Komitet Praw Człowieka ONZ uznał odmowę aborcji za formę „wymuszonej ciąży”. Pojęcie to w prawie międzynarodowym oznacza rodzaj zbrodni wojennej. Sprawa dotyczyła bardzo młodej Gwatemalki, która została zgwałcona, a jej dziecka nie zabito ze względu na krajowe przepisy.
Decyzja o odmowie aborcji została zaskarżona przez Centrum Praw Reprodukcyjnych do Komitetu Praw Człowieka ONZ w ramach indywidualnej skargi. W swojej opinii komitet zdefiniował „wymuszoną ciążę” inaczej, niż ma to miejsce w prawie międzynarodowym. To próba zmiany przepisów, na jakie zgodziły się kiedyś państwa.
Komitet Praw Człowieka ONZ wydał opinię w sprawie komunikatu nr 3629/2019, złożonego przeciwko Gwatemali przez obywatelkę tego kraju – 13-letnią ofiarę gwałtu.
Komitet uznał, że państwo naruszyło jej prawa, m.in. poprzez brak zapewnienia dostępu do aborcji, uznając tę sytuację za formę „wymuszonej ciąży”, prowadzącego do poważnych naruszeń prawa do życia, zakazu nieludzkiego traktowania, prawa do prywatności oraz praw dziecka.
Jednym z kluczowych elementów opinii Komitetu jest jego stwierdzenie, że odmowa przerwania ciąży w warunkach przemocy seksualnej może być traktowana jako „wymuszona ciąża”. Choć sformułowanie to zostało użyte pośrednio, miało ono decydujący wpływ na ocenę naruszeń.
Kompromisowa definicja
W opinii tej nie odwołano się jednak ani razu do legalnej definicji „wymuszonej ciąży”, przyjętej przez państwa-strony Statutu Rzymskiego Międzynarodowego Trybunału Karnego. Zgodnie z art. 7 ust. 2 lit. f Statutu, „wymuszona ciąża” oznacza „bezprawne uwięzienie kobiety, której zajście w ciążę nastąpiło na skutek przemocy, z zamiarem wpłynięcia na skład etniczny jakiejkolwiek grupy ludności lub dokonania innych poważnych naruszeń prawa międzynarodowego”. Co więcej, przepis zawiera klauzulę ochronną, zgodnie z którą „niniejsza definicja w żadnym razie nie może być rozumiana jako naruszająca prawo krajowe dotyczące ciąży”. Taka konstrukcja została przyjęta w drodze szerokiego konsensusu jako kompromis mający zapewnić poszanowanie dla suwerenności państw i różnic w prawach dotyczących spraw bioetycznych.
Tymczasem komitet przyjął punkt widzenia proaborcyjnych organizacji, które reprezentowały skarżącą. Były to m.in. Center for Reproductive Rights, a także Women Transforming the World i Planned Parenthood Global.
Komitet stwierdził, że brak dostępu do aborcji w przypadku dziecka zgwałconego w wieku 13 lat może zostać zakwalifikowany jako naruszenie licznych postanowień Międzynarodowego Paktu Praw Obywatelskich i Politycznych. W interpretacji komitetu, to nie sama ciąża wynikająca z gwałtu stanowiła główne naruszenie praw, lecz brak instytucjonalnej reakcji państwa: brak protokołów dotyczących aborcji terapeutycznej, brak informacji o dostępnych opcjach i zaniechanie oceny ryzyka dla życia i zdrowia psychicznego dziewczynki.
Własna definicja
Komitet stwierdził, że odmowa dostępu do aborcji naruszyła prawo skarżącej do życia. Opinia odwoływała się do standardów WHO i Komitetu Praw Dziecka ONZ, według których ciąże dziewczynek w wieku 10–14 lat wiążą się z wysokim ryzykiem zdrowotnym i stanowią potencjalne zagrożenie życia. Komitet wskazał także, że donoszenie ciąży i macierzyństwo w tak młodym wieku prowadzi do nieodwracalnych skutków w planie życiowym dziecka, co miałoby naruszać prawo dziecka do szczególnej ochrony.
W dokumencie brak jednak odniesienia do definicji „wymuszonej ciąży” zawartej w prawie międzynarodowym karnym. Komitet zinterpretował to pojęcie po swojemu, opierając się na materiałach dostarczonych przez proaborcyjne organizacje.
Sprawa ta wpisuje się w szerszy proces reinterpretacji pojęcia „wymuszonej ciąży”, który toczy się równolegle w ramach prac Komisji Prawa Międzynarodowego nad nową konwencją ONZ o zbrodniach przeciwko ludzkości. Obecna wersja projektu konwencji zawiera definicję „wymuszonej ciąży” zbliżoną do tej zawartej w Statucie Rzymskim. Jednak wiele państw – w tym Kanada, państwa członkowskie UE i kraje nordyckie – proponuje jej modyfikację lub całkowite usunięcie odniesienie do „wpływu na skład etniczny ludności”. Nowa wersja miałaby dotyczyć odmowy aborcji w ogóle lub braku dostępu do usług tzw. zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego. Takie postulaty budzą poważne wątpliwości prawne, ponieważ podważałyby zasadę legalności w prawie karnym międzynarodowym oraz tworzyłyby pole do stosowania kategorii zbrodni przeciwko ludzkości wobec państw chroniących życie nienarodzone.
Walka o zmianę
Center for Reproductive Rights, która wzięła udział w procesie Gwatemalki, wykorzystuje procedury ONZ do promowania międzynarodowego konceptu tzw. prawa do aborcji, tworząc precedens, w którym odmowa aborcji staje się narzędziem naruszenia praw człowieka – co znajduje odzwierciedlenie w opinii komitetu.
„Komitet Praw Człowieka ONZ przekroczył swoje uprawnienia interpretacyjne, przyjmując stanowisko sprzeczne z definicją zawartą w powszechnie ratyfikowanym Statucie Rzymskim. Choć opinia ma charakter quasi‑wiążący, jej wpływ na globalną politykę i prawo może okazać się głęboki, zwłaszcza jeśli zostanie przyjęta w kontekście nowych traktatów o zbrodniach przeciwko ludzkości. Próba redefinicji i uznania odmowy aborcji za formę «wymuszonej ciąży» stanowi odejście od przyjętego międzynarodowo konsensusu, podważa wiarygodność organów traktatowych i grozi przekształceniem systemu ochrony praw człowieka w narzędzie ideologicznej presji, nie wspominając o zagrożeniu pewności prawa międzynarodowego” – komentuje sprawę Julia Książek z Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris.
Źródło: ordoiuris.pl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.