Matka miłosierdzia

Majowy numer miesięcznika Msza Święta roku 2015

Przeżywając paschalną radość, płynącą z Chrystusowego dzieła odkupienia, wchodzimy w maryjny maj. Nie odwracając oczu od Zmartwychwstałego, wzrok kierujemy również na Jego Najświętszą Matkę, która cały czas trwała przy Synu i pozostawała w centrum najważniejszych zbawczych wydarzeń.

Matka miłosierdzia

Mocnym akcentem liturgii wielkanocnej od piętnastu lat jest święto Miłosierdzia Bożego zamykające oktawę w drugą niedzielę Wielkanocy. Zostało wprowadzone do kalendarza liturgicznego na wyraźną prośbę samego Pana Jezusa przekazaną św. siostrze Faustynie Kowalskiej, o czym pisałem w kwietniowym numerze „Mszy Świętej”, a do czego tak znacząco przyczynił się św. Jan Paweł II. Właśnie w „Dzienniczku” mamy też zapiski, wyraźne wskazówki ukazujące Maryję jako Matkę miłosierdzia. Podczas licznych objawień do siostry Faustyny — apostołki Bożego miłosierdzia Matka Boża wprost mówiła: „Jestem wam Matką z niezgłębionego miłosierdzia Boga” (Dz. 449) i na innym miejscu: „Jestem nie tylko Królową nieba, ale i Matką miłosierdzia i Matką twoją” (Dz. 330). W bliskich nam czasach teologię tej roli Maryi dobitnie wyłożył św. Jan Paweł II w encyklice o Bożym miłosierdziu „Dives in misericordia”. Napisał tam tak: „Maryja jest równocześnie Tą, która w sposób szczególny i wyjątkowy — jak nikt inny — doświadczyła miłosierdzia, a równocześnie też w sposób wyjątkowy okupiła swój udział w objawieniu się miłosierdzia Bożego ofiarą serca. [...] Maryja jest więc równocześnie Tą, która najpełniej zna tajemnicę Bożego miłosierdzia. Wie, ile ono kosztowało, i wie, jak wielkie ono jest. W tym znaczeniu nazywamy Ją również Matką miłosierdzia — Matką Bożą miłosierdzia lub Matką Bożego miłosierdzia [...]” (DM 9). Zatem Maryja poprzez swój wyjątkowy udział w mesjańskim posłannictwie Bożego Syna w szczególny sposób została powołana do tego, aby przybliżać ludziom ową miłosierną Bożą miłość, jaką On przyszedł im objawić.

W związku  z tym cieszy inicjatywa polskich biskupów, którzy w styczniu 2014 roku złożyli w Watykanie stosowną prośbę, aby do „Litanii loretańskiej”, tak gromko rozbrzmiewającej właśnie w maju jak Polska długa i szeroka, włączyć kolejne wezwanie: „Matko miłosierdzia — módl się za nami”. W wiążącej odpowiedzi Kongregacji Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów z listopada ubiegłego roku czytamy: „[...] mocą uprawnień udzielonych tej Kongregacji przez papieża Franciszka chętnie zezwalamy, aby w Litanii do Najświętszej Maryi Panny (Litanii loretańskiej) po wezwaniu: «Matko łaski Bożej», mogło być dodane wezwanie: «Matko miłosierdzia»” (Prot. 130/14).

Zatem niech maj rozbrzmiewa radosnym „Alleluja!” i pełnym nadziei „Jezu, ufam Tobie!” oraz  kierowanym do Tej, która jest Mater Redemptoris i Mater misericordiae, synowskim wołaniem: „Matko miłosierdzia — módl się za nami!”, bo każdy z nas i świat cały tego miłosierdzia bardzo potrzebuje.

Zapraszam do lektury.

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama