Radość nie pochodzi z braku problemów, ale z wiary w obecność Boga, który jest blisko nas – powiedział kard. Rolandas Makrickas w homilii podczas Mszy św. w uroczystość Matki Bożej Śnieżnej. Zawsze istnieje pokusa, aby dać się przytłoczyć przez problemy i lęki, Maryja zaś pokazuje, że to nie one, a Bóg powinien być na pierwszym miejscu w życiu.
„Bóg jest wielki, ponieważ spogląda na nas i nas kocha – nas, którzy jesteśmy mali. Maryja uznaje się za małą i wywyższa „wielkie rzeczy”, które uczynił dla niej Pan. Przyjmując w sobie życie Boże, stała się Matką Boga” – mówił kard. Makrickas, archiprezbiter Bazyliki Matki Bożej Większej – Santa Maria Maggiore.
Cud śniegu w środku lata
5 sierpnia obchodzona jest uroczystość poświęcenia tej bazyliki, która została zbudowana w 432 roku z polecenia papieża Sykstusa III. Powstała w miejscu, gdzie wcześniej istniał inny kościół zbudowany przez papieża Liberiusza oraz patrycjusza Jana w miejscu, które wskazała Matka Boża. W czasie snu poprosila ich, aby wybudowali świątynię na wzgórzu, gdzie spadł śnieg w środku lata.
Jak przypomniał kard. Makrickas, była to noc z 4 na 5 sierpnia 358 roku, w duszne lato. Według tej tradycji, śnieg spadł na Eskwilin, a papież Liberiusz wytyczył w śniegu zarysy nowego kościoła. Stąd również pochodzi nazwa Matka Boża Śnieżna – tytuł, który odtąd nosiło wiele kościołów na Zachodzie poświęconych Maryi.
Śnieg: symbol łaski i czystości
Każdego roku w uroczystość Matki Bożej Śnieżnej w Bazylice Santa Maria Maggiore spod sklepienia spadają białe płatki róż. Jak przypomniał kard. Makrickas, papież Franciszek będąc świadkiem tego gestu powiedział, że spadający śnieg budzi podziw i zdumienie. Wskazał na śnieg jako symbol łaski – rzeczywistości, która łączy w sobie piękno i darmowość. Ma ono – jak mówił kardynał – także inną wymowę – bieli i czystości. Wiąże się oan ściśle z postacią Maryi.
„Nie bez powodu w pięknej pieśni ludowej śpiewamy do Niej: ‘Piękna jesteś jak słońce, biała jak księżyc, a najpiękniejsze gwiazdy nie dorównują Tobie’” – mówił kardynał. „Matka Boża była główną bohaterką pierwszego opadu śniegu na Eskwilinie – to Ona zapragnęła, aby na tym wzgórzu, najwyższym w Rzymie, przez wieki był chwalony imię Jej Syna, Jezusa” – dodał.
Nie dać się przytłoczyć problemom
Przypomniał znaczenie słów „Wielbi dusza moja Pana” z hymnu Maryi „Magnificat”.
„Wielbić dosłownie oznacza ‘czynić wielkim’. Maryja ‘czyni wielkimi dzieła Pana’ – nie swoje trudności czy zmartwienia, lecz właśnie Pana” – wskazał.
Zauważył, że zawsze istnieje pokusa, aby dać się przytłoczyć przez problemy i lęki, jednak Maryja pokazuje, że to nie one, a Bóg powinny być na pierwszym miejscu w życiu.
„Radość nie pochodzi z braku problemów, ale z wiary w obecność Boga, który nas wspiera i jest blisko nas. Bóg jest wielki, ponieważ spogląda na nas i nas kocha – nas, którzy jesteśmy mali” – dodał kardynał.
Podkreślił, że Pan dokonuje cudów przez małych i czystych sercem – przez tych, którzy nie myślą, że są wielcy, ale dają wielką przestrzeń Bogu w swoim życiu.
Źródło: vaticannews.va/pl