W Krasiczynie można poznać smak przygody

Położony na trakcie Przemyśl-Sanok, w pobliżu przeprawy przez San, zamek w Krasiczynie należy do najpiękniejszych pomników polskiego renesansu, który można do dziś oglądać.

Położony na trakcie Przemyśl-Sanok, w pobliżu przeprawy przez San, zamek w Krasiczynie należy do najpiękniejszych pomników polskiego renesansu, który można do dziś oglądać.

To miejsce, w którym człowiek na nowo odkrywa sens historii, ale też dobrze odpoczywa.

Budowę zamku rozpoczął Stanisław Krasicki, kasztelan przemyski pod koniec XVI wieku. Był on potomkiem przybyłej tu w XVI wieku mazowieckiej szlachty zagrodowej herbu Rogala. Syn Stanisława, Marcin Krasicki, którego uznawano za jednego z najwybitniejszych wówczas mecenasów sztuki, postanowił przekształcić surowy zamek obronny we wspaniałą wielkopańską rezydencję. I to mu się udało. Co więcej, wspaniałość zamku, a dokładnie zespołu zamkowo-parkowego, przetrwała przez wieki i do dzisiaj zachwyca urodą i przyciąga tysiące turystów. W ubiegłym roku obiekt otrzymał nagrodę doskonałości od Booking.com. Znakomity stan tej perły Podkarpacia to w dużej mierze zasługa jej właściciela, którym jest Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. w Warszawie. Jak widać, spółka ta troszczy się nie tylko o rozwój przemysłu, ale też o trwanie narodowego dziedzictwa kulturowego.

Odwieczny porządek

Na oficjalnej stronie zamku – krasiczyn.com.pl – możemy przeczytać, że „zamek w Krasiczynie jest jednym z najcenniejszych zabytków nowożytnej architektury obronno-rezydencjonalnej w Polsce, wyróżniającym się wysokiej klasy formą architektoniczną z charakterystycznymi basztami i attykowymi zwieńczeniami oraz bogactwem wystroju elewacji. Architektura zamku oraz dekoracje skomponowane zostały w myśl programu ideowego, symbolizującego m.in. odwieczny porządek społeczny. Znalazł on odbicie w nazwach i częściowo w formach czterech narożnych baszt: Boska, Papieska, Królewska i Szlachecka”.

Na zwiedzających niewątpliwie największe wrażenie robi baszta Boska z urządzoną w niej kaplicą, ocalałą z pożaru i wojen. Baszta na zewnątrz ozdobiona jest dekoracjami sgraffitowymi. To specyficzna i bardzo trudna sztuka nakładania kolejnych, kolorowych warstw tynku i umiejętnego zeskrobywania go. W przypadku Krasiczyna warstwa spodnia to zaprawa zabarwiona tłuczonym węglem drzewnym, a wierzchnia to pobiała wapienna. W wilgotnej jeszcze zaprawie wydrapywano rysunek, który odsłaniał barwę dolnego tynku. Piękny efekt najlepiej zobaczyć na miejscu. Jest on imponujący, również z tego powodu, że dekoracje wykonane w technice sgraffita zajmują powierzchnię 3500 metrów kw.

Kaplica pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny to dzieło późnego renesansu o nieprzeciętnym wyrazie artystycznym i głębokim przesłaniu duchowym. Kaplica powstała w okresie wspomnianej już przebudowy fortalicji obronnej na rezydencję magnacką, podjętej z inicjatywy Marcina Krasickiego. Konsekracji kaplicy dokonał ówczesny biskup przemyski Stanisław Siciński. Urodą kaplica przyrównywana jest do kaplicy zygmuntowskiej na Wawelu.

Pomnik historii

Na przestrzeni wieków w murach zamku gościli królowie polscy: Zygmunt III Waza, Władysław IV, Jan Kazimierz, August II, mistrz pędzla Jan Matejko oraz – jakby inaczej – biała dama. Każdy zamek musi przecież mieć swoją legendę o białej damie, która wieczorem, czy w środku nocy ukazuje się na dziedzińcu lub w zamkowej wieży. Krasiczyńska legenda w postaci białej damy doszukuje się 16-letniej Zosi Sapieżanki, córki krasiczyńskiej linii Sapiehów, ks. Leona. Wielkie walory historyczne i estetyczne sprawiły, że w zeszłym roku decyzją Prezydenta RP „Krasiczyn ‒ zespół zamkowo-parkowy” został uznany za pomnik historii. W prezydenckim dokumencie możemy przeczytać, że „celem ochrony pomnika historii jest zachowanie, ze względu na wartości historyczne, artystyczne i naukowe, wybitnego dzieła nowożytnej architektury obronno-rezydencjonalnej”.

Od 1996 r. kompleks zamkowo-parkowy należy do Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. w Warszawie, a zarządcą zespołu jest Fundacja Pro Arte et Historia, które intensywnie przywracają zamek do stanu swojej doskonałości. Największą dewastację zamek przeżył podczas zajęcia go przez Armię Czerwoną w 1939 roku. Bolszewicy ograbili i w dużej części zniszczyli bezpowrotnie wnętrze komnat i baszt.

Odpoczynek dla ciała i duszy

Dziś w krasiczyńskich wnętrzach znajduje się ekskluzywny hotel, restauracja, sala konferencyjna oraz winiarnia. Po wizycie w zamku wielu gości opowiada z wypiekami na twarzy o … restauracji. Utrzymuje ona tradycję i recepturę kuchni polskiej, ze szczególnym uwzględnieniem w menu potraw z dziczyzny, znakomicie marynowanej i uwędzonej. Szef kuchni poleca m.in. wędzoną pierś z gęsi na sałacie z truskawkami i pomarańczą, zupę dworską z dużą ilością mięsa i grzybów, czy udziec z jelenia z owocami leśnymi i blinem z kaszy gryczanej.

Zamek otoczony jest jednym z najpiękniejszych parków krajobrazowych w Polsce. Najstarsze założenia parku sięgają XVII wieku. Sapiehowie wprowadzili zwyczaj sadzenia drzew w zamkowym parku po narodzinach każdego dziecka: syna – dębu, córki – lipy. Co ciekawe, drzewa te rosną do tej pory. Uwagę zwracają aleje lipowe i żywotnikowe, staw z wyspą, polana widokowa odkrywająca piękną bryłę zamku od strony południowej oraz wielka różnorodność drzew i roślin, będąca zasługą pasji podróżniczej Sapiehów, którzy w przeszłości byli właścicielami Krasiczyna. I trzeba przyznać, że krajobraz parku robi wielkie wrażenie na odwiedzających. Na wielu blogach czy w relacjach na social mediach tych, którzy odwiedzili kompleks zamkowy w Krasiczynie, można spotkać słowo: cudowny! Potwierdzają to fotografie wrzucane przez turystów do sieci.

Ślub na zamku

Zamek to nie tylko gratka dla miłośników historii, ale również dla uczestników imprez kulturalnych. Na zamkowym dziedzińcu koncertowali już najwybitniejsi europejscy muzycy. Odbywają się tu pokazy rycerskie, biesiady, festiwale oraz wystawy malarskie i fotograficzne.

Prawdziwą furorę robią śluby na zamku. Pary młode pragnące złożyć przysięgę małżeńską przed ołtarzem mogą to zrobić w odrestaurowanej kaplicy zamkowej, a później udać się do pięknej restauracji i w niezwykłym otoczeniu mogą celebrować sakrament małżeński.

Zamek w Krasiczynie przyjazny jest bardzo rodzinom, zwłaszcza tym, które mają dzieci. Od marca zeszłego roku Zespół zamkowo-parkowy w Krasiczynie przystąpił do Ogólnopolskiego Programu Karty Dużej Rodziny. Rodziny legitymujące się kartą dużej rodziny płacą bilety ulgowe na zwiedzanie zamku z przewodnikiem, zgodnie z obowiązującym cennikiem usług. Ponadto jedno dziecko ma wejście bezpłatne.

Na zamku w Krasiczynie odbywają się kolonie letnie dla dzieci i młodzieży pod ciekawymi nazwami, jak na przykład: kolonie „W Tajemniczym Świecie Tropicieli, Zwiadowców i Rycerzy!”.

Wybierając cel wakacji dla rodziny, czy pomysł na ślub i wesele warto zastanowić się nad zamkiem w Krasiczynie. Niewątpliwe będą to niezapomniane chwile i co najważniejsze, w aurze historii i piękna natury. Warto nadmienić, że w pobliżu zamku znajduje się wiele innych, równie pięknych miejsc do zwiedzenia, na przykład uświęconą modlitwami pielgrzymów Kalwarię Pacławską, miasto Przemyśl , który jest miastem historycznym z wieloma zabytkami sztuki sakralnej, można zwiedzić najstarszą cerkiew murowaną w Posadzie Rybotyckiej; piętnastowieczne miasteczko Babice z murowanym kościółkiem Trójcy Przenajświętszej z końca XVIII, czy Bachórzec. Miejscowość, która przez wieki należała do kilku znakomitych polskich rodów: Kmitów, Stadnickich, Wapowskich, a w końcu Krasickich.

Autor/źródło: Zespół Zamkowo-Parkowy ARP S.A., Zespół Zamkowo-Parkowy ARP S.A., licencja: 2
« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama