Nauczyć się modlić, aby kochać

Modlitwa jest tym, czego dzisiejszy świat potrzebuje najbardziej

Nauczyć się modlić, aby kochać

Jacques Philippe

Nauczyć się modlić, aby kochać


ISBN: 978-83-7502-481-4
Format: 110 x 180 mm
Rok wydania: 2014
Ilość stron: 240
Rodzaj okładki: miękka

Żadna z modlitw, powiada Jacques Philippe, nie jest daremna, każda zostaje wysłuchana. Wcześniej czy później. Jednak, nad czym często po ludzku ubolewamy, zwykle nie wtedy, kiedy chcemy, i nie tak, jak sobie wyobrażamy. Lecz Bóg w swej mądrości, daje nam to, co dla nas najlepsze. Na szczęście. Sam fakt modlitwy zbliża nas do Boga, "pozwala nam - jak zauważa Autor - przebyć pewną wewnętrzną drogę i wyprasza łaskę, która kiedyś się objawi, wzbudzając nasz zachwyt". Co więcej, trud modlitwy z czasem sprawi, iż w końcu ufnie złożymy nasz los w jego ręce, niejako tym samym potwierdzając, że Bóg pozostaje absolutnym panem swoich darów, których nam szczodrze udziela. Bo też trwając w czułej zażyłości z Bogiem, a do tego prowadzi wytrwała modlitwa, doświadczamy - pisze Jacques Philippe - że "jesteśmy wszechmocni wobec Jego ojcowskiego serca".

Warto o tym wszystkim pamiętać, nosząc w sercu słowa Marty Robin: "Moje życie będzie warte tyle, ile będzie warta moja modlitwa". Modlitwa, dopowiedzmy, ufna, wytrwała, wręcz śmiała, ale zawsze podporządkowana woli Boga.

Fragment książki:

WPROWADZENIE

Powstało wiele znakomitych książek o modlitwie. Czy zatem potrzebna jest jeszcze jedna? Z pewnością nie. Pracę poświęconą tematowi modlitwy napisałem już przed kilkoma laty i choć nie planowałem kolejnej, niedawno poczułem przynaglenie, by napisać niniejszą książkę. Pomimo obaw, że pewne treści zostaną powtórzone, postanowiłem za nim podążyć. Moim zamiarem było przygotowanie literatury duchowej, która pomoże osobom pragnącym wytrwać na drodze osobistej modlitwy lub taką modlitwę podjąć. Podróżując po świecie i wygłaszając rekolekcje, zaobserwowałem uderzające wręcz pragnienie modlitwy wśród ludzi reprezentujących wszystkie stany życia i wszystkie powołania. Równocześnie jednak zauważyłem, że brakuje im znajomości podstawowych zasad, które zapewniałyby trwałość i płodność życia modlitwy.

Modlitwa jest tym, czego dzisiejszy świat potrzebuje najbardziej. To z niej pochodzi wszelka odnowa, z niej rodzą się uzdrowienia oraz głębokie i płodne przemiany, których rozpaczliwie potrzebuje nasze społeczeństwo. Świat toczy śmiertelna choroba i tylko kontakt z niebem zdoła go uzdrowić. Dlatego niezwykle ważne jest, by Kościół przekazywał dziś ludziom pragnienie i umiejętność modlitwy.

Zaszczepić komuś zamiłowanie do modlitwy i pomóc mu wytrwać na tej nie zawsze łatwej drodze to największy prezent, jaki można mu ofiarować. Kto posiadł zdolność modlenia się, ma wszystko, odtąd bowiem Bóg może swobodnie wkraczać w jego życie, działać i dokonywać w nim cudów swojej łaski. Coraz bardziej przekonuję się o tym, że wszystko rodzi się z modlitwy oraz że spośród wezwań Ducha to właśnie jest pierwsze i najbardziej naglące, a jako takie wymaga naszej odpowiedzi, bowiem zostać odnowionym w sferze modlitwy to zostać odnowionym we wszystkich dziedzinach swojego życia, to znaleźć nową młodość. Dzisiaj bardziej niż kiedykolwiek Ojciec szuka czcicieli w Duchu i prawdzie (por. J 4, 24).

Oczywiście nie wszyscy jesteśmy w tej sferze wezwani do tego samego i nie mamy jednakowych możliwości. Czyńmy jednak, co w naszej mocy, a Bóg będzie wierny. Znam świeckich ogromnie pochłoniętych obowiązkami rodzinnymi i zawodowymi, którzy w ciągu dwudziestu minut codziennej modlitwy otrzymują tyle samo łask co mnisi oddający się modlitwie pięć godzin dziennie. Bóg szalenie wręcz pragnie objawiać się wszystkim ubogim i maluczkim, którymi jesteśmy, i ukazywać nam swoje ojcowskie oblicze. Pragnie być naszym światłem, uzdrowieniem, naszym szczęściem, zwłaszcza że żyjemy w trudnym świecie.

Zawsze warto mówić o modlitwie, gdyż siłą rzeczy dotykamy wtedy najważniejszych dziedzin życia duchowego, a zarazem ludzkiego istnienia. W niniejszej książce chciałbym podać parę bardzo prostych wskazówek, przydatnych, jak sądzę, dla osób należących do wszystkich stanów, aby zachęcić tych, którzy pragną odpowiedzieć na wezwanie do modlitwy, i pomóc im w kroczeniu tą drogą. Chciałbym, aby dzięki temu w ich życiu modlitewnym dokonało się osobiste i głębokie spotkanie z Bogiem, które jest celem tego życia, oraz by w swojej wierności modlitwie znaleźli światło, siłę i pokój, potrzebne, aby ich życie przynosiło obfity owoc, jakiego pragnie Pan.

Głównym przedmiotem moich rozważań jest modlitwa osobista. Modlitwa wspólnotowa, a zwłaszcza udział w liturgii Kościoła, stanowi podstawowy wymiar życia chrześcijańskiego, którego zasadnicze znaczenie wydaje się oczywiste, za temat obrałem jednak modlitwę osobistą, ponieważ jest to sfera, w której napotykamy najwięcej trudności. Co ważne, jeśli brakuje modlitwy osobistej, modlitwie wspólnej grozi powierzchowność, przez co może ona tracić coś ze swego piękna i wartości. Życie liturgiczne i sakramentalne, które nie jest karmione osobistym spotkaniem z Bogiem i temu spotkaniu nie służy, może stać się nudne i jałowe.

Czasy, w których żyjemy, są trudne, a być może będą coraz trudniejsze, dlatego zakorzenienie w modlitwie staje się coraz bardziej potrzebne. Przyjmijmy zatem zaproszenie Jezusa: „Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, abyście mogli uniknąć tego wszystkiego, co ma nastąpić, i stanąć przed Synem Człowieczym” (Łk 21, 36).

Jacques Philippe (ur. 1947), francuski ksiądz katolicki, duszpasterz we Wspólnocie Błogosławieństw, znany rekolekcjonista, autor wielu głośnych książek z dziedziny duchowości. Do Wspólnoty Błogosławieństw wstąpił w 1976. W 1981 roku rozpoczął w Rzymie studia teologiczne oraz z zakresu prawa kanonicznego. Po ich ukończeniu w 1985 wyświęcony został na księdza w diecezji Albi. Nim został księdzem ukończył studia matematyczne.

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama