Skrót encykliki "Ecclesia de Eucharistia" Jana Pawła II, dla osób pragnących w syntetyczny sposób poznać jej treść
W Internecie pojawiły się zapytania i prośby o streszczenie lub omówienie Encykliki. Pochodzą one zapewne zwłaszcza od młodzieży. Niniejszy skrót Encykliki może w pewnym stopniu czynić zadość tej potrzebie. Starałem się zachować jak najwięcej treści nauczania i słów Papieża.
Encyklika składa się z wprowadzenia, sześciu rozdziałów i zakończenia, podzielonych jako całość na podrozdziały numerowane od 1 do 62. Numery podane tutaj w nawiasach kierują do odpowiednich podrozdziałów. Niekiedy pojawia się moja wypowiedź zaznaczona kursywą.
Jan Paweł II wydał w 2003 roku encyklikę Ecclesia de Eucharistia (O Eucharystii w życiu Kościoła) jako ostatnią spośród czternastu. We wprowadzeniu do Encykliki napisał: „Chrystus umarł za nas i wrócił do Ojca dopiero wtedy, gdy ustanowił Eucharystię” (11). Papież zaś przed śmiercią i odejściem do Ojca pozostawił nam naukę o Eucharystii.
Wprowadzenie | |
Rozdział I |
Tajemnica wiary |
Rozdział II |
Eucharystia buduje Kościół |
Rozdział III |
Apostolski charakter Eucharystii i Kościoła |
Rozdział IV |
Eucharystia a komunia kościelna |
Rozdział V |
Piękno celebracji eucharystycznej |
Rozdział VI |
W szkole Maryi, „Niewiasty Eucharystii” |
Zakończenie |
Kościół żyje dzięki Eucharystii (1). Innymi słowy: Kościół nie mógłby bez Niej żyć.
W Eucharystii w sposób szczególny spełnia się obietnica Chrystusa, że będzie z nami obecny po wszystkie dni (1).
Eucharystia uobecnia mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa (14). Dodajmy: również Jego życie.
Chrystus w Komunii św. udziela nam samego siebie (16). Dary, które przynosi, uprzedzająco zapoczątkowują i gwarantują życie wieczne (18). Jednocześnie jesteśmy wezwani, aby ofiarnie wraz z Nim żyć miłością (13).
Eucharystia służy całemu odkupionemu stworzeniu (8), wszystkim ludziom. Domaga się ducha braterskiej jedności (40) wśród katolików (39) i w całym Kościele (38).
Słowo Eucharystia pochodzi z języka greckiego i oznacza dziękczynienie składane Bogu. Komunia św. wywodzi się z łaciny i oznacza wspólnotę z Chrystusem i ludźmi. Mówimy Najświętszy Sakrament, bo jest sakramentem jedności z Chrystusem. Nazwa Msza św. wywodzi się stąd, że liturgię eucharystyczną kończy posłanie (łacińskie missio) uczestników, by pełnili wolę Bożą w codziennym życiu.
Kościół jest wspólnotą wiary, nadziei i miłości, ustanowioną przez Chrystusa, który jest w Kościele zawsze obecny.
Sakrament to widzialny znak udzielania się Boga człowiekowi. Sakrament ma postać obrzędu liturgicznego Kościoła. Jest w nim obecny Chrystus.
czymś najcenniejszym, co Kościół posiada na drogach historii (9),
źródłem i szczytem życia chrześcijańskiego (1),
pokarmem i napojem dla chrześcijan (16),
objawieniem ogromu Chrystusowej miłości, która posuwa się aż do końca (1, 11),
światłem (6),
skarbem Kościoła, sercem świata, zadatkiem celu, do którego każdy człowiek, nawet nieświadomie, podąża (59).
Nazywając Eucharystię tajemnicą światła nawiązuje do tajemnic, którymi uzupełnił modlitwy różańcowe rok wcześniej.
Eucharystię ustanowił Chrystus i po raz pierwszy odprawił w Wieczerniku przed swoją męką. Wziął w ręce chleb, połamał go i rozdał uczniom mówiąc: «Bierzcie i jedzcie, to jest bowiem Ciało moje, które za was będzie wydane» (por. Mt 26,26; Łk 22,19; 1Kor 11,24). Potem wziął w ręce kielich napełniony winem i powiedział im: «Bierzcie i pijcie, to jest bowiem kielich Krwi mojej nowego i wiecznego przymierza, która za was i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów» (por. Mk 14,24; Łk 22,20; 1Kor 11,25). (2)
Czy Apostołowie, którzy uczestniczyli w Ostatniej Wieczerzy, byli świadomi tego, co oznaczały słowa wypowiedziane wówczas przez Chrystusa? Chyba nie. Stało się to dla nich jasne dopiero po przeżyciu wydarzeń, jakie miały miejsce od wieczora Wielkiego Czwartku do poranka Wielkiej Niedzieli. (2)
Eucharystia towarzyszy Kościołowi od początku, jak znajdujemy w Dziejach Apostolskich: „Trwali oni (trzy tysiące ochrzczonych) w nauce Apostołów i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach (Dz.2, 42). Łamanie chleba oznacza właśnie Eucharystię”. (3)
Papież wyznaje dalej: „Dane mi było sprawować Eucharystię w Niegowici, u św. Floriana i na Wawelu w Krakowie, w bazylice św. Piotra w Rzymie, w jerozolimskim Wieczerniku i na całym świecie. Również na górskich szlakach, nad jeziorami i na brzegach morza, na stadionach i placach miast. Gdziekolwiek odprawiana, przenika całe stworzenie i jednoczy niebo z ziemią”. (8)
Pisząc tę Encyklikę, pragnę rozbudzić w Kościele to wielkie zdumienie i wdzięczność, jakie budzi we mnie rozważanie tych tajemnic. Pragnę także wyjaśnić wątpliwości, jakie mogą się łączyć z tajemnicą Eucharystii. (5,6,10)
Eucharystia jest głównie darem dla Ojca, tajemnicą ofiary, którą Ojciec przyjął i bezgraniczne oddanie swego Syna odwzajemnił swoim ojcowskim oddaniem — darem życia nieśmiertelnego w zmartwychwstaniu" (13). Syn Boży stał się człowiekiem, aby w najwyższym akcie uwielbienia przywrócić całe stworzenie Temu, który je uczynił z niczego. Świat, który wyszedł z rąk Boga Stwórcy, wraca do Niego odkupiony przez Chrystusa (8).
Przez dar swojego Ciała i swojej Krwi, Chrystus pomnaża w nas dary Ducha św., wylanego już na Chrzcie św. i udzielonego w sakramencie Bierzmowania. Kościół prosi o ten Dar w modlitwie eucharystycznej: „Spraw, abyśmy posileni Ciałem i Krwią Twojego Syna i napełnieni Duchem Świętym, stali się jednym ciałem i jedną duszą w Chrystusie”. (17)
Obecność Chrystusa w Eucharystii jest zawsze rzeczywista i zupełna, Chrystus cały staje się obecny (15). Chleb i wino stają czcigodnym Ciałem i Krwią Pana Jezusa, niezależnie od naszego ducha (postawy uczestników) (15).
Chrystus ustanawiając Eucharystię (zobacz 2) jasno wyraził, że Jego Ciało i Krew ma wartość Jego odkupieńczej ofiary. Eucharystia uobecnia tę ofiarę w czasie. Kościół i w nim każdy wierny jest wezwany, aby składając tę ofiarę ofiarował także samego siebie (12-13).
Eucharystia uobecnia zmartwychwstanie Chrystusa (14). Jego Ciało, pozostawione jako pokarm, jest chwalebnym Ciałem Syna Bożego, które niesie życie wieczne tym, którzy Go przyjmują. W Eucharystii na ziemi uprzedzająco kosztujemy życia wiecznego i otrzymujemy gwarancję zmartwychwstania ciał (18). „Kto spożywa moje Ciało i pije moją Krew, ma życie wieczne, a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym” (J 6,54).
Eucharystia łączy nas z Kościołem w niebie. Jest bramą nieba, która otwiera się na ziemi (19). Jednoczy z niezliczoną liczbą ludzi, którzy wołają: „Zbawienie w Bogu naszym zasiadającym na tronie i w Baranku” (Ap. 7,10).
Nasz cel ostateczny nie osłabia, ale rozbudza poczucie odpowiedzialności za budowanie świata zgodnie z Ewangelią. Chrześcijanie (Kościół na ziemi) są wezwani, aby nie zaniedbywać obowiązków właściwych ludziom i aby nieść nadzieję. Chrystus połączył ustanowienie Eucharystii z umywaniem nóg Apostołom (por. J. 13,1-20), co objaśnił: „Dałem wam przykład, abyście tak samo czynili” (20).
Uczestniczenie w Eucharystii, przede wszystkim gdy jest ono pełne, odnawia i umacnia włączenie nas w Chrystusa dokonane na Chrzcie św. Przyjmujemy Chrystusa i On przyjmuje nas: „Jesteście przyjaciółmi moimi” (J.15, 14), „Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę” (J. 15,4). (22). Więź z Chrystusem jest podstawą życia i budowania Kościoła.
Kościół jest często nazywany budowlą Bożą (Sobór Watykański II, Konst. o Kościele, 6). Św. Piotr porównuje Chrystusa do kamienia węgielnego (por. 1P 2, 4-8), św. Paweł do fundamentu (por. 1Kor 3,11)
Z Eucharystii Kościół czerpie siłę do rozwoju, to jest wypełniania misji ewangelizacji, która przedłuża misję Chrystusa. Chrześcijanie stają się dla całego rodzaju ludzkiego znakiem i narzędziem zbawienia dokonanego przez Chrystusa, światłem świata i solą ziemi dla odkupienia wszystkich (22).
Eucharystia budując Kościół tworzy więź pomiędzy ludźmi i przeciwstawia się podziałom (24). Dodałbym: spaja budowlę Kościoła, aby był „święty i nienaganny” (Ef 5, 27), podobnie jak miłość, która „buduje” (1Kor 8, 1) i „łączy wszystkie cnoty w doskonałość” (Kol 3, 14).
Adoracja Najświętszego Sakramentu poza Mszą św. ma nieocenioną wartość w życiu Kościoła. „Pięknie jest zatrzymać się przy Nim i poczuć dotknięcie nieskończonej miłości Jego Serca na duchowej rozmowie i cichej adoracji pełnej miłości. Ile razy to przeżywałem i otrzymałem siłę, pociechę i wsparcie” — wyznaje Papież. (25).
Jak można zauważyć, w liturgii eucharystycznej, w modlitwie wstawienniczej, wśród adresatów tej modlitwy nie wyróżniono „wszystkich chrześcijan” lub „wszystkich wierzących w Chrystusa” lub „wszystkich uczniów Chrystusa”, jakimi to określeniami posługuje się wielokrotnie encyklika Ut unum sint Jana Pawła II. To sprawia, że uczestnicy Eucharystii nie otrzymują wyraźnego wezwania, aby się za nich modlić i powszechnie uchodzi to ich uwadze.
W ciągu dwóch tysięcy lat Urząd Nauczycielski Kościoła określił naukę o Eucharystii w taki sposób, aby zachować wiarę apostolską w tę Najwyższą Tajemnicę (27). Kościół jest nauczany przez Apostołów dzięki ich następcom, to znaczy Kolegium biskupów w jedności z następcą Piotra, papieżem. Przekazywanie misji pasterskiej zakłada nieprzerwaną ciągłość święceń biskupich, aby Kościół istniał w sensie pełnym (28). Biskup, za sprawą sakramentu święceń, ustanawia kapłanów, którzy przezeń otrzymują władzę konsekracji Eucharystii. Zgromadzenie wiernych absolutnie potrzebuje kapłana z mocą święceń, który będzie przewodniczył Eucharystii (29).
Papież wskazuje, że istnieje różnica w pojmowaniu Eucharystii przez Kościół katolicki i „Kościoły i Wspólnoty kościelne powstałe na Zachodzie począwszy od XVI wieku i nie będące w jedności z Kościołem katolickim, które w naszym przekonaniu nie zachowały pełnej istoty tajemnicy Eucharystii, głównie przez brak sakramentu kapłaństwa, jednak sprawując w świętej Uczcie pamiątkę śmierci i zmartwychwstania Pańskiego, wyznają, że oznacza ona życie w łączności z Chrystusem i oczekują Jego chwalebnego przyjścia” (z Dekretu o ekumenizmie Soboru Watykańskiego II). Katolicy powinni się powstrzymać od uczestnictwa w Komunii rozdzielanej podczas ich celebracji, a Mszy św. niedzielnej nie da się zastąpić uczestnictwem w ich służbie liturgicznej (30).
Papież nie wskazuje na różnice w pojmowaniu Eucharystii przez Kościół katolicki i Kościół prawosławny, co pozwala uważać, że nie istnieją. Tym nie mniej wiadomo, że oba Kościoły stawiają określone warunki uczestniczenia we Mszy św. i w Komunii św. w drugim Kościele, które dotychczas nadają takim przypadkom charakter wyjątkowy.
Eucharystia jest główną racją bytu sakramentu Kapłaństwa, który począł się wraz z nią. W niej kapłan znajduje ośrodek swego życia i posługi oraz duchową moc potrzebną do stawienia czoła zadaniom pasterskim. W Eucharystii prośba o powołania łączy się najściślej z modlitwą Chrystusa, Najwyższego Kapłana. Gorliwość eucharystyczna kapłanów i wiernych służy budzeniu nowych powołań. (31).
Bolesny jest brak kapłana w danej wspólnocie. Celebracje prowadzone przez osoby konsekrowane i świeckich, choć godne pochwały, należy uznać za prowizoryczne. Sytuacja taka powinna zachęcić do wzbogacenia duszpasterstwa powołaniowego, a wspólnotę do gorliwszej modlitwy i korzystania z każdej, choćby okazjonalnej obecności kapłana. (32-33).
Aby utrzymać i pogłębić komunię z Bogiem i ludźmi, Kościół ma do dyspozycji Słowo i sakramenty, przede wszystkim Eucharystię. Warto pragnąć tego Sakramentu. Dlatego w Kościele narodziła się również praktyka „komunii duchowej” przyjmowanej wtedy, gdy nie przyjmujemy Komunii sakramentalnie lub nie uczestniczymy we Mszy św. (34).
Wymaga się, aby osoba przyjmująca Komunię była ochrzczona i przyjmowała całą prawdę wiary o Eucharystii (38). Warunkiem Komunii jest życie w łasce i praktykowanie cnót wiary, nadziei i miłości. Tylko w ten sposób wchodzimy w komunię z Bogiem. Jest potrzebna, jak to wyraża św. Paweł: „wiara, która działa przez miłość” (por. Ga 5, 6). Ci, którzy są świadomi ciężkiego grzechu, powinni najpierw odbyć spowiedź sakramentalną. (36).
Sprawujący Eucharystię i zgromadzona wspólnota powinni trwać w jedności ze swoim biskupem, z papieżem i całym Kościołem. Każda ważna celebracja Eucharystii w Kościele katolickim wyraża tę jedność, a w przypadku Kościołów odłączonych od Rzymu ją obiektywnie przywołuje (39).
Zauważam, że w powyższych zdaniach słowo Kościół oznacza jedyny Kościół Chrystusowy, który trwa w Kościele katolickim, choć poza nim znajdują się liczne i wielkiej wartości elementy uświęcenia i prawdy (por. Sobór Watykański II, Konstytucja o Kościele, n.8; Encyklika Jana Pawła II Ut unum sint, n.13). Elementy te istnieją w Kościele katolickim łącznie i w całej pełni, a w innych Wspólnotach bez takiej pełni, ale są czasem ukazane bardziej wyraziście (Ut unum sint, n.13). Stopniowe oddalanie się od siebie Kościołów Zachodu i Wschodu pozbawiło ich tego bogactwa, jakim są wzajemne dary i pomoc (Ut unum sint, n.56).
Kościół został nazwany świętym ze względu na to, że został założony przez Chrystusa i że Chrystus jest w nim obecny, co nie oznacza, że jego poszczególni członkowie są święci, jeśli ich postępowanie bywa święte lub grzeszne. Dekret o ekumenizmie Soboru Watykańskiego II przypomina, że Kościół, który wciąż potrzebuje reformy (n.6), powinien się oczyszczać i odnawiać z dnia na dzień, aby pełniej objawiać powszechny i apostolski charakter (n.4).
Dalej Papież podkreśla, że niedzielna Msza św. ma podstawowe znaczenie dla życia Kościoła i poszczególnych wiernych, ponieważ szczególnie skutecznie tworzy komunię i wychowuje do komunii. Uczestnictwo w niej jest obowiązkiem, pod warunkiem, że nie mają oni poważnej przeszkody (41). Podziały wśród wiernych są sprzeczne z Wieczerzą Pańską. Kto bierze w niej udział, a nie zachowuje pokoju z innymi, otrzymuje w niej dowód przeciw sobie (40).
Papież z radością przypomina, że w pewnych przypadkach i szczególnych okolicznościach inni chrześcijanie mogą obecnie korzystać z niektórych sakramentów w Kościele katolickim, a także na zasadzie wzajemności katolicy w innych Kościołach. Istnieją w tej mierze stosowne przepisy podane w innych dokumentach kościelnych (46).
Opis pierwszej Eucharystii zamieszczony w Ewangeliach porusza prostotą i dostojeństwem (47). Nawiązując do słów i gestów Jezusa w Wieczerniku i rozwijając dziedzictwo obrzędów judaizmu narodziła się liturgia chrześcijańska. Prostota znaków liturgii kryje w sobie głębię świętości Boga, a klimat wspólnoty i uczty łączy się z dramatem ofiary na Golgocie (48).
Papież wspomina dwie sceny ewangeliczne: wylanie na głowę Jezusa drogocennego olejku przez Marię, siostrę Łazarza, w Betanii (J 12, 1-8) oraz wyznanie setnika: „Panie, nie jestem godzien, abyś wszedł pod dach mój” (Łk 7,6). Jezus docenił gest kobiety, która nie wahała się okazać Jemu cześć w taki sposób. Stało się to zapowiedzią i potwierdzeniem czci ze strony Kościoła, jakiej Zbawiciel będzie godzien w Eucharystii w ciągu wieków. Pełne zaś pokory słowa setnika są powtarzane przed każdym przyjęciem Komunii św (47-48).
Z pojmowania chrześcijańskiej tajemnicy rozwijała się architektura kościołów, ołtarzy i tabernakulów, rzeźba, malarstwo i muzyka kościelna. Powstawały dzieła sztuki będące wyrazem duchowości Wschodu i Zachodu, jak również wrażliwości różnych kultur na kontynentach, na których chrześcijaństwo jest młodsze (49-51). Papież wspomina słynną ikonę Trójcy Świętej, dzieła Rublowa, na której trzy Osoby Boskie w niezgłębionej jedności dzielą się tajemnicą Chrystusa w łamanym chlebie (50).
Zasady liturgii są normowane i należy ich przestrzegać (51-52).
Dodam jeszcze, że jednoczące działanie Eucharystii wyraża wprowadzony od pewnego czasu gest podawania sobie rąk przez uczestników liturgii na znak pokoju. Nadto podkreślić wypada sławne wprowadzenie języków narodowych do liturgii eucharystycznej przez Sobór Watykański II i zmianę usytuowania ołtarza, nad czym nowe pokolenia zapewne już się nie zastanawiają.
Wiemy z Dziejów Apostolskich, że Maryja, Matka Jezusa, była obecna w pierwszej wspólnocie, która po Wniebowstąpieniu Chrystusa „trwała jednomyślnie na modlitwie” (Dz 1,14). Nie mogło Jej brakować również wśród chrześcijan, którzy „trwali na łamaniu chleba” (Dz 2,42), czyli brali udział w Uczcie Eucharystii. Związki Maryi z Eucharystią można określić w sposób pośredni wychodząc z Jej wewnętrznej postawy w całym życiu (53). Na tę postawę wskazuje Papież w dalszej części rozdziału.
Maryja w Kanie Galilejskiej zaprasza do okazywania Jezusowi posłuszeństwa bez wahania: „Zróbcie wszystko, cokolwiek (mój Syn) wam powie” (J 2,5). Kieruje nas w ten sposób do Eucharystii, co do której Jezus nakazał: „To czyńcie na moją pamiątkę” (54).
W życiu Maryi, w Jej odniesieniu do Syna znajdujemy wzór naszego związku z Eucharystią. Z Jej zgody („niech mi się stanie”) wynika, jaką postawę przyjąć w przyjmowaniu Ciała Pańskiego w Komunii św.: wiarę, pokorę, oddanie i nade wszystko miłość. W poczęciu przez Nią Syna Bożego realizuje się to, co w pewnej mierze odbywa się sakramentalnie w każdym, kto przyjmuje Ciało i Krew Pańską. Maryja wpatrująca się w swego Syna i tuląca Go w ramionach, czy nie jest dla nas wzorem miłości w przyjmowaniu Go podczas każdej Komunii św.? (55).
Maryja realizowała najpełniej ofiarny charakter Eucharystii. Gdy z Józefem zanieśli maleńkiego Jezusa w Świątyni, usłyszała zapowiedź Symeona, że „miecz przeszyje Jej duszę”. Przygotowywała się do zjednoczenia z Synem w męce, które w przyszłości wyrazi się Jej uczestnictwem w Eucharystii, która jest „pamiątką” męki. Słysząc podczas Eucharystii wypowiadane przez Jana Apostoła i innych słowa „To jest Ciało moje, które za was będzie wydane” wiedziała, że Ono jest tym samym, które nosiła w łonie i z którym łączyła się stojąc pod krzyżem. (56).
W swoim uwielbieniu i dziękczynieniu Bogu wyrażonym w Magnificat (Wielbi dusza moja Pana) (Łk 1,46-55) Maryja, która w łonie nosi już Jezusa, jest dla nas wzorem wdzięczności i wychwalania Boga po Komunii św. Maryja wielbi Boga za obiecanego swoim przodkom i danego już Zbawiciela, wyraża swoją radość i opiewa nowe dzieje, „nowe niebiosa” i „nową ziemię”, przyszłe i już zapoczątkowane, w których Bóg „strącił władców z tronu i wywyższył pokornych”. (58).
W Eucharystii jest obecne wszystko, co Chrystus dokonał przez swą mękę i śmierć, zatem również to, co uczynił dla Matki i Jana Apostoła. Z krzyża Matkę powierzył uczniowi w słowach: „Oto Matka twoja”, a ucznia Matce: „oto syn Twój”. To samo dotyczy każdego z nas. Łącząc się z Chrystusem w Eucharystii podejmujemy jednocześnie zadanie upodabniania się do Niego w szkole Matki. (57).
Dodajmy, że wzorem przyjmowania Komunii św. w sposób opisany w tym rozdziale Encykliki, są dla nas również, każdy we właściwej mierze, liczni święci.
Fragmenty osobistych wspomnień i końcowego przesłania Papieża są zacytowane w całości.
„Kilka lat temu obchodziłem pięćdziesiątą rocznicę moich święceń kapłańskich. Doznaję dziś łaski, że dane mi jest ofiarować Kościołowi tę Encyklikę o Eucharystii w Wielki Czwartek przypadający w dwudziestym piątym roku mojej posługi Piotrowej. Czynię to z sercem pełnym wdzięczności. Od ponad pół wieku, począwszy od pamiętnego 2 listopada 1946 roku, gdy sprawowałem moją pierwszą Mszę św. w krypcie św. Leonarda w krakowskiej katedrze na Wawelu, mój wzrok spoczywa każdego dnia na białej hostii i kielichu, w których czas i przestrzeń jakby «skupiają się», a dramat Golgoty powtarza się na żywo, ujawniając swoją tajemniczą «teraźniejszość». Każdego dnia dane mi było z wiarą rozpoznawać w konsekrowanym chlebie i winie Boskiego Wędrowca, który kiedyś stanął obok dwóch uczniów z Emaus, ażeby otworzyć im oczy na światło, a serce na nadzieję (por. Łk 24, 13-35).
„Pozwólcie, umiłowani Bracia i Siostry, że w świetle waszej wiary i ku jej umocnieniu przekażę Wam to moje świadectwo wiary w Najświętszą Eucharystię. Oto skarb Kościoła, serce świata, zadatek celu, do którego każdy człowiek, nawet nieświadomie, podąża. Wielka tajemnica, która z pewnością nas przerasta i wystawia na wielką próbę zdolność naszego rozumu do wychodzenia poza pozorną rzeczywistość. Pozwólcie że, podobnie jak Piotr pod koniec mowy eucharystycznej w Janowej Ewangelii, w imieniu całego Kościoła, w imieniu każdego i każdej z Was powtórzę Chrystusowi: «Panie, do kogóż pójdziemy? Ty masz słowa życia wiecznego» (J6, 68). (59)
„W pokornym znaku chleba i wina, przemienionych w Jego Ciało i Jego Krew, Chrystus wędruje razem z nami i czyni nas świadkami nadziei dla wszystkich. Jeżeli wobec tej tajemnicy rozum doświadcza własnych ograniczeń, to serce oświecone łaską Ducha Świętego dobrze wie, jaką przyjąć postawę, zatapiając się w adoracji i w miłości bez granic.(62)
Cytowanie Ewangelii i Listów Apostolskich wskazuje, że z nich wypływa nauka Kościoła o Eucharystii, i poucza, aby często do nich zaglądać. W razie potrzeby pomogą nam komentarze (np. Romaniuk K. i inni - Komentarz praktyczny do Nowego Testamentu. Wyd. Pallottinum. 1999 r.). Gdy zaś w Komunii św. przyjmujemy Ciało i Krew Chrystusa, On sam udziela nam zrozumienia tej Tajemnicy.
(Opracował: Antoni Salm, czerwiec 2005)
opr. mg/mg