Wspólnota polska mieszkająca w Ziemi Świętej gromadzi się, by obchodzić uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski oraz rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja
Jak co roku, także i w tym, wspólnota polska mieszkająca w Ziemi Świętej gromadzi się, by wspólnie obchodzić uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski oraz 222 rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 maja - pisze w specjalnej korespondencji z Jerozolimy ks. Sławomir Czajka.
Doroczne święto staje się okazją, by zobaczyć, jak wielu rozsianych po całym świecie naszych rodaków gromadzi się na ziemi Zbawiciela, gdzie o Jego obecności świadczy każdy kamień... Miejscem spotkań Polaków w tak uroczysty dzień jest oczywiście Jerozolima z Bazyliką Bożego Grobu w starej części miasta.
W tym roku jednak uroczysta celebracja Mszy św. odbywa się w kościele Najświętszego Zbawiciela przy franciszkańskiej Kustodii Ziemi Świętej. Powodem zmiany są obchody Wielkiego Piątku przez wspólnotę prawosławną. Eucharystii, koncelebrowanej przez oo. franciszkanów oraz księży pracujących i studiujących w Świętym Mieście, przewodniczy o. Jerzy Kraj, franciszkanin, dyrektor Centrum Informacji Chrześcijańskiej w Jerozolimie. Podczas uroczystości nie brakuje oczywiście licznie zgromadzonych sióstr zakonnych z wielu wspólnot rozsianych po całej Ziemi Świętej oraz pielgrzymów, którzy w tych dniach goszczą w ojczyźnie Zbawiciela. Obecny jest także ambasador polski w Tel Awiwie.
Okolicznościową homilię wygłasza o. Nikodem Gdyk, franciszkanin pracujący w komisariacie Ziemi Świętej w Krakowie. - Gromadzi nas tu i otacza swym matczynym płaszczem Matka Boża - Pani z Jasnej Góry w Jej częstochowskim obrazie, o smagłej, oliwkowej, jakby opalonej palestyńskim słońcem twarzy - zaznacza, wskazując na szczególną relację Maryi z Jej Synem. - Życie Jezusa na zawsze złączone jest z życiem Matki. Tam, gdzie Maryja, tam i Chrystus. Od momentu zwiastowania w Nazarecie, poprzez nawiedzenie św. Elżbiety w Ain Karem, tajemnicę betlejemskiej nocy i pierwszy cud w Kanie Galilejskiej, Maryja - Bogarodzica daje nam Jezusa, niesie Go, wskazuje i prowadzi do Niego - przypomina.
Na zakończenie Mszy św. o. J. Kraj przybliża wszystkim pielgrzymom historię kościoła Najświętszego Zbawiciela. Następnie odśpiewany zostaje hymn „Boże, coś Polskę”. Spotkanie kończy zrobienie wspólnego i pamiątkowego zdjęcia!
WA
„Bądźmy dumni z tego, że jesteśmy Polakami! Polacy to naród o wielkiej historii. Polska jest pięknym krajem, który ma Królową o wspaniałym, bo przebitym sercu” - apelował podczas rocznicowych uroczystości w ojczyźnie Zbawiciela franciszkanin o. Jakub Waszkowiak.
Przypominając wezwanie zakonnika do dumy z bycia synem polskiej ziemi, studiujący w Ziemi Świętej ks. Paweł Rytel-Andrianik wyjaśnia, że tradycja celebrowania dorocznej Eucharystii w intencji Polski w miejscu zmartwychwstania Pana Jezusa w Jerozolimie sięga 3 maja 1847 r. - Fundatorem tej wieczystej Mszy św. był książę Roman Sanguszko. Główną intencją jego modlitwy było zapewne swoiste zmartwychwstanie państwa polskiego, co zresztą po latach się dokonało - podkreśla.
Ks. Rytel-Andrianik tłumaczy też, że w tym - tak ważnym dla nas - dniu Bazylika Bożego Grobu rozbrzmiewa uroczystym śpiewem pieśni „Boże, coś Polskę”, zaś przed wejściem do Kaplicy Zmartwychwstania na fladze Polski honorowe miejsce zajmuje ikona Maryi, która „Jasnej broni Częstochowy...”.
- Mimo iż Msza św. jest celebrowana wcześnie rano, każdego roku uroczystości gromadzą wielu Polaków. Są i tacy, którzy na rocznicowe obchody przyjeżdżają z innych miast. Po Eucharystii zaś odbywa się w Domu Polskim Sióstr Elżbietanek wspólne śniadanie, któremu towarzyszą długie Polaków rozmowy.... - podsumowuje kapłan.
WA
Echo Katolickie 19/2013
„Prowadź nas Matko do sakramentu pojednania, abyśmy mieli odkupienie i odpuszczenie grzechów. Uproś sercom zmartwychwstanie... Przemów za nami słowo, jak w Kanie” - proszą uczestnicy Mszy św. „pro Polonia” w Jerozolimie.
Skierowana do Heleny Sosnowskiej prośba o garść wspomnień z przeżycia uroczystości maryjnej w Jerozolimie nie jest przypadkowa. Emerytowana pielęgniarka w ojczyźnie Jezusa przybywała trzykrotnie, zaś świadectwem jej posługi wśród niedołężnych staruszków oraz chorych dzieci stała się książka „Moja misja w Ziemi Świętej”. W szczegółowej relacji z trzymiesięcznego pobytu nie mogło zabraknąć zapisu wrażeń ze świętowania w gronie rodaków. Uroczystość stała się też pretekstem do osobistych refleksji...
- Mszę św. „pro Polonia” ufundował książę Sanguszko podczas pielgrzymki do Ziemi Świętej, jako dziękczynienie za ocalenie z syberyjskiej katorgi - zaznacza pani Helena. Dalej tłumaczy, że udział w uroczystych obchodach biorą misjonarze i misjonarki, pielgrzymi, a nawet przedstawiciele polskiej ambasady w Izraelu. - To ogromna radość, że w Świętym Mieście Królowa Polski jest tak godnie uhonorowana - nawiązuje do dorocznej uroczystości w Bazylice Bożego Grobu.
Autorka akcentuje, że podczas gdy Polacy czczą 3 maja swoją Królową, w Ziemi Świętej trwa normalny dzień pracy. „Powiadomione z wyprzedzeniem o uroczystościach, prosimy o dzień wolny i przyjeżdżamy do Jerozolimy na tyle wcześnie, by móc uczestniczyć w liturgii” - wspomina w książce. Na miejscu misjonarka z radością zauważa polskie akcenty zdobiące wnętrze bazyliki. Grób Jezusa jest pięknie udekorowany narodowymi barwami. Przed wejściem, na tle polskiej flagi, ustawiono duży obraz Matki Bożej Częstochowskiej, a tuż obok - bukiety biało-czerwonych róż.
W uroczystości bierze udział wielu wiernych polskiego pochodzenia. Pani Helena odnotowuje obecność pracujących w Jerozolimie sióstr zakonnych oraz oo. franciszkanów. Wśród licznie przybyłych pielgrzymów świeckich są przedstawiciele korpusu dyplomatycznego z Tel Awiwu, a także dziennikarz - korespondent TVP w Izraelu, który uczestniczy w nabożeństwie wraz z żoną i sześciorgiem dzieci. Eucharystia sprawowana jest po polsku. W ojczystym języku śpiewane są też pieśni.
„Głównym celebransem Mszy św. jest przełożony franciszkanów o. Franciszek Wiater” - zapisuje autorka pod datą 3 maja 2003 r. W słowie wprowadzającym zakonnik przypomina, że spotkania rodaków czczących Maryję jako Królową Polski w Ziemi Świętej trwają już 150 lat. Słowo Boże głosi ks. Mirosław Wróbel. „Usłyszeliśmy wdzięczny głos, jak Maryja woła nas... Mamy dziękować Bogu Ojcu, który uzdolnił nas do pracy nad sobą, abyśmy mogli wejść do Jego Królestwa” - notuje za kaznodzieją pani Helena. Zapisuje też kolejne słowa: „Prowadź nas Maryjo tam, gdzie możemy usłyszeć głos: «Oto Matka Twoja». Prowadź, abyśmy wzięli Cię do naszych domów. Niewytrwałym skracaj mękę. Prowadź przed ołtarz, abyśmy będącym w drodze mogli wyjść na spotkanie, mówiąc: Witaj Synu Maryi”. Kapłan zachęca, abyśmy zawsze przybywali do ołtarza, gdzie otrzymamy chleb życia. „Prowadź nas Maryjo do sakramentu Eucharystii, pojednania, abyśmy mieli odkupienie i odpuszczenie grzechów. Uproś sercom zmartwychwstanie... Przemów za nami słowo, jak w Kanie, aby - w życiu dzieci, małżonków i rodzin - był obecny Twój Syn, byśmy czynili wszystko, cokolwiek nam powie. Klękam przed Twym Tronem i śpiewam pieśń: „Z dawna Polski Tyś Królową, Maryjo”.
H. Sosnowska przywołuje ówczesne słowa modlitwy powszechnej - za Ojca Świętego, polskich misjonarzy posługujących w świecie, o pokój w Ziemi Świętej i Iraku... Wśród zgromadzonych wokół kaplicy pielgrzymów są młodzi rodacy z biało-czerwonym transparentem, ale też wierni innych narodowości: Koreańczycy, Filipińczycy, Włosi, Francuzi. - Wszyscy solidaryzowali się z nami w modlitwie za Polskę - wspomina z rozrzewnieniem.
- Po Mszy św. - jak każe tradycja gościnnej ziemi - odbywa się agapa. „Nie korzystamy z niej jednak. Udajemy się na wzgórze Syjon do bazyliki Zaśnięcia Najświętszej Maryi Panny, by tam pokłonić się naszej Królowej i podziękować Jej - jako Matce - za możliwość uczestnictwa w tej duchowej uczcie” - dodaje na zakończenie.
WA
Echo Katolickie 19/2013
opr. ab/ab