Bóg i człowiek - pomiędzy nimi powinna dokonywać się nieustanna współpraca
Cykl rozważań na Wielki Post 2014: "Duchowe inspiracje".
Nie jest istotą, fakt, ile ta moja część wynosi, ale, że cokolwiek dołożymy. Nie powinniśmy być spekulantami i zastanawiać się, ile w daną sytuację, czynność mam dołożyć. Zaangażowanie samo pokaże, ile powinienem ze swojej strony zrobić, aby było tak, jak powinno być. Dla kogoś 1% wkładu może być wszystkim, co ma. Dla kogoś innego 95% będzie za mało, bo akurat w danym momencie powinien dołożyć wszystko, bo tego wymagała dana sytuacja i na to pozwalał stan tego człowieka.
Bóg i człowiek – pomiędzy nimi powinna dokonywać się nieustanna współpraca. Każdy ze swojej strony daje tyle, ile (i to), co może. Bóg zawsze dopełnia swoją miłością nasze działanie i właśnie wtedy, odkrywamy, że przekraczamy własne granice, wykraczamy poza nasze pragnienia, zamiary. Bóg nieustannie zaskakuje człowieka, pozwalając mu skruszyć jego ograniczenia, rozświetlić jego ciemności, odgonić ciemne chmury beznadziei kłębiące się w myślach. Muszę tylko dołożyć swoją część. Działanie człowieka nie jest jednak zbędnym, mało wartym wkładem. To właśnie od działania człowieka, otwartego na przyzwolenie, zależy rozwój danej sytuacji. Bóg szanując nasze wybory, nie czyni niczego wbrew naszej woli, choć stale nam o sobie przypomina i naprowadza nas. Nasz wkład, nasza część, rozpoczyna nowe działanie, a Bóg ze wszystkiego jest w stanie wyciągnąć dobro. Nasza część jest tym wszystkim, co możemy ofiarować, a Bóg wykorzystując to, kontynuuje rzeczy, których niekiedy nie bylibyśmy w stanie sobie nawet wyobrazić. Bóg, z naszej nawet najmniejszej inicjatywy jest w stanie uczynić rzeczy wielkie. Wszystko tkwi w tym, jaka jest nasza intencja i pragnienie. Bóg widzi i całkowicie rozumie nasze wewnętrzne nastawienie, dlatego nawet najmniejsze poruszenie serca jest natychmiast wykorzystane przez Niego, jako część naszego wkładu – zaangażowania.
opr. aś/aś