Burki, pępki i stringi

Jak to się czasy zmieniają! Dziś masoni troszczą się, aby kobiety nie były niewłaściwie ubrane, a dawniej na ten temat oficjalnie wypowiadała się – podążając za św. Pawłem – Stolica Apostolska.

"Idziemy" nr 7/2010

Dariusz Kowalczyk SJ

Burki, pępki i stringi

Burka to rodzaj nieprzeźroczystego przykrycia, które zasłania całą głowę oprócz małego obszaru wokół oczu. Ubrane w ten sposób kobiety można spotkać nie tylko w krajach muzułmańskich, ale także na ulicach wielkich miast europejskich. Nie tak dawno widziałem w Rzymie kobiety z burkami na głowach. Pomyślałem wówczas, że jak zaczną się rzymskie upały, to takie przykrycie może być dosyć uciążliwe. No, ale czarna sutanna albo strój zakonny też nie są zbyt adekwatne przy 35 stopniach w cieniu.

Okazuje się, że problem jest – zdaniem niektórych światłych europejczyków – dużo poważniejszy. Przepełnieni – swego czasu wprowadzanymi za pomocą gilotyny – ideałami wolności, równości i braterstwa politycy francuscy wydali burkom wojnę. Prezydent Sarkozy przekonuje, że burki uwłaczają czci kobiet. Niektórzy posłowie znad Sekwany twierdzą, że ubiór zakrywający całkowicie twarz i ciało kobiety jest „zagrożeniem dla kultury i wartości Francji”. A ponadto zasłanianie twarzy jest ponoć sprzeczne z francuskimi zasadami świeckości. Co więcej, jakaś komisja parlamentu francuskiego oświadczyła, że noszenie pełnego stroju przez muzułmanki, to atak na republikę. W rewolucyjnym uniesieniu walki o świeckie państwo wysuwa się postulaty, żeby kobiety w burkach nie były w miejscach publicznych obsługiwane – ani w urzędach, ani w szpitalach, ani w środkach transportu publicznego.

Jak to się czasy zmieniają! Dziś masoni troszczą się, aby kobiety nie były niewłaściwie ubrane, a dawniej na ten temat oficjalnie wypowiadała się – podążając za św. Pawłem – Stolica Apostolska. Tyle że w tych dwóch przypadkach troska o strój kobiet idzie w zupełnie różnych kierunkach. W roku 1930 jedna z watykańskich kongregacji wydała dokument, w którym stwierdziła, że Papież Pius XI „ganił i z największą siłą potępiał nieskromny sposób ubierania się, który dzisiaj stał się już zwyczajem powszechnym nawet u kobiet i dziewcząt katolickich, a nie tylko obraża ciężko godność i wdzięk niewieści, lecz bardzo nieszczęśliwie powoduje doczesne szkody samej kobiety”.

Współczesny Kościół niewiele mówi o stosownym stroju, a szkoda, bo niekiedy by się przydało. Wokół coraz więcej bowiem dziewczyn i kobiet, które ubierają się w stylu co nieco „burdelowym”. Gdyby w takim stylu ubierały się na dyskoteki, to jeszcze bym mógł to pojąć, ale owe niewiasty ubierają się tak do szkoły, do pracy, a nawet do kościoła. Znajomy opowiadał, jak to podczas Mszy św. obfitych kształtów blondynka, robiąc nabożny przyklęk, odsłoniła przed nim stringi i pół pośladków. Tego rodzaju sytuacje nie są tylko kwestią zgorszenia, ale także kwestią estetycznego niesmaku. Piękno polega bowiem między innymi na stosowności i tzw. klasie. Babka pokazująca stringi albo pępek w kościele klasy po prostu nie ma.

Ciekawe, że dla obrońców „gilotynowej” wolności i świeckości założenie burki uderza w godność kobiety, ale prymitywne eksponowanie golizny już nie. Skoro chcą zakazać burek, to dlaczego nie zakażą pokazywania majtek w miejscach publicznych? Byłbym przeciwny zmuszaniu kobiety do noszenia burki, tylko że akurat we Francji na kilka milionów muzułmanek burki nosi ok. 2 tysiące, z czego jedna czwarta to Francuzki, które przyjęły islam i same chcą nosić burki. I czynią to z dumą! Jeśli kobieta chce zakładać burkę, to dlaczego jakiś polityk ma jej tego zabraniać?

Miłośników „wolności inaczej” razi to, że burka jest wyrazem tożsamości religijnej. A wiadomo, że dla opętanych ideą państwa świeckiego w przestrzeni publicznej akcentów religijnych być nie powinno. I tak rozwiąźli mogą manifestować swój bezwstyd, geje mogą manifestować swoje upodobania, ubierając się na publicznych paradach w stringi i pończoszki, ale muzułmanki burki mają zdjąć. Niech żyją liberté, égalité, fraternité!

kowalczyk@unigre.it
Autor jest wykładowcą teologii na Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama