Choć minął zaledwie kwartał tego roku, z całą pewnością już teraz można stwierdzić, że najczęściej powtarzanym słowem jest i będzie odporność. Sytuacja, w której znalazł się cały świat sprawia, że szukamy sposobów na ochronę organizmu przed chorobami.
Choć minął zaledwie kwartał tego roku, z całą pewnością już teraz można stwierdzić, że najczęściej powtarzanym słowem jest i będzie odporność. Sytuacja, w której znalazł się cały świat sprawia, że szukamy sposobów na ochronę organizmu przed chorobami. Jak mówią przedstawiciele resortu zdrowia, walka z COVID-19 może potrwać nawet rok, dlatego dbanie o odporność organizmu powinna być stałym procesem, który pozwoli zapobiec chorobie lub przejść ją łagodnie, bez powikłań. A jak uspokoić ducha, zadbać o psychiczną odporność? Święta Hildegarda zaleca zadbanie też o ciało, a dzięki temu dusza odnajdzie spokój i wzmocnienie.
Dzisiaj sen z powiek większości Polaków spędza walka z koronawirusem. Niezależnie od stanu zdrowia wszyscy martwią się potencjalnym ryzykiem zakażenia wirusem, próbują zapobiec stosując doraźne środki, często przyjmują niemałe ilości suplementów diety, których działanie wprawdzie nie szkodzi, ale i nie pomaga, szczególnie, jeśli chcemy wspomóc organizm wyłącznie suplementacją. Należy pamiętać, że dbanie o odporność to długotrwały i złożony proces. Szczególnie w dzisiejszych czasach, kiedy poza aktualnie szalejącą pandemią jesteśmy narażeni na zanieczyszczone środowisko czy inne schorzenia cywilizacyjne. To głównie od nas zależy jakość i długość naszego życia i naszym obowiązkiem wobec Boga jest dbanie o zdrowie i nie pozostawianie tej kwestii przypadkowi.
Święta Hildegarda mówiła, że ciało jest naszą tuniką. Otrzymaliśmy je od Stwórcy w stanie nieskazitelnym i niemal w takim samym musimy je Bogu zwrócić, a na pewno naszym obowiązkiem jest podjęcie wszelkich działań, które pomogą utrzymać ciało w dobrej kondycji. Najczęściej wyniszczające choroby są konsekwencją nieodpowiedniego stylu życia, ale w większości przypadków mamy wpływ na stan naszego ciała. A przez to i na stan ducha. Brak aktywności fizycznej i zła dieta prowadzą nie tylko do chorób, ale najpierw do znużenia, zniechęcenia. Ospałość i niewytłumaczalne poczucie jakiejś ciężkości sprawia, że nie mamy ochoty na nic, bo przerastają nas najprostsze czynności, począwszy od modlitwy, skończywszy na efektywnej pracy zawodowej, spacerze czy bardziej zaawansowanej aktywności ruchowej. Ciało jest często pomijane, traktowane po macoszemu, a przecież fizyczne samopoczucie jest nieodłącznym, wręcz decydującym elementem psychicznego komfortu i równowagi.
Odpowiednie odżywianie to nie tylko spożywanie produktów wysokiej jakości, ale korzystanie z dobrodziejstw natury w jej znacznie szerszym zakresie. Natura bowiem bogata jest w szereg dobrodziejstw, z których korzystanie pomaga skutecznie zapobiegać chorobom, szybciej je zwalczać i ogólnie poprawia codzienne funkcjonowanie. Już Święta Hildegarda, wiele wieków temu, wiedziała jak korzystać z natury, aby spełniać swój ziemski obowiązek i dbać o ciało. Do rozwoju duchowego zdrowe ciało jest niezbędne, ale też uporządkowane życie wewnętrzne pomaga dbać o ducha.
Mniszka - ceniona jako wybitny znawca przyrody, wiedzę o znaczeniu ziół i roślin, które można wykorzystać dla poprawy zdrowia i samopoczucia opanowała do perfekcji. Tę wiedzę miała od Najwyższego, pewnie dlatego jej metody wówczas, ale również dzisiaj, budzą zachwyt i przyciągają coraz większe grono naśladowców.
Święta Hildegarda wskazuje konkretne rośliny, które mogą pomóc zbudować odporność. Tutaj mniszka wyraźnie zaleca bertram, macierzankę, rzęsę wodną, piołun, korzeń dziewięćsiłu, pieprz kubeba. Nie wszystkie wymienione rośliny są powszechnie znane, ale każdą z nich można dzisiaj znaleźć w formie tabletek, nalewek czy mieszanek, które dowolnie można wykorzystać przy codziennym gotowaniu posiłków dla siebie i rodziny. „Zalecenia Świętej Hildegardy sympatycy naszego Towarzystwa stosują od lat, ceniąc sobie skuteczność wielu ziół i roślin, ale najwytrwalsi stosują się do tych wskazań od naprawdę wielu lat. Tylko wtedy można mówić o widocznych i satysfakcjonujących efektach, bo budowanie odporności to długotrwały, stały proces. Dowodem na skuteczność zaleceń Świętej są ludzie w podeszłym wieku, którzy wciąż cieszą się świetnym zdrowiem i doskonałą formą fizyczną, ale też psychiczną, bo zdrowe ciało to zdrowy umysł“ - podkreśla Jolanta Zajdel, prezes Polskiego Towarzystwa Przyjaciół Św. Hildegardy.
Największym mitem związanym z budowaniem odporności organizmu jest to, że wystarczą doraźne środki lub leczenie objawów w przypadku wystąpienia infekcji. Błąd. O ochronę organizmu należy dbać od wczesnych lat dzieciństwa, ale w tym celu należy połączyć różne sfery - aktywność fizyczną i czas na odpoczynek, w tym głównie dobry sen. Niewątpliwie kluczowa jest właściwa dieta oraz jej uzupełnianie w formie suplementów. Połączenie tych elementów, prowadzenie odpowiedniego stylu życia to kluczowe czynniki, które mogą wpłynąć na prawidłowe funkcjonowanie układu immunologicznego. Poddawanie się modom na różnego rodzaju diety też nie jest dobrym kierunkiem, poza tym to wciąż tylko doraźne środki. Święta Hildegarda przychodzi z pomocą, proponując skuteczną metodę dbania o ciało i duszę.
Więcej informacji można pozyskać na stronie hildegarda.edu.pl
opr. ac/ac