Dzieje rozwóju i upadeku szkoły chan - uwagi wstępne
ISBN: 978-83-7505-219-0
wyd.: WAM 2009
Spis treści | |
Podziękowanie | 5 |
Uwagi wstępne | 7 |
Chan — jedna ze szkół buddyzmu | 11 |
Sutry | 29 |
Buddyzm chan i taoizm | 41 |
Początki buddyzmu chan | 52 |
Szósty Patriarcha Huineng | 68 |
Szkoła północna i szkoła południowa — prawdziwa historia sporu | 94 |
Następcy Huinenga — Mazu, Nanquan i Zhaozhou | 103 |
Koany i mistrz Linji | 123 |
Pięć Domów i Siedem Szkół | 141 |
„Świeccy wyznawcy” | 163 |
Buddyzm chan w okresie Song — rozkwit i upadek | 168 |
Buddyzm chan i sztuka | 182 |
Bibliografia | 203 |
Książka o buddyzmie chan jest pewną próbą przybliżenia polskiemu czytelnikowi jednego z nurtów chińskiego buddyzmu, ciągle u nas mało znanego, a zasługującego z pewnością na uwagę.
Od wielu lat ukazują się w Polsce opracowania (a także pewne teksty źródłowe) związane z buddyzmem zen, który powstał w Japonii jako kontynuacja właśnie buddyzmu chan i istnieje tam do dzisiaj. Utrwalił się więc obecnie w naszym kraju pewien wzorzec zapisywania japońskich terminów, takich jak właśnie zen, satori czy koan, według systemu dostosowanego do wymowy angielskiej.
Najpoważniejszy problem wiąże się z samą nazwą chan. Jest to termin chiński, a jego źródłosłów zostanie podany niebawem. Jednak we współczesnej literaturze przedmiotu bardzo często stosowana jest japońska wersja wyrazu: zen. Tak jest m.in. w pracach Daisetsu Teitaro Suzukiego, także w wielkiej monografi i Heinricha Dumoulina Zen — Geschichte und Gestalt1. W polskich opracowaniach poświęconych temu nurtowi tak pisze m.in. Agnieszka Kozyra w książce Filozofi a zen2.
Jednak w nowszych opracowaniach, kiedy mowa jest o Chinach, stosuje się termin chan3. Właśnie takie postępowanie wydaje mi się słuszne. Stosowanie terminologii japońskiej wtedy, kiedy pisze się o ważnym elemencie całej kultury Chin nie powinno mieć miejsca. Tak więc w tej książce stosuję termin chan, z wyjątkiem cytatów, zwłaszcza pochodzących z opracowań w języku polskim.
Jeśli chodzi o transkrypcję terminów chińskich w wydawanych w Polsce publikacjach związanych z Chinami, to jak na razie panuje tutaj zamieszanie. Dawniejsze opracowania przyjmowały najczęściej transkrypcję stosowaną w literaturze anglojęzycznej — tzw. system Wade -Gilesa. W niektórych pracach pojawiały się też próby spolszczenia terminów4.
Obecnie jednak przyjmuje się w Polsce, podobnie jak w większości krajów Zachodu, zapis języka chińskiego w pinyin. Jest to zlatynizowana wersja słów chińskich wymawianych w dialekcie pekińskim języka mandaryńskiego. W tej książce zastosowany został właśnie taki zapis, z pewnymi nielicznymi wyjątkami. Są bowiem terminy, których zapis już się w Polsce przyjął. Należy do nich np. często w tej książce przywoływany termin Tao i konsekwentnie taoizm i taoiści (prawidłowy zapis w pinyin to dao).
Dla ułatwienia czytania podaję — ogólnie — zasady wymowy. W języku polskim litery chińskie w zasadzie wymawia się tak, jak pisze, z wyjątkiem:
Innym problemem jest datowanie. W dawnych Chinach wszelkie datowanie było nieścisłe i niepewne. Tradycyjnie wydarzenia określane są przez (przejmowane najczęściej od nazw panujących dynastii) nazwy okresów historycznych i niekiedy tak właśnie jest w tej książce. Dlatego też podaję ramy czasowe tych okresów, o których tutaj mowa:
1 H. Dumoulin, Zen — Geschichte und Gestalt, Bern 1959. Odwołując się do tej książki, korzystałam z jej angielskiej wersji — Zen Buddhism. A History, vol. 1: India and China, trans. J. W. Heisig, P. Knitter, Bloomington 2005.
2 A. Kozyra, Filozofi a zen, Warszawa 2004.
3 Zob. B. Faure, Chan Insights and Oversights. An Epistemological Critique of the Chan Tradition, Princeton, NJ 1996, oraz Sudden and Gradual. Approaches to Enlightenment in Chinese Thought, ed. by P.N. Gregory, Delhi 1991.
4 Taka wersja była zrealizowana w książce Czuang-tsy, Prawdziwa księga południowego kwiatu, tłum. W. Jabłoński, J. Chmielewski, O. Wojtasiewicz, Warszawa 1953.