23 stycznia tego roku biskup Pascal Roland rozesłał do diecezjan list, którego treść nas poruszyła
Mieszkam w małej diecezji Moulins w centralnej Francji. To piękny region z licznymi kościołami z X, XI i XII wieku. Chrystianizacja tego regionu sięga IV i V wieku. 23 stycznia tego roku biskup Pascal Roland rozesłał do diecezjan list, którego treść nas poruszyła. Jednych zszokowała, innych zmobilizowała. Wszyscy zaczęliśmy dyskutować o przyszłości naszej diecezji i obecności chrześcijan w tej części Europy. Oto co napisał biskup:
„1 i 2 października 2011 roku w czasie 92 mszy św., które były sprawowane w czasie weekendu odpowiedzieliście na kwestionariusz, który miał pokazać demograficzną charakterystykę wiary naszej diecezji. Zebrane dane zostały opracowane w ostatnim kwartale 2011 roku i dzisiaj przesyłam rezultaty badań, w których uczestniczyliście.
1. Frekwencja wynosiła 2,2 proc. populacji, czyli 7500 osób. Jest to wynik reprezentatywny dla zwykłego tygodniowego uczestnictwa we mszach św. w naszej diecezji.
2. 71 proc. wierzących to kobiety, 29 proc. mężczyźni. Średnia wieku uczestniczących we mszy św. jest wysoka. Aż 60 proc. osób ma ponad 60 lat.
3. Prognozy na następne 15 lat pokazują spadek liczby wierzących o 40-50 proc. To może stać się widoczne w grupie wiekowej 20-30 oraz 30-40 lat.
4. W ciągu 15 - 18 lat , przy braku powołań, księży diecezjalnych poniżej 75 lat będzie co najwyżej 15.
5. W wypadku braku strategicznych decyzji finansowych przy budżecie w 2015 roku wynoszącym około 4 miliony euro, rocznie będzie nam brakować pół miliona euro. Będzie to efektem demografii oraz zmniejszenia liczby osób, czyniących donacje i płacących daninę na Kościół. Będzie to także wynikało z zakończenia sprzedaży nieużytecznych nieruchomości.
6. Obecna sytuacja finansowa diecezji jest zdrowa, nie mamy debetu. Mamy dobre i efektywne zarządzanie przez diecezjalną radę do spraw ekonomicznych. Rachunki zostały poprawione, co audytor wyraził z satysfakcją. Jednak zespół zarządzający finansami diecezji jest bardzo szczupły i przy obecnej strukturze nie będziemy w stanie utrzymać zrównoważonego finansowania diecezji.
13 stycznia księża dziekani i kilkanaście rad diecezjalnych zostało szczegółowo poinformowanych o rezultatach badań, które tutaj podaję w skrócie.
Ta prognoza zmusza nas do wspólnej reakcji i do radykalnej odnowy. Dlatego bez czekania i zanim sytuacja stanie się poważna i pilna postanowiłem natychmiast powołać zespół, który do 1 lipca 2012 roku przedstawi mi różne scenariusze rozwoju dla diecezji, biorąc pod uwagę sprawozdanie z jego głównymi wskazówkami. Ważne jest, aby połączyć je z dynamiką ewangelizacji (...).
Nasza przyszłość nie jest jedynie zależna od uwarunkowań demograficznych i ekonomicznych, ale trzeba brać ją pod uwagę. Trzeba obecnie dokonywać duszpasterskich wyborów i realizować je bez opieszałości.
Co powinno być naszym priorytetem? W czym widzimy ludzkie i finansowe zasoby, które będą służyć realizacji tych priorytetów?
Jesienią zamierzam zdecydować, co robić. Zdaję sobie sprawę, że te reformy będą trudne i bolące. Moim zdaniem będą jednak konieczne dla poprawy kondycji życia diecezji w przyszłości. Chciałem powiedzieć wam prawdę, w świetle ostatnich badań. Ale w sercu mam nadzieję i liczę na was w tym trudnym czasie, który jest przed nami.
Jest dla nas duchowym doświadczeniem, że zostaliśmy wezwani do uporania się z tą sytuacją. Możemy wierzyć, że z pomocą Ducha Świętego nasze zamiary przyniosą konieczne zmiany i pożądane rezultaty oraz że naszym następcom zostawimy diecezję zapewne inną, ale żywotną....”
Ten list wprowadza otrzeźwienie w życie katolików w rolniczej Francji. Tutaj nie jest inaczej niż w innych częściach Europy. O decyzjach naszego biskupa - poinformuję.
P.S. Autor chętnie dyskutuje po angielsku, francusku, niemiecku.
Aeropag XXIopr. aś/aś