Sierpień to czas, w którym wielokrotnie ważyły się losy Polski - dlatego dla Polaków jest miesiącem szczególnym
Sierpień to czas szczególnego oddawania czci Matce Bożej. W przeszłości w tych dniach ważyły się losy ojczyzny, a oddani jej synowie bez wahania przelewali za nią krew. Od 28 lat sierpień to miesiąc walki z pijaństwem.
W sierpniu Kościół szczególnie poświęca Matce Bożej aż sześć dni, czcząc Ją aż pod dziewięcioma tytułami. „Panno pszeniczna, zielonooka” — śpiewamy w jednej z pieśni maryjnych. Tekst możemy utożsamić z 15 sierpnia — uroczystością Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Zwyczajowo dzień ten zwany jest świętem Matki Bożej Zielnej. Wtedy to w kościołach święcone są kwiaty, zioła i kłosy zbóż. To także wspomnienie Matki Bożej Zwycięskiej oraz rocznica cudu nad Wisłą. Dzięki temu zwycięstwu Polska pozostała niepodległa, a bolszewicka armia nie rozlała się na Warszawę, Berlin, Paryż. Nie wolno nam zapomnieć, że bitwę warszawską stoczono w święto maryjne. Nie przez przypadek zwycięstwo okrzyknięto cudem. To bitwa, która w naszej świadomości bardziej zakodowała się jako cud za przyczyną Maryi niż krwawa batalia.
36 lat po historycznym zwycięstwie, w 1956 roku, Polacy musieli mierzyć się z zupełnie inną rzeczywistością: z jednej strony odbudowa państwa po II wojnie światowej, a z drugiej rządy komunistyczne... Był to szczególnie trudny czas dla Kościoła. Władza zakazywała praktyk religijnych, zamykała księży w więzieniach. Uwięziła także prymasa Stefana Wyszyńskiego.
Przetrzymywany w Komańczy prymas postanowił napisać Jasnogórskie Śluby Narodu. 26 sierpnia 1956 r. na jasnogórskich Wałach ich tekst odczytał modlący się wraz z blisko milionem wiernych ks. bp Michał Klepacz, pełniący wówczas obowiązki przewodniczącego Episkopatu Polski. Prymas wciąż przebywał w więzieniu.
Jasnogórskie Śluby Narodu to szczera odpowiedź ludu: „Królowo Polski, przyrzekamy!” na kolejne wezwania czytane przez kapłana. „Składamy u stóp Twoich siebie samych i wszystko, co mamy: rodziny nasze, świątynie i domostwa, zagony polne i warsztaty pracy, pługi, młoty i pióra, wszystkie wysiłki myśli naszej, drgnienia serc i porywy woli” — napisał 56 lat temu Prymas Tysiąclecia. „Przyrzekamy Ci strzec w każdej duszy polskiej daru łaski jako źródła Bożego życia. Pragniemy, aby każdy z nas żył w łasce uświęcającej i był świątynią Boga” — przyrzekali Polacy na Jasnej Górze. W dalszej części ślubów naród zobowiązuje się stać na straży budzącego się życia, nierozerwalności małżeństw i szerzyć nabożeństwo do Bogarodzicy Dziewicy.
„Przyrzekamy stoczyć pod Twoim sztandarem najświętszy i najcięższy bój z naszymi wadami narodowymi” — ślubujemy przed ołtarzami w całej Polsce 26 sierpnia, a o wypełnienie tych ślubów codziennie modlą się ojcowie paulini w czasie Apelu Jasnogórskiego.
W ramach walki z pijaństwem w narodzie od 1984 r. sierpień przeżywany jest jako miesiąc trzeźwości. Dlaczego akurat w tym miesiącu powinniśmy wystrzegać się napojów alkoholowych? Jest to miesiąc wielu świąt maryjnych. Ponadto w tych dniach wspominamy rocznicę nie tylko historycznej wiktorii na przedpolach Warszawy, ale także wybuchu powstania warszawskiego w 1944 r.
U progu miesiąca w wielu kościołach odczytywany jest tekst przysięgi zobowiązującej do powstrzymania się od spożywania alkoholu. Sama abstynencja jest rodzajem postu, czyli dobrowolnego wyrzeczenia się rzeczy dozwolonej — dobrej bądź obojętnej moralnie — w jakiejś intencji. Wiara w siłę abstynencji bierze się m.in. z fragmentu ewangelii według św. Mateusza: „Ten rodzaj duchów wypędza się tylko modlitwą i postem” (Mt 17, 21).
„Panno pszeniczna, zielonooka nachyl się nad moim życiem” — prosimy w pieśni. Przez wieki Polacy przywykli zwracać się z prośbą i dziękczynieniem do Matki Bożej. Wyrazem naszego umiłowania Maryi jest pielgrzymowanie do Jej sanktuariów. W ubiegłym roku tylko na Jasną Górę pieszo przybyło prawie 144 tys. pątników w 285 pielgrzymkach. Wszak jesteśmy narodem maryjnym, proszącym słowami pieśni „Pozwól się Tobą zachwycić”.
opr. mg/mg