Ewangelia z anteny

Jan Paweł II nie tylko nie boi się mass mediów, ale od ponad dwudziestu lat osobiście pokazuje, że stanowią one znakomite i niezbędne narzędzie ewangelizacji współczesnego świata. W orędziu na tegoroczny, już trzydziesty piąty, Światowy Dzień Środków Społecznego Przekazu, zatytułowanym „»Rozgłaszajcie na dachach«: Ewangelia w dobie globalnej komunikacji”, stwierdził: „Na dachach prawie wszędzie widnieje las przekaźników i anten, wysyłających i przyjmujących różnego rodzaju przekazy z czterech stron świata. Rzeczą najwyższej wagi jest zapewnienie, ażeby wśród tych wielu przekazów znajdowało się również Słowo Boże. Głoszenie wiary z dachów oznacza dzisiaj głoszenie Słowa Jezusa w dynamicznym świecie komunikacji społecznej i dzięki niemu”.

Papież Polak nie jest pierwszym Następcą świętego Piotra, który rozumie znaczenie mediów dla ewangelizacji świata. Siedemdziesiąt lat temu podobną postawę przyjął Pius XI, który krótko po wynalezieniu radia powołał do życia watykańską rozgłośnię. Dziś Radia Watykańskiego słuchają miliony ludzi na całym świecie, przede wszystkim katolicy, ale także reprezentanci innych wyznań i niewierzący. Wśród słuchaczy programu tej radiostacji jest sześć milionów Polaków — Sekcja Polska istnieje już ponad sześćdziesiąt lat. Można go odbierać w naszym kraju nie tylko na falach krótkich i średnich, za pośrednictwem satelity, ale także dzięki retransmisji przez publiczne radio i radiostacje katolickie.

Radio Watykańskie było pierwszą rozgłośnią nadającą audycje na cały świat. Dzięki niemu orędzie Ewangelii i słowa Następcy świętego Piotra docierają dziś do każdego zakątka ziemi. Wielokrotnie oprócz misji ewangelizacyjnej pełniło również funkcję niezależnego środka komunikacji dla zniewolonych społeczeństw.

Siedemdziesięcioletnia praca Radia Watykańskiego „w służbie Stolicy Apostolskiej” dowodzi, że świat mediów nie jest obcy chrześcijańskiemu orędziu. Kościół nie może ich ignorować, jeśli w swej pracy duszpasterskiej pragnie pozostać wierny wezwaniu Chrystusa. Skuteczne posługiwanie się nimi do głoszenia Dobrej Nowiny wymaga jednak odwagi i wielkiego profesjonalizmu, aby nie ulec pokusie poświęcenia prawdy na rzecz atrakcyjności przekazu. Trzeba, aby zrozumieli to zarówno pracownicy katolickich środków przekazu, jak i ich odbiorcy.

opr. mg/mg