Droga Krzyżowa: Piątek IV Tygodnia Wielkiego Postu

Droga Krzyżowa: rozważanie na kolejne dni Wielkiego Postu (dopasowane do czyt. mszalnych roku A)

1. Przewodnikiem po drodze krzyżowej w piątek IV tygodnia Wielkiego Postu będzie Autor starotestamentalnej Księgi Mądrości. Pisząc o spisku zawiązanym przeciw Sprawiedliwemu tak dokładnie opisuje realia drogi krzyżowej, że nie trudno rozpoznać w Sprawiedliwym Tego, który jest naszą sprawiedliwością - Pana Jezusa Chrystusa. Sprawiedliwy drażnił tych, którzy chcieli zagłuszyć wyrzuty sumienia. Chcieli się pozbyć tego nieustannego wyrzutu i dlatego postanawiają: Zasądźmy go na śmierć haniebną, bo, jak mówił, będzie ocalony (Mdr 2,20).

2. Prześladowcy Sprawiedliwego przystępują do realizacji swoich zamiarów. Najpierw trzeba oskarżonego ubezwłasnowolnić i unieruchomić, aby nie mógł się im wyrwać i bronić. Zróbmy zasadzkę na sprawiedliwego (Mdr 2,1a). Wymyślili dla Ciebie, Panie Jezu, straszny potrzask w postaci krzyża. Od chwili, gdy bierzesz go na ramiona, już się od niego nie oderwiesz, dopóki Twoi przeciwnicy nie spełnią swego okrutnego i niesprawiedliwego zamiaru. Dopiero, gdy oddasz ducha, miłosierne ręce uwolnią Cię od tej zasadzki. Wtedy jednak, krzyż już będzie dla wszystkich nie zasadzką lecz wyzwoleniem.

3. Tekst Księgi Mądrości jest listą rzekomych win Sprawiedliwego. To jednak, co zarzucają Jemu prześladowcy przede wszystkim ich obciąża. Dlatego w słowach Pisma jest tyle bolesnej ironii. Autor używa jej jako lekarstwa, aby otworzyć oczy niewidzącym, aby poruszyć uśpione sumienia. Dokonuje tego przez obnażenie całej obłudy i przewrotności ludzkiej. Oto słowa, które demaskują przewrotne myślenie: Jest potępieniem naszych zamysłów, sam widok jego jest dla nas przykry, bo życie jego niepodobne do innych i drogi jego odmienne (Mdr 2,14-15). Tylko poznanie prawdy o sobie i swej przewrotności może nas wyzwolić i pomóc w powstaniu.

4. Teksty Starego Testamentu, które przedstawiają Mądrość Bożą jako osobę, Kościół stosuje w liturgii do Twojej Matki - Maryi. Taka aplikacja nie jest bezpodstawna. Twoja milcząca Matka jest Matką, która wszystko rozumie. Rozumie przede wszystkim to najtrudniejsze, czego tak wielu ludzi nie może pojąć. Ona rozumie mądrość krzyża. Dlatego nazywana jest Stolicą Mądrości.

5. W słowa Mądrości wplatają się słowa psalmu. Śpiewamy je przy V stacji: Pan słyszy wołających o pomoc i ratuje ich od wszelkiej udręki (Ps 34,18). Panie Jezu, Ty, obarczony ciężarem, który przerastał Twoje siły, wołałeś o pomoc do Ojca. Ojciec słyszy każdego i wszystkim spieszy na pomoc. Nie wszyscy jednak słyszą Ojca, kiedy wzywa ich, aby pomoc świadczyli w Jego imieniu, aby mieli udział w Jego miłości. Jak dobrze, że Szymon z Cyreny miał dobry słuch. Daj i nam, Panie, tę łaskę, byśmy słyszeli zawsze głos Ojca, który posyła nas z pomocą do Ciebie, dźwigającego krzyż we wszystkich maluczkich tego świata.

6. Spoglądanie na chustę Weroniki jest wezwaniem skierowanym do nas, byśmy uważniej przyjrzeli się Chrystusowi, byśmy głębiej wejrzeli w Jego Serce. Współczesnym Pana Jezusa wydawało się, że go znają, wiedzieli nawet, skąd pochodzi. A przecież nie wiedzieli najważniejszego. I Mnie znacie i wiecie skąd jestem. Ja jednak nie przyszedłem sam od siebie; lecz prawdziwy jest tylko Ten, który Mnie posłał, którego wy nie znacie (J 7,28). I my nie wszystko wiemy o Nim. Odkrycie najważniejszej prawdy jest ciągle przed nami. Jego oblicze w pełnym blasku zobaczymy wtedy, gdy zamkną się nasze oczy.

7. W „rachunku sumienia", który bezbożni robią Sprawiedliwemu, wyeksponowaną pozycją, jest jego autentyczność i czystość. Te cechy bardzo rażą tych, którzy są fałszywi i brudni. Zamiast umyć się i ukazać się w prawdzie, chcieliby czystego zbrukać, prawdziwego ukazać w fałszywym świetle, a stojącego powalić. Niech gorzka ironia słów: Uznał nas za coś fałszywego i stroni od dróg naszych jak od nieczystości (Mdr 2,16) pomoże nam stanąć przed Bogiem i przed własnym sumieniem w całej prawdzie.

8. Z dzisiejszej Ewangelii dowiadujemy się, że niektórzy z mieszkańców Jerozolimy mówili: <Czyż to nie jest Ten, którego usiłują zabić? (J 7,25). Choć sprawa Jezusa była najważniejszą w dziejach tego starożytnego miasta, interesowali się nią tylko niektórzy. Nie wszystkie niewiasty jerozolimskie stanęły przy drodze krzyżowej, by użalić się nad Skazańcem, tylko niektóre. Dzisiaj w kościele na drodze krzyżowej też są tylko niektórzy. Dlatego też naszej obecności w kościele nie uważajmy za dowód naszej gorliwości, ale za wielką łaskę wybrania spośród wielu. Nasze łzy współczucia nad cierpiącym Jezusem są jak oaza na pustyni tego świata.

9. Przy trzecim upadku wracamy znowu do listy zarzutów, które bezbożni czynią sprawiedliwemu. Kres sprawiedliwych ogłasza jako szczęśliwy, i chełpi się Bogiem jak ojcem (Mdr 2,16). Według bezbożnych właśnie Tobie należał się ten krzyż, ten trzeci upadek i to, co czeka Cię w szczycie kalwaryjskiego wzgórza. Według nich to i tak mało, bo przecież Ty aż osiem razy mówiłeś wbrew ich przekonaniom, kto jest naprawdę szczęśliwy i błogosławiony. Nikt inny, tylko Ty, ośmieliłeś się Boga nazywać Ojcem i to w taki sposób jakbyś był Mu równy. Dlatego powalają Cię na ziemię po raz trzeci, żeby sobie udowodnić, że szczęśliwi są, niemiłosierni bogacze, hałaśliwi wojownicy, rozpustni wyzyskiwacze... Ty jednak powstajesz, Panie, i ze szczytu krzyża głosisz, że szczęśliwi ci, którzy prześladowanie cierpią dla sprawiedliwości.

10. Patrzymy na Ciebie, Zbawicielu, tak boleśnie obnażony i w Twoim milczeniu odczytujemy odpowiedź na prowokację bezbożnych. Oni mówią między sobą; Dotknijmy go obelgą i katuszą by poznać jego łagodność i doświadczyć jego cierpliwości (Mdr 2,19). Dokonali świętokradztwa... Ciągle ktoś bluźni i popełnia świętokradztwo... a Ty milczysz. Nie spada ogień z nieba, aby ukarać zuchwalców. Ciągle czekasz, bo nie chcesz karać, lecz przebaczać. Obyś na mnie nie czekał zbyt długo.

11. Zobaczmyż, czy prawdziwe są jego słowa, wybadajmy co będzie przy jego zejściu (Mdr 2,17). Oto rozpoczyna się „badanie" prawdziwości Twoich słów. Oto rozpoczyna się eksperyment, który ma wykazać, że jesteś tylko człowiekiem. W Twoje ręce i nogi wbijają gwoździe. Co za bolesne badanie! Eksperyment się udał... Widzą, że cierpisz straszliwie, jak każdy w takiej sytuacji. Widzą, że konasz... Dlaczego więc ten setnik woła: Prawdziwie, Ten był synem Bożym? (Mt 27,54).

12. Modliliśmy się przed Ewangelią: Słowa Twoje, Panie, są duchem i życiem, Ty masz słowa życia wiecznego (J 6,63b.68.b). Każde Twoje słowo ma moc ożywiania, a szczególnie te siedem słów, które zostały wypowiedziane podczas Twego konania na krzyżu. W tej chwili słyszę tak wyraźnie słowo: Pragnę (J 19,28). Wiem, że pragniesz mojej miłości. Niech Twoje pragnienie obudzi we mnie pragnienie życia dla Ciebie i z Tobą

13. Dokonała się największa zbrodnia w dziejach świata. Tak pomyśleli i pobłądzili, bo własna złość ich zaślepia (Mdr 2,22). Po Twojej śmierci zapadły ciemności. Właśnie w ciemnościach najłatwiej można zabłądzić. Ciemność piątkowego wieczoru zostanie jednak rozproszona jasnością wielkanocnego poranka. To światło ukaże drogę wszystkim, z wyjątkiem tych, którzy nie chcą widzieć, których zaślepia własna złość. Noc się posunęła, a przybliżył się dzień. Odrzućmy więc uczynki ciemności, a przyobleczmy się w zbroję światła (Rz 13,12).

14. Tak pomyśleli i pobłądzili... Myśleli, że wymierzyli najsurowszą karę, że dostał to, na co w ich mniemaniu zasłużył. Nie pojęli tajemnic Bożych, nie spodziewali się nagrody za prawość i nie doceniali odpłaty dusz czystych (Mdr 2,22). Czuwającym przy grobie Pana powtarzamy Izajaszowe proroctwo: Pokrzepcie ręce osłabłe, wzmocnijcie kolana omdlałe! Powiedzcie małodusznym: <Odwagi! Nie bójcie się! Oto wasz Bóg... przychodzi Boża odpłata; On sam przychodzi, aby was zbawić> (Iz 35,4). Nagrodą za prawość, odpłatą dusz czystych jest pełnia życia.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama