Przysłowie

Homilia / rozważanie na 4 niedzielę zwykłą, rok C

„Z pewnością powiecie mi to przysłowie: Lekarzu, ulecz samego siebie; dokonajże i tu, w swojej ojczyźnie, tego, co wydarzyło się, jak słyszeliśmy, w Kafarnaum".

Greckie słowo parabole znaczy zestawienie, porównanie, od para+ballo = zestawiać ze sobą, umieszczać obok siebie. Odpowiada ono hebrajskiemu maszal, które było krótkim powiedzeniem, przysłowiem, zagadką, bajką. Przysłowia od zawsze były mądrością narodów, odzwierciedlały ich sposób myślenia, pełniły rolę kulturotwórczą. W jakimś sensie na wszystko jest przysłowie.

Żydzi często posługiwali się powiedzeniami opartymi na porównaniach i pewnej dozie tajemniczości. Krótkie stwierdzenie często przeradzało się w obrazowe opowiadanie, przypowieść zaczerpniętą z codziennego życia. Historia z przeszłości, częściowo zmyślona sytuacja pozwalały lepiej zrozumieć prawdę życiową na zasadzie analogii. Istotą było właśnie porównanie, które zmuszało do myślenia.

Posługiwał się nimi także Pan Jezus. Wielokrotnie w swoim nauczaniu stosował przypowieści dla lepszego zilustrowania poruszanych przez siebie tematów. W synagodze w Nazarecie mówi o „parabole", czyli o przykładzie, przysłowiu, porównaniu: jak lekarzowi trudno jest uleczyć samego siebie, tak Jemu trudno jest skutecznie głosić słowo Boże we własnej ojczyźnie. Jezus wyjaśnia, że powodem takiej sytuacji jest brak odpowiedniego usposobienia wewnętrznego. Mieszkańcy Nazaretu nie umieją bowiem zobaczyć w „synu Józefa" Mesjasza.

Porównanie to nie tożsamość, wskazuje na podobieństwo, nie na identyczność. Wyrzut skierowany do mieszkańców Nazaretu ciągle brzmi w naszych uszach. Dzisiaj ojczyzną Jezusa jest świat, a my jakbyśmy ciągle nie chcieli wierzyć w Jego uzdrowieńczą moc.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama