W 2017 roku zanotowaliśmy 32 705 wypadki drogowe w tym 2810 ofiar śmiertelnych, co stawia nas w niechlubnej czołówce w Europie. Te statystyki zarówno w skali światowej jak i polskiej trzeba zdecydowanie zmniejszyć.
Problem bezpieczeństwa w ruchu drogowym towarzyszy nam od pierwszych dni rozwoju motoryzacji. Pierwszy wypadek automobilu napędzanego parą miał miejsce w 1771. Jego twórcą był francuz Nicolas-Joseph Cugnot. Cugnot był pierwszym wynalazcą, któremu udało się skonstruować pojazd, który nie tylko był w stanie samodzielnie się przemieszczać, lecz również przewozić ludzi. Z kolei pierwszy samochód spalinowy został opatentowany i zbudowany przez Karl Friedrich Benz'a w 1885 roku. Pierwszy z kolei wypadek pojazdu odnotowany został w 1869 roku. Trzydziestego pierwszego sierpnia w irlandzkim mieście Birr, niejaka Mary Ward miała wątpliwy zaszczyt stać się pierwszą osobą, która zginęła w wypadku automobila. Tego dnia Mary, wraz z towarzyszącymi jej trzema innym osobami, odbywała wycieczkę pojazdem zasilanym silnikiem parowym. W pewnym momencie pojazd podskoczył, zrzucając Mary prosto pod koła, które zgniotły kobietę powodując jej natychmiastową śmierć.
Obecnie odnotowujemy na świecie rocznie średnio około 1,2 mln śmiertelnych ofiar wypadków drogowychi około 30-40 mln obrażeń doznanych w wyniku wypadków drogowych. Wprawdzie w Europie odnotowujemy zdecydowanie mniej wypadków drogowych, to statystyki w Polsce, wśród krajów starego kontynentu, są zdecydowanie niezadawalające. W 2017 roku zanotowaliśmy 32 705 wypadki drogowe w tym 2810 ofiar śmiertelnych, co stawia nas w niechlubnej czołówce w Europie. Te statystyki zarówno w skali światowej jak i polskiej trzeba zdecydowanie zmniejszyć.
Zanim przejdziemy to metod zmniejszenia wypadków drogowych odnotujmy jeszcze jedną prawidłowość. Zdecydowanie najwięcej wypadków powstaje z winy człowieka. Do najczęstszych przyczyn wypadków należą: zbyt duża prędkość, jazda pod wpływem alkoholu lub narkotyków, rozproszenie uwagi (np. poprzez rozmowę telefoniczna lub czytanie otrzymanych wiadomości), wymuszenia pierwszeństwa, nieuważny przejazd przez przejścia dla pieszych lub nagłe wtargnięcie pieszych na drogę. Zatrważająca jest wysoki procent wypadków z osobami niechronionymi np. pieszymi i to często na wyznaczonych przejściach dla pieszych. Od lat staramy się zmniejszyć liczbę wypadków poprzez następujące działania: Działania prewencyjne — poprzez kursy, szkolenia itd., itp. /szkolenia takie organizuje w Polsce między innymi Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego/, Zaostrzenie Prawa Karnego dla sprawców wypadków, Doskonalenie infrastruktury drogowej (np. oświetlenie przejść dla pieszych), Doskonalenie interwencji medycznych (wprowadzenie numeru 112), Ograniczenie Transportu Indywidualnego na rzecz transportu publicznego, Zaawansowane rozwiązania techniczne pojazdów. W niniejszym artykule skupmy się na tym ostatnim czynniku. Opiszmy zatem tradycyjnie rozumiane systemy bezpieczeństwa wprowadzane od lat do techniki motoryzacyjnej. Dzielą się one na elementy dotyczące bezpieczeństwa czynnego i biernego. Pod pojęciem elementów i systemów bezpieczeństwa czynnego rozumiemy takie elementy i systemy, które maja niedopuszczać do wypadku. Są to więc między innymi takie elementy i systemy jak: układ hamulcowy wraz z układami wspomagającymi, korektorami siły hamowania jak również systemami kontroli trakcji pojazdu jak: ABS (to układ zapobiegający blokowaniu się kół podczas hamowania) AFU, ASR, CDS czy EBD, najczęściej włączone w skład ESP (Elektroniczny układ stabilizacji toru jazdy).Tym systemom poświęcimy osobny artykuł. Inne elementy bezpieczeństwa czynnego to między innymi: Konstrukcja pojazdu zapewniająca widoczność z pojazdu (oświetlenie, okna, lusterka, wycieraczki) jak i samego pojazdu (kolor, oświetlenie), jak również zapewniająca ergonomię (dzięki której kierowca nie musiałby "odrywać" wzroku od drogi i rąk od kierownicy) oraz posiadająca właściwości aerodynamiczne zapewniające stateczność i docisk pojazdu do nawierzchni (np. w samochodach sportowych - spojler).
Z kolej systemy i elementy bezpieczeństwa biernego starają się zniwelować skutki wypadku, w przypadku gdy już do niego doszło. Zaliczamy do nich między innymi: pasy i poduszki gazowe, kontrolowane strefy zgniotu, foteliki dla dzieci itd.
W tym miejscu należy mocno podkreślić, że żadne systemy, nawet te najbardziej zaawansowane technicznie, nie uchronią nas przed wypadkiem, w przypadku brawurowej jazdy z nadmierną prędkością , pod wpływem alkoholu i narkotyków. Można więc wyciągnąć wniosek, być może banalny, że bezpieczna jazda zależy przede wszystkim od nas samych. W ostatnim okresie pojawia się jednak nowa technologia w motoryzacji, która może przynieść rewolucyjne zmiany w motoryzacji w tym zdecydowaną redukcję wypadków drogowych. Skoro we wstępie zaznaczyłem, że za większość wypadków odpowiedzialni są ludzie być może radykalna zmiana nastąpi jeżeli kierowcę zastąpi komputer, a ściśle mówiąc złożony układ sensorów oraz oprogramowanie bazujące na tzw. sztucznej inteligencji. Pojazd, w którym warunkowo kontrolę nad pojazdem przejmuje system komputerowy nazywamy pojazdem częściowo autonomicznym. Stowarzyszenie SAE (Society of Automotive Engineers) definiuje 5 poziomów autonomizacji. Obecnie trwają prace nad poziomem L3. Jest to poziom, w którym system komputerowy może wprawdzie przejąć kontrolę nad pojazdem, ale kierowca musi cały czas obserwować drogę i w przypadku zagrożenia przejąć kontrolę nad pojazdem. Pełne bezwarunkowe przejęcie kontroli nad pojazdem — poziom L5 — to jeszcze daleka przyszłość. Prognozuję się, że tego typu pojazdy pojawią się za 20-50 lat. Z pojazdami autonomicznymi związane są następujące nadzieje: bardzo znacząca redukcja liczby wypadków, zwiększenie mobilności osób niepełnosprawnych w tym osób starszych, rewolucja w handlu (towary same „przyjadą” do nas). Pojazdy autonomiczne dokonają duży zmian w naszym życiu podobnie jak maszyna parowa czy internet.
Inną techniką, związaną częściowo z pojazdami autonomicznymi, jest technika wzajemnej komunikacji między pojazdami (V2V), między pojazdami a infrastrukturą (V2I) itd. Te technologie pozwalają między innymi na szybkie przekazywanie informacji (między innymi o zagrożeniach drogowych). Takie ostrzeżenia w konsekwencji też prowadzą do zmniejszenia liczby wypadków. Wzajemna komunikacja w ruchu drogowym nazywana jest automotiveinternetworking.
Na koniec nie sposób nie wspomnieć o innym zagrożeniu wprawdzie nie generującym bezpośrednio wypadków ale wpływającym istotnie na nasze zdrowie. Mam tutaj na myśli zanieczyszczenia generowane przez transport (w tym w znacznym stopniu indywidualny transport samochodowy). Wszyscy doznajemy skutków smogu (nie tylko w dużych miastach w Polsce ale i w kurortach takich jak np. Zakopane). Dlatego trendy, zmierzające do wprowadzenia transportu elektrycznego i publicznego, należy uznać za słuszne i wręcz nieuchronne jeżeli chcemy uchować naszą cywilizację.