Czym są ruchy i stowarzyszenia katolickie - nazywane "wiosną Ducha Świętego"
Fascynujące zjawisko dynamicznego rozwoju wielu ruchów oraz stowarzyszeń katolickich ludzi świeckich wpisało się na trwałe w rzeczywistość lat przełomu tysiącleci chrześcijaństwa. Świadczy ono wymownie o żywotności Kościoła. Ojciec Święty Jan Paweł II nazwał ów fenomen prawdziwą Wiosną Ducha Świętego.
Na naszych oczach rośnie znaczenie aktywności katolików świeckich w Kościele. Już sobór watykański II przypomniał o Bożym powołaniu ludzi świeckich i wezwał ich do budowania oraz uświęcania od wewnątrz struktur świata.
Dwadzieścia lat po soborze, w dniach 1 do 30 października 1987 r., miała miejsce w Rzymie VII Sesja Zwyczajna Synodu Biskupów, poświęcona powołaniu i posłannictwu świeckich w Kościele i świecie. Na zakończenie ojcowie synodalni skierowali do Ludu Bożego orędzie, w którym napisali m.in.: „Wierni świeccy w przeważającej części są naśladowcami i uczniami Chrystusa w tych środowiskach, które nazywamy „światem”: w rodzinie, w pracy, we wspólnocie lokalnej itd. Zawsze było ich zadaniem, a dziś jest nim tym bardziej, przepajanie tych sfer rzeczywistości Duchem Chrystusa i uświęcanie w ten sposób świata i współdziałanie w budowaniu Królestwa. Są oni także wezwani do dawania świadectwa Ewangelii i do dialogu ze wszystkimi ludźmi.”
Nie jest łatwo dokładnie określić liczbę działających obecnie w Polsce ruchów i stowarzyszeń katolickich. Wiadomo, że tylko tych bardziej znaczących jest ponad 150. Trudno byłoby więc na łamach czasopisma przedstawić, choćby tylko pobieżnie, nawet te najważniejsze. Większość świeckich członków owych ruchów i stowarzyszeń traktuje swoje uczestnictwo w nich jako odpowiedź na powołanie Boże i formę zaangażowania w misję apostolską Kościoła. A zdaniem socjologów chodzi tu o blisko cztery procent Polaków, czyli ponad półtora miliona ludzi!
Różnorodne są drogi działania Ducha Świętego w Kościele, bo On, jak wiadomo, wieje, kiedy chce i kędy chce. To niebywałe wprost bogactwo wspólnot odnowy religijnej, które pojawiły się już w latach siedemdziesiątych, należy odczytywać jako wielki dar Ducha Świętego. Skoro Ojciec Święty mówi o „Wiośnie Ducha Świętego”, to wszystkie te pączkujące ruchy i stowarzyszenia są w krajobrazie polskiego Kościoła niczym kwiaty...
Po wojnie najwcześniej, bo już u schyłku lat pięćdziesiątych, powstały w Polsce „Oazy Dzieci Bożych”, które dały początek późniejszemu Ruchowi „Światło-Życie”. Założycielem Ruchu był charyzmatyczny kapłan ks. Franciszek Blachnicki. Pierwsze piętnastodniowe — oparte o tajemnice różańcowe — rekolekcje przeżyciowe zorganizował w 1954 r. dla grupy ministrantów. W 1973 roku zaistniała oaza dla rodzin, która dała początek Domowemu Kościołowi. W 1979 r. narodziła się Krucjata Wyzwolenia Człowieka.
Ideał dojrzałości chrześcijańskiej wyraża się jednością poznania i egzystencji, czyli światła i życia, toteż w 1976 r. Krajowa Kongregacja podjęła decyzję o przyjęciu przez Ruch nazwy „Światło-Życie”. Ruch obejmuje ludzi każdego wieku i stanu. Ks. Blachnicki mówił o „ruchu eklezjalnym”, czyli takim, który jest odzwierciedleniem Kościoła, bo należą do niego wszystkie stany. Z tej przyczyny, obok gałęzi dla rodzin, Domowy Kościół kształtuje nie tylko dojrzałych chrześcijan, ale i realizuje duchowość małżeńską — istnieje również wspólnota dla księży. Unia Kapłanów Chrystusa Sługi przygotowuje księży do jak najlepszej służby ich diecezjom i zgromadzeniom. Dla najmłodszych jest Oaza Dzieci Bożych, a dla młodzieży gimnazjalnej — Oaza Nowej Drogi. Jest również oaza dla młodzieży starszej, studentów oraz dorosłych.
Po formacji podstawowej, trwającej przez pierwsze cztery lata uczestnictwa, członkowie Ruchu rozpoczynają etap formacji ustawicznej we wspólnotach diakonii, które podejmują odpowiedzialność za określone posługi w Kościele.
W 1990 roku Konferencja Episkopatu Polski utworzyła Radę Ruchów Katolickich, których liderzy współpracowali ze sobą już od 1978 r. Pierwszym asystentem kościelnym mianowano wówczas bpa Edwarda Samsela. W 1994 roku odbył się I Kongres Ruchów Katolickich pod hasłem: „Chrystus — Człowiek — społeczności”, z udziałem przedstawicieli 133 ruchów i stowarzyszeń działających w Polsce. Powstanie Rad Diecezjalnych doprowadziło w 1996 roku do zmiany nazwy na Ogólnopolską Radę Ruchów Katolickich. II Kongres przebiegał w latach 1998-2000, a jego hasłem były słowa Zbawiciela: „Otrzymacie Jego moc i będziecie moimi świadkami, aż po krańce ziemi” (Dz 1,8). Obecnie w ORRK skupionych jest na stałe ponad sześćdziesiąt ruchów i stowarzyszeń, a w jej pracach uczestniczą, obok kapłanów-opiekunów diecezjalnych, zarówno ich liderzy, jak i przedstawiciele Rad Diecezjalnych.
Ruch ten podejmuje trud dowartościowania w świadomości Kościoła obecności i mocy Ducha Świętego. Jego członkowie starają się głęboko przeżyć „wylanie Ducha”, który obdarowuje człowieka wszelkimi łaskami i radykalnie odmienia jego życie: od nawrócenia aż po bezgraniczne zawierzenie wszystkim Osobom Trójcy Świętej.
Początek Odnowy wiąże się z doświadczeniem w 1967 roku „chrztu w Duchu Świętym” przez uczestników rekolekcji w Pittsburghu (USA). Sami członkowie Ruchu głoszą jednak, że Odnowa nie ma założyciela wśród ludzi, ponieważ jest dziełem Ducha Świętego. W Polsce pierwsze grupy zainicjował w 1975 roku w Poznaniu ks. Marian Piątkowski, a w 1977 r. na terenie Warszawy ks. Bronisław Dembowski, późniejszy biskup.
Członkowie spotykają się, zazwyczaj, co tydzień na modlitwie wspólnotowej — w grupach od 10 do 200 osób — jak apostołowie oczekujący w Wieczerniku na Zesłanie Ducha Świętego. W całej Polsce w takich wspólnotach modlitewnych spotyka się systematycznie blisko 27 tysięcy osób. Ruch posiada własne domy rekolekcyjne, w których prowadzi Seminarium Odnowy Życia w Duchu Świętym oraz Rekolekcje Ewangelizacyjne.
Założycielami Drogi byli Hiszpanie: Kiko Anrguello i Carmen Hernandes, a za rok powstania uważa się 1964. W Polsce Drogę Neokatechumenalną zaszczepił w 1975 r. jezuita o. Alfred Cholewiński; obecnie istnieje już około ośmiuset takich wspólnot. Natomiast na świecie, w ponad stu krajach, Drogą kroczy 15 tysięcy wspólnot, skupiających po 30-40 członków.
Celem neokatechumenatu jest wejście na drogę nawrócenia i odkrycie niezwykłej wartości chrztu, aby następnie przez pracę formacyjną zmierzać do osiągnięcia pełni wiary oraz zaangażować się w działalność duszpasterską na terenie parafii.
Kolejne wspólnoty neokatechumenalne powstają po uprzedniej zapowiedzi katechez — wygłaszanych podczas niedzielnych Mszy św. — cyklu katechez i tzw. konwiwencji założycielskiej, czyli dniach skupienia. Spotykają się co tydzień, w sobotni wieczór, na Eucharystii i liturgii Słowa, a co sześć tygodni — na dniach skupienia i liturgii pokutnej. Raz w roku uczestnicy Drogi odbywają rekolekcje.
Ruch „Wiara i Światło” narodził się jako odpowiedź na odrzucenie rodziny z dziećmi głęboko upośledzonymi umysłowo, a jego założycielami są Maria Helena Mathieu i Jean Vanier. Wokół takich właśnie rodzin zaczęły powstawać wspólnoty przyjaciół. W 1971 roku odbyła się pierwsza pielgrzymka osób upośledzonych umysłowo do Lourdes. W świecie istnieje obecnie ponad półtora tysiąca wspólnot, natomiast w Polsce — blisko dwieście. Wspólnoty mają swoje spotkania raz w miesiącu, a na każde z nich składa się: czas świętowania, czas modlitwy oraz czas dzielenia. „Czwarty czas” to okres odwiedzin członków wspólnoty w rodzinie osoby upośledzonej umysłowo.
Istnieje również Fundacja „Arka” — rodzina wspólnot chrześcijańskich, którą tworzą osoby upośledzone umysłowo oraz asystenci, pragnący dzielić ich los. W 1964 roku we Francji Jean Vanier zamieszkał razem z upośledzonymi umysłowo Rafałem i Filipem. Obecnie w blisko 120 domach wspólnoty asystenci wiodą wspólny żywot w duchu Ewangelii, mieszkając i pracując razem z upośledzonymi. W Polsce pierwsza wspólnota „Arki” powstała w 1981 r. w Śledziejowicach, niedaleko Wieliczki.
W 1943 r. w Trydencie grupa dziewcząt, skupionych wokół 23-letniej Chiary Lubich, odnalazła drogę własnego powołania. Ich ideałem stało się dążenie do jedności we wzajemnej miłości i komunii dóbr, na drodze ewangelicznego stylu życia. Słowo „focolare”, od którego Ruch wziął nazwę, to określenie ogniska domowego. W 1964 roku Paweł VI nazwał Focolari — Dziełem Maryi.
Członkowie Ruchu spotykają się, z reguły, raz w miesiącu na rozważaniu „Słowa Życia”, czyli wybranych zdań Pisma Świętego. Natomiast raz do roku uczestniczą w „Mariapoli” (Mieście Maryi), czyli pięciodniowych rekolekcjach, podczas których tworzą solidarną społeczność chrześcijańską. Czas formacji trwa siedem lat i kończy się złożeniem ślubów. Ale nie składają ich wolontariusze — chociaż żyją duchowością Focolari — którzy gromadzą się wokół Dzieła.
Do Polski Ruch dotarł w latach sześćdziesiątych z ówczesnej NRD. W pierwszym polskim „Mariapoli”, które odbyło się w 1969 roku, wzięło udział kilkadziesiąt osób, a obecnie ścisły kontakt z Focolari utrzymuje ok. cztery tysiące Polaków. Ruch w świecie prowadzi tysiące dzieł społecznych w 182 krajach, a liczbę osób utrzymujących z nim kontakty szacuje się na pięć milionów.
Istnieje już od początków XX wieku, a powołał ją w 1905 roku Pius X, jako stowarzyszenie świeckich katolików zaangażowanych — we współpracy z hierarchią Kościoła — w misję apostolską. W latach dwudziestych, a w Polsce w 1930 roku, struktury organizacyjne Akcji Katolickiej powstały w wielu krajach.
Przed wojną Naczelny Instytut Akcji Katolickiej miał swoją siedzibę w Poznaniu. Patronem obrano św. Wojciecha, a główną uroczystością było święto Chrystusa Króla. Tworzyły ją cztery kolumny: Katolicki Związek Mężów, Katolicki Związek Kobiet, Katolicki Związek Młodzieży Męskiej i Katolicki Związek Młodzieży Żeńskiej, natomiast terenowymi strukturami Akcji były instytuty diecezjalne oraz oddziały parafialne.
Po apelu Ojca Świętego Episkopat Polski w 1996 roku wydał dekret erygujący na nowo to stowarzyszenie, z Instytutem Krajowym w Warszawie, Diecezjalnymi Instytutami oraz Parafialnymi Oddziałami Akcji Katolickiej. I Krajowy Kongres Akcji Katolickiej odbył się w dniach 23-25 listopada 2001 roku w Poznaniu. Obecnie Akcja istnieje we wszystkich polskich diecezjach, a liczbę jej członków szacuje się na 30 tysięcy osób. Mają oni, dzięki pogłębionej formacji chrześcijańskiej, angażować się w życie społeczne, gospodarcze, kulturalne i polityczne, aby wszystkie te sfery przenikać wartościami ewangelicznymi oraz bronić wiary i moralności.
Podczas rekolekcji w 1928 roku hiszpański kapłan Josemaria Escriva de Balaguer, pod wpływem natchnienia Bożego, postanowił założyć Dzieło Boże. Jego celem ma być szerzenie przesłania o powszechnym powołaniu do świętości poprzez naśladowanie Chrystusa w życiu codziennym, w każdym środowisku. Powołanie do takiej drogi życia jest równoznaczne z decyzją o stałym pogłębianiu swojej formacji duchowej, zobowiązaniem do zaleceń ascetycznych i apostolskich.
Opus Dei działa obecnie na pięciu kontynentach, skupiając w swoich szeregach ponad 80 tysięcy członków, w tym półtora tysiąca duchownych, prowadząc m.in. dziesięć uniwersytetów, własne szkoły średnie i podstawowe. W 1982 roku Jan Paweł II erygował Opus Dei jako pierwszą prałaturę personalną w Kościele i od tej chwili jej przełożony podlega bezpośrednio Stolicy Apostolskiej. Opus Dei tworzą: numerariusze, zajmujący się formacją pozostałych członków — wszyscy mieszkają w ośrodkach prałatury, mają ukończone studia i żyją w celibacie — agregowani, którzy nie muszą mieszkać razem, a także supernumerariusze, którzy najczęściej mają własne rodziny. Oprócz nich Opus Dei ma liczne grono współpracowników, którzy — choć nie są członkami — wspomagają tzw. dzieła apostolstwa korporacyjnego.
o. Adam Schulz SJ Od czasów średniowiecza, kiedy ruchy w Polsce rozpoczęły aktywną obecność, starają się rozwijać zarówno życie duchowe, jak i społeczne, patriotyczne. To one wydały przez wieki wielu wielkich Polaków — dobrych chrześcijan i obywateli. One też podtrzymywały polskość w okresie niewoli i braku państwowości. (...) Większość ruchów to wspólnoty mające wymiar międzynarodowy. Oznacza to, że podejmowane przez nie apostolstwo oraz formacja zdają egzamin w różnych kulturach i krajach na całym świecie. |
Krzysztof Jankowiak Nieco mniejsza liczba oazowiczów w ostatnich latach jest m.in. rezultatem powstania wielu innych ruchów i stowarzyszeń. W niektórych diecezjach nastąpił znaczny spadek, ale w innych nieustannie przybywa uczestników. To jednak dane szacunkowe — na podstawie liczby uczestników rekolekcji — ponieważ Ruch nie prowadzi spisu członków, a przecież liczba uczestników rekolekcji nie pokrywa się z ilością członków w Ruchu, bo są osoby, które biorą udział tylko w rekolekcjach i nie uczestniczą na co dzień w formacji, a są i takie, które — choć należą do Ruchu — w danym roku nie wyjechały na rekolekcje. Podczas niedawnej Mszy św. na krakowskich Błoniach Ojciec Święty skierował do oazowiczów wiele serdecznych słów, a oni złożyli w procesji z darami swoją księgę modlitwy o pokój. W maju i czerwcu zorganizowano kilkadziesiąt oaz modlitwy, czyli krótkich rekolekcji poświęconych modlitwie o pokój. Potem, podczas letnich rekolekcji oazowych, odbywały się nabożeństwa i spotkania modlitewne, a poszczególne osoby podejmowały indywidualne postanowienia w intencji pokoju. I dlatego na Błoniach ustawiono dwanaście koszy wypełnionych kartkami, na których oazowicze wypisali swoje ofiary w tej intencji. Z całej Polski nadesłano ponad 22 tysiące takich zapisów modlitwy! A owe dwanaście koszy miało nawiązywać do dwunastu koszy Pisma Świętego, które Ruch otrzymał od Jana Pawła II w Nowym Targu w 1979 r. Były one świadectwem, że zasiew Słowa wydał dobry plon. |
Pozostałe ruchy i stowarzyszenia katolickie w Polsce
opr. mg/mg