:
Od czasu podpisania w 2018 roku, chińsko-watykańskie porozumienie doprowadziło jedynie do dalszego wzrostu i intensyfikacji prześladowań religijnych w Chinach i nie przyniosło żadnej poprawy. Zapytajmy o to prześladowanych ujgurskich muzułmanów w Sinkiangu, buddystów w Tybecie, chrześcijan wszystkich wyznań i Falun Gong. Głęboko problematyczne jest to, że to [porozumienie] zostało odnowione po raz kolejny bez debaty, kontroli czy postawienia jakichś warunków. Takim warunkiem powinno co najmniej być uwolnienie z więzień uwięzionych katolickich biskupów i księży. Watykan powinien był również wezwać do zakończenia trwającego niesprawiedliwego uwięzienia Jimmy'ego Lai, wiernego i głęboko zaangażowanego katolika przebywającego w więzieniu w Hongkongu. Zamiast tego panuje ogłuszająca cisza, jeśli chodzi o wolność wyznania i przekonań. Milczenie Watykanu w sprawie praw człowieka i wolności religijnej w Chinach jest głęboko rozczarowujące i niebezpiecznie szkodliwe.
Mocne to słowa, ale prawdziwe. Jak wytłumaczyć milczenie Watykanu w sprawie milionów prześladowanych chrześcijan w Chinach? Lord Alton wskazuje na udokumentowane przypadki prześladowanych wiernych, w tym dziesięciu chińskich biskupów. Zostały one przedstawione przez niestrudzoną działaczkę na rzecz wolności religijnej Ninę Shea w raporcie opublikowanym przez Centrum Wolności Religijnej Instytutu Hudsona. Mowa tam o siedmiu krokach, które kolejna administracja USA powinna podjąć, aby zaradzić nasilającemu się kryzysowi wolności religijnej w Chinach; czy wyzwanie to podejmie Donald Trump – zobaczymy po 20 stycznia. Oprócz wskazań politycznych raport Shea obejmuje także kwestie religijne. Owych dziesięciu odważnych biskupów było i jest nadal wiernych przysiędze, którą złożyli przed konsekracją: są prawdziwymi następcami męczeńskich apostołów, którzy chodzili z Panem Jezusem i oddali swoje życie, aby głosić nieskażoną Ewangelię, a nie chrześcijaństwo zmieszane z partyjną propagandą.
Weigel wzywa więc, aby w najbliższym czasie pamiętać w naszych modlitwach o tych ludziach i ich świadectwie. Są wśród nich: Kardynał Joseph Zen, emerytowany biskup Hongkongu, biskup James Su Zhi-min, nieprzerwanie przetrzymywany w tajnym areszcie przez dwadzieścia siedem lat po tym, jak był torturowany w obozie pracy; biskup Peter Shao Zhumin, aresztowany 2 stycznia ubiegłego roku – to jego szóste zatrzymanie od czasu podpisania porozumienia między Watykanem a Chinami; biskup Augustine Cui Tai, prześladowany od 1993 r., obecnie także w tajnym areszcie; biskup Julius Jia Zhiguo, założyciel sierocińca dla niepełnosprawnych dzieci, który został następnie zlikwidowany przez reżim jako „nieautoryzowana działalność religijna”, prawdopodobnie przebywający w areszcie domowym od 2020 r.; biskup Joseph Zhang Weizhu, aresztowany w 2021 r. podczas rekonwalescencji po operacji raka i potajemnie przetrzymywany bez należytego procesu; biskup Joseph Xing Wenzhi, zaginiony od 2011 roku; Biskup Thaddeus Ma Daquin, zastąpiony przez biskupa uznającego reżim (tę nominację zatwierdził Watykan!); biskup Melchior Shi Hongzhen, odizolowany w małym kościele parafialnym przez piętnaście lat i cynicznie uznany przez reżim za biskupa Tianjin, ponieważ ma dziewięćdziesiąt pięć lat i jest zbyt słaby, aby wykonywać swoje obowiązki biskupie; biskup Vincent Guo Xijin, pozbawiony swojej stolicy biskupiej przez papieża Franciszka, co było warunkiem wznowienia porozumienia chińsko-watykańskiego w 2018 r., jest on bezdomny, zmuszony do spania na ulicy w zimie, a jego miejsce pobytu jest obecnie nieznane.
W najbliższą niedzielę, ale także w kolejnych tygodniach pamiętajmy o tych wiernych uczniach Chrystusa, którzy nie ugięli się pod naporem reżimu komunistycznego w Chinach. To, że ich wierność nie zostaje dostrzeżona i uznana przez „dyplomację watykańską” Weigel nazywa wprost: „to wstyd”, a odnowienie destruktywnego porozumienia Watykan-Chiny określa jako skandal. Nie mamy wielkiego wpływu na watykańską dyplomację, możemy jednak modlić się za naszych prześladowanych braci w Chinach, róbmy to więc gorliwie, aby sam Bóg upomniał się o nich, gdy milczy Watykan.
Źródło: www.georgeweigel.com
Dziękujemy, że przeczytałeś/aś nasz artykuł. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.