Największą wartością jest człowiek

Rozmowa o wartościach człowieka w XXI wieku

Tylko te sposoby postępowania są wartościowe,
które prowadzą człowieka do miłości i radości.

- Jakimi wartościami powinien się kierować chrześcijanin XXI wieku?

- Dokładnie tymi samymi, którymi kierowali się chrześcijanie w poprzednich dwóch tysiącach lat! Tak, jak niezmienna jest natura człowieka stworzonego na obraz i podobieństwo Boga, tak też niezmienne są wartości, które umożliwiają nam życie godne godności dzieci Bożych. Podstawowe wartości to te, które Jezus proponuje ludziom wszystkich czasów: prawda, miłość, wolność, godność, uczciwość, świętość, zbawienie. Te właśnie wartości — i tylko te! - w niezawodny sposób chronią nas i nasze więzi z Bogiem, z drugim człowiekiem oraz z samym sobą.

Wszystkie inne wartości są drugorzędne i stają się wręcz groźne wtedy, gdy je absolutyzujemy lub gdy stawiamy je ponad wartościami podstawowymi. Tak się dzieje na przykład wtedy, gdy demokrację stawiamy ponad prawdę, akceptację ponad miłość, a tolerancję ponad odpowiedzialność. Pismo Święte ani razu nie wspomina o tolerancji czy akceptacji, gdyż do człowieka powinniśmy odnosić się z miłością, a o jego zachowaniu powinniśmy mówić mu prawdę. Demokracja staje się wartościowa jedynie wtedy, gdy jej mechanizmami posługują się dojrzali ludzie, a tolerancję można odnosić do smaków oraz gustów, ale nigdy nie do sposobów postępowania. Faktem przecież jest to, że niektóre sposoby postępowania prowadzą do rozwoju i radości, a inne do degradacji i śmierci. Tylko te pierwsze sposoby życia są wartościowe.

- Młodość charakteryzuje się otwartością na najpiękniejsze marzenia i aspiracje, a z drugiej strony wiąże się z podatnością na uzależnienia i na inne zagrożenia, płynące ze środowiska zewnętrznego. Jak dobrze i bezpiecznie przeżyć czas młodości?

Po pierwsze, trzeba doprecyzować, że zagrożenia nie płyną jedynie ze środowiska zewnętrznego, ale też od wewnątrz. Człowiek jest kimś jedynym na tej ziemi, kto potrafi krzywdzić samego siebie, do uzależnień i samobójstwa włącznie. Tego nie czyni żadne zwierzę. Właśnie dlatego postawą wychowania jest nie tylko miłość, ale też przekazywanie dzieciom i młodzieży informacji na temat wartościowych sposobów życia. Najlepszą ochroną dzieci i młodzieży przed zagrożeniami typowymi w wieku rozwojowym, a także najpewniejszym gwarantem ochrony najpiękniejszych marzeń i aspiracji jest życie w przyjaźni. Przyjaciel to ktoś, kto mnie rzeczywiście rozumie i kto nieodwołalnie kocha. To ktoś, kto pomaga mi zrozumieć samego siebie i dojrzale pokochać.

Podstawą rozwoju jest przyjaźń z Bogiem, gdyż wszyscy ziemscy przyjaciele mają swoje ograniczenia i nie są w stanie pomóc mi w każdej sytuacji. Jednak — zwłaszcza w przypadku dzieci i młodzieży — zaprzyjaźnienie się z Bogiem w dużym stopniu zależy od doświadczenia przyjaźni z ludźmi, zwłaszcza z rodzicami. Błogosławieni są ci młodzi ludzie, którzy odkrywają swoje największe marzenia i aspiracje w kontakcie z Bogiem i mądrymi ludźmi, a nie w kontakcie z własnymi ciałem, popędami czy emocjami, albo w kontakcie z niedojrzałymi rówieśnikami czy toksycznymi mass-mediami.

Trwanie w przyjaźni z Bogiem i ludźmi wymaga czujności, dyscypliny i stawiania sobie twardych wymagań. Przyjaźń wymaga też kierowania się podstawowymi wartościami, które wymieniłem na początku naszej rozmowy. Największym zagrożeniem dla marzeń i aspiracji w wieku rozwojowym są chore więzi (oparte na egoizmie lub naiwności) oraz fałszywa hierarchia wartości. Jeśli, na przykład, ktoś z nastolatków szuka przyjemności zamiast miłości, ten znajdzie tylko rozczarowanie. Coraz więcej młodych ludzi ma zniekształcone i zawężone marzenia. A to prowadzi do zaburzonych więzi, do uzależnień i do cierpienia.

- Aby pomagać młodym ludziom, prowadzi Ksiądz w Radomiu telefon zaufania — „Linia Braterskich Serc”, od wielu lat spotyka się Ksiądz z młodzieżą w szkołach na terenie całego kraju, pisze książki, artykuły, uczestniczy w czatach internetowych. Za czym najbardziej tęskni współczesna młodzież?

- Tęsknoty młodych ludzi są podobne jak tęsknoty naszych rodziców i dziadków. Zdecydowana większość młodych ludzi marzy o wielkiej miłości, o przyjaźni, o trwałym małżeństwie i szczęśliwej rodzinie, o życiu w wolności, radości i poczuciu bezpieczeństwa. Współcześni młodzi ludzie mają jednak coraz większe trudności w realizacji swoich marzeń, gdyż — pod wpływem dominujących ideologii - coraz częściej czynią to, co oddala ich od ich własnych ideałów i aspiracji. Dla przykładu, marzą o wolności, a w rzeczywistości czynią to, co prowadzi do uzależnień. Marzą o wspaniałym małżonku, a w rzeczywistości zadawalają się romansem albo skupiają się na popędach. Właśnie dlatego mamy w naszym społeczeństwie tak wielu młodych ludzi, którzy są nieszczęśliwi i rozgoryczeni.

Ta sytuacja to w dużym stopniu wina nas, dorosłych. Wielu z nas — rodziców, księży, nauczycieli — zagubiło się w świecie, który na czele wartości postawił demokrację i tolerancję, a nie człowieka i jego rozwój. Wielu dorosłych — łącznie z profesorami pedagogiki! — uległo populistycznym mitom o wychowaniu bez stresów, o spontanicznej samorealizacji, o prawach bez obowiązków, o szkole neutralnej w odniesieniu do światopoglądów i wartości. Naszym zadaniem jest powrót do normalności, zwłaszcza fascynowanie młodych ludzi najpiękniejszą formą normalności, jaką jest dojrzała świętość, czyli świętość oparta na normach Ewangelii. Prawdziwa miłość do dzieci i młodzieży to odwaga proponowania dziewczętom i chłopcom wyłącznie optymalnej drogi życia, czyli życia w miłości, prawdzie i wolności. Nikogo z młodych ludzi nie stworzył Bóg jako człowieka drugiej kategorii i dlatego nikomu nie wolno proponować nic mniejszego niż wielką świętość!

- Pisze Ksiądz o sprawach wydawałoby się mało popularnych: czystość przedmałżeńska, wierność, odpowiedzialna seksualność, powołanie do miłości, dojrzała wolność. Z jakimi mitami dotyczącymi tych wartości spotyka się Ksiądz najczęściej?

- Spotykam się obecnie z wieloma mitami w odniesieniu do wartościowych sposobów życia. Mity te są powielane albo z naiwności, albo z cynizmu. W tym drugim przypadku chodzi o ludzi, którzy są świadomi tego, że kłamią i że manipulują innymi ludźmi. Do typowych mitów należy twierdzenie, że czystość to lęk przed seksualnością, że wierność to ograniczenie wolności, albo że miłość to seks. Równie groźne są mity, które pochwalają te sposoby postępowania, które w rzeczywistości są szkodliwe lub wręcz zakazane prawem. Do takich mitów należy, na przykład, twierdzenie, że zbędne hormony nie niszczą zdrowia, że wolność to powstrzymywanie się od zobowiązań albo że seksualność może mieć negatywne skutki jedynie w sferze cielesnej.

- Obecnie nie mamy do czynienia z przekłamaniem pewnych pojęć, słów i wartości. Mówiąc „miłość” myślimy „seks”, „wolność” oznacza „robienie tego, co się chce”. Jak się nie pogubić w takim gąszczu błędnych definicji?

- Przekłamanie pojęć to świadoma strategia ludzi cynicznych i przewrotnych. Każdy demoralizator wie o tym, że aby wprowadzić kogoś w niemoralne czy wręcz przestępcze formy postępowania, należy najpierw pozbawić go zdolności logicznego myślenia na temat człowieka. W tym właśnie celu wymyślono tak zwaną „poprawność” polityczną. To zespół chorych, antyludzkich ideologii, chronionych „autorytetem” najbardziej przewrotnych polityków, pedagogów, psychologów, socjologów, seksuologów, dziennikarzy, artystów i przedstawicieli innych środowisk, które kształtują świadomość społeczeństwa. „Poprawność” polityczna to najgroźniejsza forma terroryzmu w XXI wieku.

Co w tej sytuacji czynić? Nie wolno się poddawać! Nie wolno rezygnować z najważniejszych słów tylko dlatego, że ktoś celowo wypacza ich znaczenie. Miłość i mądrość zaczyna się od myślenia. A do logicznego myślenia potrzebne są jasne pojęcia. Mój sposób na ochronę podstawowych pojęć to precyzyjne definiowanie najważniejszych słów, którymi się posługuję. Dla przykładu prawda to odwaga opisywania rzeczywistości, czystość to świadomość, że osoba jest ważniejsza niż przyjemność, wolność to zdolność do podejmowania zobowiązań, a miłość to trafny dobór słów i czynów, dzięki którym dany człowiek ma szanse nieustannie się rozwijać, czyli codziennie stawać się kimś większym od samego siebie.

- Jako dyrektor telefonu zaufania i przy okazji wielu rozmów spotyka się Ksiądz z różnymi problemami. Mimo to jest Ksiądz człowiekiem pogodnym i uśmiechniętym. Skąd czerpie Ksiądz siłę i inspirację do przeżywania radości?

- Nie skąd, lecz od kogo! Otóż siłę i radość czerpię najpierw od Boga, który mnie kocha i który codziennie mówi mi prawdę o mnie. Siłę i radość czerpię również od ziemskich przyjaciół, czyli od tych ludzi, których szczególnie mocno kocham i którzy mnie kochają. Jestem też zaprzyjaźniony z samym sobą. Doświadczenie przyjaźni pozwala mi z nowym entuzjazmem i z odnowioną radością mierzyć się każdego dnia z najtwardszą nawet rzeczywistością.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama