W wieku 104 lat zmarła siostra Regine Canetti ze Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej z Syjonu. Siostra Regine to ocalała z Holokaustu, konwertytka i zakonnica, która przez 80 lat budowała w Ziemi Świętej chrześcijańsko-żydowskie porozumienie.
„Jej życie było takim cichym świadectwem pojednania, pamięci i nadziei" – mówi Heschel Center News ks. Piotr Żelazko, wikariusz patriarchalny dla katolików języka hebrajskiego z Wikariatu św. Jakuba w Jerozolimie.
Uratowana z katastrofy
Regine Canetti urodziła się w 1921 roku w Bułgarii, w zamożnej rodzinie żydowskiej. Jej młodość naznaczyła tragedia – była jedną z nielicznych ocalałych z katastrofy łodzi Salvador, która w grudniu 1940 roku transportowała żydowskich uchodźców do Palestyny. Jednostka, przepełniona i nieprzystosowana do podróży morskiej w warunkach zimowych, zatonęła u wybrzeży Turcji. Zginęło ponad 200 osób, w tym matka i brat Regine.
Przyznaje, że w Izraelu czuła się bardzo samotna. Z pomocą przyszły Siostry Syjonu, które na prośbę bułgarskiej wspólnoty zaopiekowały się w ówczesnym czasie siostrą Regine.
„To, co mnie uratowało, to Siostry Syjonu, ich solidarność. Gdyby nie Siostry Sion, nie wiem, co by się ze mną stało. Powinniśmy mieć oczy i serca otwarte, ponieważ jest dziś tak wielu uchodźców, tak wielu różnych ludzi [w potrzebie]. Musimy mieć oczy i serca otwarte na pomoc” – mówiła.
To doświadczenie uformowało jej życie, w którym ból przerodził się w pragnienie pojednania, a pamięć o zmarłych wyraziła się w modlitwie i służbie. Po wojnie Regine przyjęła chrzest i wstąpiła do Zgromadzenia Sióstr Matki Bożej z Syjonu – wspólnoty katolickiej, która powstała z myślą o budowaniu mostów między Żydami a chrześcijanami.
Wielokrotnie była proszona, głównie przez izraelskie grupy o opowiedzenie swojej historii ocalenia z Holocaustu. „Jestem jedyną ocalałą z wraku, jedyną, która pozostała, aby opowiedzieć swoją historię” – powiedziała. „Czasami są ludzie, którzy nie wiedzą, że Holokaust się wydarzył. Więc mówię im, co się stało” – dodaje.
Wspomnienie o s. Regine
Przez dziesięciolecia mieszkała w klasztorze w Ein Kerem, gdzie uczestniczyła w życiu duchowym Wikariatu św. Jakuba, skupiającym katolików języka hebrajskiego w Izraelu. Ks. Piotr Żelazko wspomina, że obecność s. Regine była duchowo znacząca. „Regine była bardzo niezależna, miała bardzo twardy charakter, ale z drugiej strony, też w kontakcie z ludźmi, okazywała często swoją godność – taki duch prawdy, duch pojednania. Była po prostu sobą" – opowiada polski kapłan. Jak dodaje, jej osobowość wymykała się schematom. Siostra Regine była człowiekiem granic – religijnych, społecznych i kulturowych – i jednocześnie świadkiem ich przekraczania.
Pożegnanie w Ein Kerem
Uroczystości pogrzebowe s. Regine odbyły się 21 lipca w klasztorze w Ein Kerem, gdzie przez lata mieszkała. Mszy świętej przewodniczył kard. Pierbattista Pizzaballa, łaciński patriarcha Jerozolimy. Jak relacjonował ks. Żelazko, włoski kardynał nazwał s. Regine „kobietą niezwykłej odwagi" i „budowniczką mostów". Ponadto kard. Pizzaballa zauważył, że jej życie może być inspiracją dla tych, którzy poszukują przebaczenia, sprawiedliwości, pokoju, pojednania, oraz dla szukających własnej tożsamości pomiędzy dwoma światami.
„Będzie nam bardzo brakowało siostry Regine, ale jesteśmy też świadomi, że 104 lata to piękny wiek i że to była wielka łaska, że Bóg nam ją dał jako przyjaciółkę Wikariatu św. Jakuba" – podkreśla wikariusz patriarchalny dla katolików języka hebrajskiego w Izraelu.
Między dwoma światami – wspólnota i pamięć
Wikariat św. Jakuba gromadzi katolików języka hebrajskiego, nie tylko tych, którzy mówią po hebrajsku, ale także tych, którzy mają żydowskie korzenie. „Jesteśmy zawieszeni pomiędzy dwoma światami – żydowskim i chrześcijańskim. Zapraszam do odwiedzenia naszej strony internetowej, do kontaktu z nami, zostania przyjacielem św. Jakuba – na friendsofstjames.org" – mówi ks. Piotr Żelazko.
Siostra Regine Canetti nie tylko ocalała z Holokaustu, ale to doświadczenie przekształciła w świadectwo wiary i pojednania. Jej historia została upamiętniona m. in. przez Instytut Jad Waszem w filmowym świadectwie, dostępnym online na stronie tej izraelskiej instytucji.
"My Mother's Death is My Auschwitz"- The Story of Regine CanettiŹródło: globalsistersreport.org, vaticannews.va/pl, Heschel Center News
Dziękujemy za przeczytanie artykułu. Jeśli chcesz wesprzeć naszą działalność, możesz to zrobić tutaj.