Kwestia z "Zarysu wiary", katechizmu wydanego przez Związek Katechetów Niemieckich w 1980 r.
Kościół może w rozmaity sposób wypraszać przebaczenie grzechów. Czyni to np. przez czytanie Pisma św. Dlatego kapłan po odczytaniu Ewangelii mówi: „Niech słowa Ewangelii zgładzą nasze grzechy”. Albo, jeśli ktoś wstawia się za kimś, jeśli rezygnuje z czegoś na rzecz innych lub staje w obronie drugiego człowieka, jeśli wchodząc do kościoła żegna się wodą święconą i na nowo uświadamia sobie, że należy do wspólnoty ochrzczonych - znaczy to, że znalazł się na drodze nawrócenia i odpuszczenia grzechów. Jednak szczególną moc darowania grzechów ma uczestniczenie we mszy świętej, ponieważ w niej uroczyście wyznajemy, że Krew Jezusa „za nas i za wielu będzie wylana na odpuszczenie grzechów”. Jeszcze inną drogą otrzymania przebaczenia są nabożeństwa pokutne, ponieważ zwracają uwagę na to, że Kościół jako wspólnota wierzących jest miejscem pojednania. W modlitwie „Ojcze nasz” chrześcijanin prosi: „ Odpuść nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom”. Kto na zakończenie dnia, rozważając wszystko co się zdarzyło, wzbudzi w sobie żal za grzechy i wyrazi wolę poprawy - może liczyć na Boże przebaczenie. A także ten, kto przezwycięży własną dumę i poprosi bliźniego o przebaczenie, uzyskuje je również od Boga.
Szczególne znaczenie dla odpuszczania grzechów posiadają sakramenty. Przez chrzest Chrystus wyzwala ludzi z mocy grzechu i stawia ich po stronie Boga. Dlatego mówimy w wyznaniu wiary: „Wyznaję jeden chrzest na odpuszczenie grzechów”. W obliczu śmierci otrzymują wierzący odpuszczenie grzechów w sakramencie namaszczenia chorych. Między chrztem a śmiercią towarzyszy naszemu życiu ciągła możliwość nawrócenia i pojednania w sakramencie pokuty.
Stary Testament przypisuje uczynkom miłosierdzia ogromne znaczenie. W księdze Tobiasza mówi Anioł Rafał:
Jałmużna uwalnia od śmierci i oczyszcza z każdego grzechu (Tb 12, 9).
Odpust:„W pierwszych wiekach Kościoła grzesznicy za ciężkie winy musieli odbywać długie publiczne pokuty, zanim otrzymali rozgrzeszenie i przyjęci zostali z powrotem do społeczności Kościoła. Gdy prześladowany za wiarę chrześcijanin wstawił się za grzesznikiem, wówczas mogła być tamtemu darowana pokuta za popełnione grzechy. To łagodzenie, a nawet darowanie publicznych aktów pokuty (a więc nie odpuszczenie grzechów) nazwano później odpustem. Jeszcze później rozpowszechniono tę praktykę, powołując się na zasługi Jezusa Chrystusa i świętych. W końcu doszło do zwyczaju uzyskiwania „odpustów” dla „dusz w czyśćcu cierpiących”, by skrócić czas ich oczyszczenia. W średniowieczu doszło do wypaczenia odpustów. (Trzeba tu wspomnieć przede wszystkim o pieniężnych zapłatach, którymi można było zastępować uczynki pokutne). Stało się to jednym z zarzutów wysuwanych w czasach reformacji. Nauka Kościoła mówi, że przez odpust Bóg odpuszcza kary doczesne za grzechy już odpuszczone. Aby uzyskać odpust, należy być „w stanie łaski”, to znaczy - być bez grzechów ciężkich i spełniać przepisane dobre uczynki lub modlitwy.
opr. mg/lb