Pisane w Szwecji

Recenzja: Ludwik Mycielski, Dziennik mnicha, Tyniec, Wydawnictwo Benedyktynów, Kraków 2000

Pisane w Szwecji Różnie można by reklamować „Dziennik mnicha” ojca Ludwika Mycielskiego — benedyktyna z opactwa w Tyńcu, od 1986 roku przełożonego klasztoru Zwiastowania w Biskupowie na Śląsku Opolskim. Duchowni znajdą w tej oryginalnej książce wskazówki, jak prowadzić życie głęboko zakorzenione w Bogu, godzące kontemplację z zanurzeniem w świecie. Świeccy odkryją w autorze książki, kapłanie, po prostu brata, w dodatku nieco — ale zdrowo i twórczo — antyklerykalnego. A najbardziej chyba zadowolone będą osoby, którym leży na sercu sprawa ekumenizmu. Ten temat jest w książce wiodący, powstała ona bowiem w Szwecji, w benedyktyńskiej wspólnocie protestancko-katolickiej, doświadczającej bólu rozdarcia i tęskniącej do zjednoczenia.

Autor tak „przedstawia” swoje notatki: „To jest mój prywatny dziennik. Styl jego jest absolutnie nieprzemyślany. »Groch z kapustą«. Ktoś nieżyczliwy mógłby czytając moje zapiski całkiem źle sobie o mnie myśleć: że przesadzam, żem uczuciowiec, ekshibicjonista; potem, że świętoszek, potem, że skostniały dogmatyk!... I tak można oczywiście bez końca. Kto jednak jest swój, brat, życzliwy — wszystko zrozumie jak trzeba, będąc na tej samej fali. Ani mu nic nie zgrzytnie”.

O. Mycielski został zaproszony do Östanbäck w 1983 roku. Przez trzy miesiące towarzyszył szwedzkim współbraciom i tamtejszym luteranom. Wielu z nich zrozumiało, że po wiekach niejedności nadszedł czas radykalnych, chociaż ogromnie trudnych decyzji. Epilogiem książki — ostatnim akordem jakże bardzo współbrzmiącym z całością i niosącym nadzieję na pełną jedność — jest tekst podpisanej 31 października 1999 roku „Wspólnej deklaracji w sprawie nauki o usprawiedliwieniu” (warto podkreślić, iż jest to polski przekład ewangelicki; na razie przekładu z katolickim imprimatur nie mamy).

Co jeszcze znajdzie czytelnik w „Dzienniku mnicha”? Na przykład krótki wykład stosunków polsko-szwedzkich. Trzeba w tym miejscu nadmienić, że interesująca i oryginalna jest nie tylko treść, ale także szata edytorska książki (dzieło Jolanty i Sławomira Kiełkowskich). Ponieważ jest to zbiór notatek i listów, na marginesach umieszczono „kartki z kalendarza”; są też małe fotografie pochodzące z czasu pobytu o. Mycielskiego w Szwecji oraz wyjaśnienia tych fragmentów tekstu, które mogą być dla czytelnika niejasne.

Książkę można zamawiać w Wydawnictwie Benedyktynów: ul. Benedyktyńska 37, 30-375 Kraków, tel. (0-12) 269-09-19, e-mail: wtyniec@gate.makolab.pl

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama