Księża gorsi od Kaczyńskich

Rozumiem, że pozytywne przedstawianie księży i zakonników jest dla „Wyborczej” solą w oku. Wszak od lat ciężko pracuje, by pokazać nagą, okrutną prawdę o czarnych.

"Idziemy" nr 47/2009

Dariusz Kowalczyk SJ

Księża gorsi od Kaczyńskich

„Gazeta Wyborcza” lamentuje: „Katoliccy księża i zakonnice coraz częściej pojawiają się w serialach TVP – w «Siostrach», «Ojcu Mateuszu», «Plebanii», «Złotopolskich», «Klanie» czy «Ranczu». Wszystkie te telenowele łączy jedno: pokazują duchownych w dobrym świetle”. Z pomocą w skomentowaniu tego przykrego zjawiska śpieszy Magdalena Środa, która bardzo często wystawia na szwank swój tytuł profesora plotąc banialuki na temat Kościoła. Tym razem Środa objawiła taką oto tezę: „Z powodu celibatu środowisko duchownych ma problem z własną seksualnością. Tego żaden serial nie pokaże...”. Hasło „Więcej seksu!” bliskie jest też prof. dr hab. Wiesławowi Godzicowi, który uświadamia nas, ze jesteśmy zacofani, gdyż „współczesna popkultura widzi te postaci [księży i zakonnice] inaczej. Pełno jest tu przedstawień erotycznych czy quasi-erotycznych osób duchownych”. Tak przy okazji, to chciałbym zwrócić prof. Środzie uwagę, iż z praktyki chociażby spowiedniczej wynika, że osoby dalekie od celibatu też mają problemy ze swoją seksualnością, często dużo większe niż celibatariusze.

Rozumiem, że pozytywne przedstawianie księży i zakonników jest dla „Wyborczej” solą w oku. Wszak od lat ciężko pracuje, by pokazać nagą, okrutną prawdę o czarnych. W tych wysiłkach wspierana jest przez inne media. Ktoś zadał sobie trud spisania tytułów dotyczących Kościoła informacji, jakie w ostatnim roku ukazały się na portalu Onet. „Zmarł biskup uwikłany w skandale seksualne”; „Ratunku, jestem dziewicą! Dziewictwo często staje się niepotrzebnym brzemieniem, do którego kobiety wstydzą się przyznać”; „Student teologii molestował seryjnie nieletnich”; „Rzucono wyzwanie Biblii - «Słowo Boże zostało sfałszowane»” – to typowe newsy „kościelne”, które wykuwają w internautach ideologicznie słuszną nienawiść do kleru i nauczania Kościoła. Ale za to na przykład 25 lutego tego roku trudno było na Onecie znaleźć informację, że mamy Środę Popielcową, i że setki tysięcy ludzi udają się do kościołów, choć nie ma takiego obowiązku. Można odnieść wrażenie, że księża w niektórych mediach traktowani są gorzej niż nawet Kaczyńscy. Tyle, że tę ciężką robotę kształtowania opinii psuje taki na przykład „Ojciec Mateusz”, który przyciąga regularnie co najmniej pięciomilionową widownię.

Zacofaniu filmowych seriali towarzyszy zacofanie polskiej teologii. Tym tematem zajęła się Joanna Cieśla w „Polityce”. W tekście zatytułowanym „Teolog na niskich graniach” autorka powołuje się m.in. na pewnego księdza teologa, który wolał jednak pozostać anonimowy (zapewne z obawy przed stosem inkwizycji). Ów ksiądz-anonim ubolewa, że teologia w polskim wydaniu nie ma nic wspólnego z „burzeniem stereotypów, wstrząsaniem porządkiem, stawianiem twórczych, czasem prowokujących pytań”. Może nawet i przyłączyłbym się do tego narzekania, bo niestety nie brakuje teologów-nudziarzy czytających swe pożółkłe skrypty, ale coś mi mówi, że dla wielu postulat teologicznego „wstrząsania porządkiem” oznacza teologię, która sama siebie nie bierze na poważnie i ostatecznie kwestionuje wszystko, co do niedawna głosiła. Tak stało się z teologią w Kościele anglikańskim. Przy aplauzie wielu mediów, duchowni anglikańscy zaczęli „burzyć stereotypy”. W rezultacie wprowadzili kapłaństwo kobiet, małżeństwa gejów i wiele innych „reform”. Skutek jest znany. Setki tysięcy anglikanów myśli o powrocie do Kościoła katolickiego.

Ostatnio taki zamiar ogłosił Graham Taylor, anglikański ksiądz i autor bestsellerów dla dzieci i młodzieży. „Kocham Kościół anglikański – stwierdził Taylor – nigdy nie sądziłem, że będę musiał go opuścić, jednakże dziś zsuwa się on w liberalną otchłań, staje się po ludzku nieużyteczny, a przy tym nie daje już żadnej nadziei, miłości ani łaski”. Taylor chce być katolikiem. Czyżby nie czytał Onetu, a za to oglądał „Ranczo” lub „Plebanię”?

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama