Bóg z nami - Podręcznik do religii dla klasy IV
Zgodnie z obietnicą Abraham doczekał się syna Izaaka, który był ojcem Jakuba. Jakub miał natomiast dwunastu synów. Jednym z nich był Józef.
Przeczytaj, co Pismo Święte opowiada o dalszych losach potomków Abrahama, a zwłaszcza o życiu Józefa. Dowiesz się, jak Bóg działał, by wybrany przez Niego lud mógł spełnić powierzone mu zadanie.
Spośród dwunastu synów Jakub najbardziej umiłował Józefa. Jakub miłował Józefa najbardziej ze wszystkich synów, gdyż urodził mu się on w podeszłych jego latach. Sprawił mu też długą szatę z rękawami.
Bracia zazdrościli Józefowi tego wyróżnienia. Dlatego pewnego razu, gdy paśli trzodę daleko od domu, postanowili się zemścić na Józefie. Sprzedali go kupcom, którzy podążali do Egiptu. Kupcy zaś sprzedali Józefa jako niewolnika Potifarowi. Potifar był urzędnikiem faraona - władcy Egiptu - i przełożonym dworzan. Sprzedanie do niewoli było dla Józefa wielkim nieszczęściem.
Bracia chcieli Józefa skrzywdzić, ale Bóg miał inne plany.
Bóg był z Józefem i dlatego wiodło mu się dobrze i był w domu swego pana, Egipcjanina. Ten jego pan spostrzegł, że Bóg jest z nim i sprawia, że mu się dobrze wiedzie, cokolwiek czyni. Józef zatem zjednał sobie u niego życzliwość, tak iż uczynił go zarządcą swego domu i swojego majątku. Bóg pobłogosławił domowi tego Egipcjanina przez wzgląd na Józefa. Tak spoczęło błogosławieństwo Józefa na wszystkim, co Potifar posiadał w domu i w polu.
W domu Potifara spotkała Józefa nowa krzywda. Żona Potifara posądziła Józefa niesłusznie i rzuciła na niego oszczerstwo. Józef został wtrącony do więzienia. Gdy Józef przebywał w tym więzieniu. Bóg był z nim, okazując mu miłosierdzie.
Pewnego dnia Józef spotkał dwóch więźniów zmartwionych swymi snami. Oświecony przez Boga wyjaśnił im proroczo znaczenie snów. Jeden z tych więźniów zgodnie z zapowiedzią Józefa wrócił z więzienia znów na dwór władcy Egiptu i odzyskał swój urząd. W dwa lata później faraon miał dziwny sen i nikt nie umiał mu go wyjaśnić, wtedy urzędnik, któremu Józef kiedyś wytłumaczył sen, przypomniał sobie współwięźnia. Powiedział o nim faraonowi. Faraon kazał uwolnić Józefa z więzienia. Józef stanął przed faraonem, a oświecony przez Boga powiedział mu: To, co Bóg zamierza uczynić, zapowiedział tobie, faraonie... Nadejdzie bowiem siedem łat głodu: i pójdzie w niepamięć cała ta obfitość w Egipcie, gdy głód będzie niszczył kraj... Bóg to postanowił i Bóg to niebawem uczyni...
Słowa te podobały się faraonowi i wszystkim jego dworzanom... Dlatego rzekł do Józefa: skoro Bóg dał ci poznać to wszystko, nie ma nikogo, kto mógłby ci dorównać rozsądkiem i mądrością... Oto ustanawiam cię zarządcą całego kraju...
Józef jako zarządca gromadził zboże, aby potem ratować ludzi od głodu, gdy nadejdą czasy nieurodzaju.
Przepowiednia Józefa spełniła się. Przyszły lata głodu. Dzięki zapobiegliwości Józefa w Egipcie nie odczuwano jednak głodu. Nawet cudzoziemcom sprzedawano zboże.
Tymczasem straszny głód dotarł do domu Jakuba, ojca Józefa i braci, którzy go sprzedali. Ten właśnie przez Boga wybrany, a nieliczny jeszcze, naród, który miał gromadzić i jednoczyć ludzi, znalazł się w ciężkiej sytuacji. Groziła mu śmierć głodowa. Wydawało się, że nie ma dla niego ratunku. Bóg jednak był ze swoim narodem. Otoczył opieką potomków Abrahama.
Jak Bóg tego dokonał? Kim się posłużył dla ratowania swego ludu? Wiadomość o tym, że w Egipcie sprzedawano zboże wszystkim, nawet obcokrajowcom, dotarła do Jakuba. Ten niezwłocznie posłał tam swoich synów, aby zakupili zboża. Lecz ani ojciec, ani bracia nie wiedzieli, że to właśnie Józef sprzedawał zboże.
Gdy synowie Jakuba przybyli do Egiptu, Józef ich poznał, ale oni go nie rozpoznali. Józef sprzedał braciom zboże, lecz równocześnie wystawił ich na próbę. Kazał im przyprowadzić następnym razem najmłodszego brata.
Józef rzekł do nich: Jesteście szpiegami! Na życie faraona! Nie wyjdziecie stąd, chyba że przybędzie tu wasz brat najmłodszy... A dnia trzeciego Józef rzekł do nich: Jeśli chcecie ocalić życie, uczyńcie to - bo ja czczę Boga. Skoro jesteście uczciwi, niechaj jeden wasz brat pozostanie w więzieniu, w którym was osadzono, wy zaś idźcie, zawieźcie zboże, którego u was brak. Potem przyprowadźcie do mnie najmłodszego brata waszego, aby okazało się, czy powiedzieliście prawdę, bo inaczej czeka was śmierć.
Gdy synowie Jakuba przybyli ponownie, Józef postanowił się przekonać, czy jego bracia stali się już lepsi, bardziej sprawiedliwi, czy się bardziej kochają. Gdy się przekonał, że bracia żałują za wyrządzoną Józefowi krzywdę i gotowi są wszystko uczynić, aby ojca Jakuba nie martwić, przyznał się, że jest ich bratem, którego oni sprzedali. Następnie powiedział im:
Ale teraz nie smućcie się i nie wyrzucajcie sobie, żeście mnie sprzedali. Bo dla waszego ocalenia od śmierci Bóg wysłał mnie tu przed wami..., abyście się ostali jako najlepsza część kraju, aby duża ilość was została uratowana. Zatem nie wyście mnie tu posłali, lecz Bóg, który też uczynił mnie doradcą faraona, panem i władcą całego Egiptu. Idźcie przeto pospiesznie do mego ojca i powiedzcie mu: przybywaj bezzwłocznie.
Gdy Jakub był w drodze do Egiptu, wtedy Bóg odezwał się do niego w widzeniu nocnym:
Jam jest Bóg, Bóg ojca twego. Idź bez obawy do Egiptu, gdyż uczynię cię tam wielkim narodem. Ja pójdę tam z tobą i ja stamtąd cię wyprowadzę.
Jakub z całą rodziną zamieszkał w Egipcie, w najbardziej żyznej części kraju, którą otrzymał na własność od faraona. Obietnica Boża o licznym potomstwie Abrahama stopniowo zaczęła się spełniać. Potomkowie Abrahama stawali się w Egipcie coraz bardziej liczni. Wyrastali na wielki naród. Wielkość swą zawdzięczali Bogu, który był razem z nimi i błogosławił im. Nie doszli do niej o własnych siłach.
Bóg sam ratował swój pierwszy, wybrany lud, aby on mógł jednoczyć ludzi i prowadzić ich do Boga. To nie Józef uratował wybrany naród, ale sam Bóg poprzez Józefa.
Dzisiaj istnieje nowy lud Boży. My chrześcijanie nim jesteśmy. Dlatego dziś nas Bóg powołuje do współpracy w dziele jednoczenia ludzi.
O czym powinniśmy zatem pamiętać?
To, o czym winniśmy pamiętać, przypomina nam kapłan na początku każdej Mszy świętej, kiedy zwraca się do nas słowami: "Pan z wami".
Przypomina nam wtedy, że jedyny i prawdziwy Bóg jest przez Chrystusa wśród nas i to On gromadzi ludzi w jedną rodzinę dzieci Bożych.
My mamy z Nim współpracować. W naszej pracy mamy pamiętać u Bogu. Mamy sobie o Nim przypominać zwłaszcza w modlitwie.
Uprzedzaj, prosimy Cię, Panie,
wszystkie czynności nasze swoim natchnieniem
i wspieraj swoją pomocą,
aby każda nasza modlitwa i praca
od Ciebie się zaczynała i przez Ciebie kończyła.
Bóg opiekował się Józefem, aby lud wybrany, uratowany od głodu, mógł nadal ukazywać innym narodom prawdziwego Boga. Bóg jest wśród nas i zaprasza nas do współpracy z Nim nad jednoczeniem ludzi.
opr. ab/ab