Wakacyjny numer miesięcznika Msza Święta roku 2015
Kiedy wyruszamy na wakacyjne urlopowe szlaki w różne strony kraju czy świata, to za autorem chciałoby się dopowiedzieć kolejne słowa Psalmu 96: „śpiewaj Panu, ziemio cała. Śpiewajcie Panu, sławcie Jego imię, każdego dnia głoście Jego zbawienie”. Ziemia, a właściwie cały wszechświat i wszystkie stworzenia wyśpiewują chwałę Boga poprzez różnorakie i szeroko pojęte piękno, jakim zostały obdarzone przez swojego Stwórcę. Człowiek, który sam jest chwałą Boga, w tę pieśń włącza się przez zachwyt nad cudem stworzonego świata i wpisanymi w ten świat dziełami ludzkiego geniuszu, artyzmu i pracy. Oby nasz tegoroczny wypoczynek był taką nową pieśnią dla Pana i głoszeniem Jego zbawienia.
Tytułowy cytat z Psalmu 96 został jednak użyty bardziej ze względu na treści teologiczne zawarte w tym wakacyjnym numerze, niż ze względu na same wakacje. Powoli zbliżamy się do końca naszego cyklu omawiającego liturgię godzin. W jego ramach w bieżącym numerze podejmujemy temat wspólnotowego rozumienia i celebracji liturgii godzin.
Niezwykle ważne jest uzmysłowienie sobie, że liturgia godzin jest ze swej natury i istoty modlitwą całego Kościoła — „codzienna modlitwa ludu Bożego” — mówi pełny polski tytuł. Tymczasem brewiarz funkcjonuje w świadomości wiernych jako modlitwa-obowiązek duchowieństwa i zakonów. Co prawda, powoli zmienia się to rozumienie liturgii godzin, coraz więcej osób świeckich sięga po brewiarz, aby włączyć się w tę „pieśń chwały”, którą Kościół wielbi swego Pana. Problem jest jednak w tym, że podobnie jak większość duchowieństwa, tak i oni „odmawiają” poszczególne godziny kanoniczne indywidualnie. Jak może być inaczej, skoro nawet niedzielne nieszpory nie są w stanie zadomowić się na stałe w liturgicznej strukturze tak wielu naszych parafii!
Liturgia godzin jako modlitwa Kościoła domaga się sprawowania przynajmniej niektórych jej części we wspólnocie, bo przez to jest objawieniem Kościoła. „Wierni wezwani na liturgię godzin i na niej zebrani w jedności serc i głosów, czynią widocznym Kościół sprawujący misterium Chrystusa” — czytamy we wprowadzeniu do LG (22). Ta jedność serc i głosów to także kwestia śpiewu oficjum. Śpiew bowiem nie jest tylko zewnętrzną oprawą, ale należy do istoty tej formy modlitwy liturgicznej, płynie z głębi rozmodlonej duszy i stanowi pełny wyraz wspólnotowej natury kultu chrześcijańskiego (OWLG 270).
Krótki wstępniak nie pomieści wszystkich rodzących się na ten temat myśli. Konkretyzują je i przybliżają dwa obszerne artykuły — jeden o teologii, a drugi o wspólnotowej celebracji liturgii godzin. Nie chodzi tu o krytykę obecnego stanu, ale o pozytywne spojrzenie i pogłębienie, które — co daj Boże — przełoży się na duszpasterskie działanie.
Wszystkim życzę pięknych wakacji i dobrego wypoczynku. Proszę nie zapomnieć zabrać ze sobą naszego miesięcznika
opr. ab/ab