Historia pierwszych zakonników chrześcijańskich
Tak można określić duchowość pierwszych zakonników chrześcijańskich, którzy zakładali swe zakony na terenach starożytnej ziemi egipskiej, dominującej w bóstwa o charakterze kosmicznym i uniwersalnym. Egipt to państwo istniejące od 3600 roku przed Chrystusem, położone nad brzegami Doliny Nilu w północno-wschodniej Afryce i zamieszkałe przez ludność chamicko-semicką. Jego dzieje podzielić można na Stare Państwo (ok. 2850-2052 przed Chr.), Średnie Państwo (2052-1570 przed Chr.), Nowe Państwo (1570r-1085 przed Chr.), epokę późną (ok. 1085-341 przed Chr.), panowanie perskie (341-332 przed Chr.), epokę grecką (332-30 przed Chr.), epokę rzymską (30 przed Chr. Do 395 po Chr.), epokę bizantyjską (3395-641), średniowiecze (641 do pierwszej połowy XVIII wieku: okres islamizacji i arabizacji Egiptu) i okres nowożytny (od drugiej połowy XVIII wieku, kiedy Egipt stał się ośrodkiem zainteresowania politycznego, zwłaszcza Wielkiej Brytanii, która w 1914 roku ogłosiła nad nim swój patronat).
Fragmentaryczna kolekcja zbiorów starożytnego Egiptu znajdujących się w Narodowym Muzeum Egipskim, odzwierciedla przynajmniej częściowo tajemniczą historię istotnych zabytków tego kraju, które skupione są wokół sacrum (Góra Synaj - święta góra trzech religii monoteistycznych, na której Pan Bóg zawarł Przymierze z Ludem Wybranym i dał Mojżeszowi Swoje Prawo, Klasztor św. Katarzyny, zbudowany w VI wieku z polecenia Cesarza Justyniana - słynny ze starożytnych rękopisów i ikon o wyjątkowych walorach, itp.) oraz profanum (okolice Kairu i Luksoru, które wzbogacone świątyniami i piramidami, zamknęły w sobie legendarne centrum lokalnych władców i faraonów).
Obok dorobku materialnego, na uwagę zasługują tu również osiągnięcia na płaszczyźnie duchowości chrześcijańskiej, której widzialnym odzwierciedleniem jest chociażby klasztor św. Antoniego, uważany do dziś jako jeden z najstarszych i najważniejszych zakonów koptyjskich. Szerokie plaże Morza Czerwonego i wysokie skały górskie wskazują tu na tereny całkowicie pozbawione życia, gdzie nawet Beduini nie byli w stanie się osiedlić. Dopiero po 30 km trasy widnieje pierwszy napis wskazujący na Klasztor św. Antoniego. Na pustynię Tebaidy przybył on w III wieku i jako eremita w sposób heroiczny oddał się Bogu - do dziś z przydomkiem "gwiazdy pustynnej" nazywany jest Antoni abate, Antoni eremita, Antoni wielki, ojciec zakonników. Mając 62 lata, wyruszył w samotność, by na pustynnym terenie zmienić styl swego życia zgodnie z radą zaczerpniętą z Ewangelii św. Mateusza "Jeśli chcesz być doskonały, idź, sprzedaj, co posiadasz, i rozdaj ubogim, a będziesz miał skarb w niebie; potem przyjdź i chodź za mną" (19,21). Antoni rozdaje swoje majętności ubogim, ukrywa się początkowo w zwierzęcej norze, później w pieczarze skalnej, a w końcu w opuszczonej wieży pełnej jadowitych węży. W tych też warunkach rozpoczyna swą walkę duchową z wszelkimi pokusami, które w przyszłości staną się ulubionym przedmiotem natchnień licznych artystów (Bosch, Grunewald, Delveaux). Jak napisze o nim św. Atanazy Wielki, św. Antoniemu ukazywały się duchy nieczyste w formie zwierząt (węże, lwy, byki, wilki, skorpiony i niedźwiedzie), które kusiły i wróżyły wielkie niebezpieczeństwa, lub ludzi, którzy tańcząc wokół niego, wykrzykiwali i podsycali do złego. Z biegiem czasu przyłączali się do Antoniego liczni uczniowie, przedstawiciele różnych warstw ówczesnego społeczeństwa, którzy podziwiając jego wiarę i ascezę, poszukiwali własnej świętości i utwierdzali go w heroicznym stylu życia, tak bardzo koniecznym w ówczesnym świecie chrześcijańskim.
Niech to historyczne tło, tak ściśle związane z klasztorem Deir al-Quaddis Antwan rozjaśni nam pojęcie idei starożytnego świata chrześcijańskiego w Egipcie. Dziś, grupa 25 mnichów, na dźwięk dzwonów o godzinie trzeciej w nocy, wychodzi z antycznych i często zrujnowanych eremów ukrytych najczęściej miedzy palmami i udaje się na służbę, przebywając tam do godziny dziewiątej rano. Przez dwie godziny zakonnicy modlą się śpiewając w języku koptyjskim, który jest pozostałością starożytnego języka egipskiego, a następnie uczestniczą we Mszy św., celebrowanej przez prawie cztery godziny. Po krótkiej przerwie, kontynuują życie na wspólnej pracy i modlitwie: "pięknie upływa tu życie", mówi ojciec Zachariasz, ale nie zawsze jest łatwo, zachować przez 203 dni w roku post, który według przepisów nas obowiązuje. Zakonnicy mogą spotykać się z przybyłymi w odwiedziny gośćmi, ale nie jest zalecany ich powrót do rodzinnych domów celem odwiedzania najbliższych.
W klasztorze pozostaje zawsze szacunek do groty św. Antoniego, w której przeżył on w latach 251-356. Nad kaplicą znajduje się wysoka skała, a w niej szeroka szczelina: od wnętrza widnieje skromny ołtarz i świece, które rozjaśniają freski św. Antoniego i Jezusa Chrystusa, ukazujące w sposób obrazowy scenografie tego świętego miejsca. Cały kompleks zakonny, usytuowany nieco na uboczu, stał się najlepszym zabezpieczeniem przed inwazją arabską, której łupem został dopiero w latach 1484 i 1493. Klasztor ten pozostanie jednak zawsze istotnym centrum kościoła koptyjskiego, znanym też do dziś, miejscem pielgrzymkowym szczególnie dla chorych. Zgodnie z tradycją, do końca 1951 roku, Patriarcha Aleksandryjski, wybierał spośród zakonników św. Antoniego, przełożonego Kościoła etiopskiego.
W niedalekiej odległości od Zakonu św. Antoniego, około 24 km od Morza Czerwonego, znajduje się inny kompleks zakonny św. Pawła Pustelnika (228--341), eremity pochodzącego z Aleksandrii. Jak głosi legenda, przyodziany jedynie liśćmi palmowymi i chroniony przez dwa lwy, karmił się potrawami, które dostarczały mu kruki. Nie posiadając uczniów i wspólnoty, na pustyni przeżył w samotności kilkadziesiąt lat. Ten mały, ale jakże sugestywny zakon, zbudowany został w 100 lat po śmierci Pawła i w tym stanie utrzymał się do dziś. Obecnie żyje w nim 20 zakonnikow i 10 nowicjuszy, którzy przebywają w maleńkich celach, a z istot żywych towarzyszą im jedynie kozy.
Nie ulega wątpliwości, że Kościół w Egipcie cieszył się w pierwszych czterech wiekach sukcesem i pokojem. To właśnie na tym terenie, wolnym od prześladowań, św. Marek Ewangelista głosił Chrystusa, gdzie w końcu jako biskup Aleksandrii poniósł śmierć męczeńską w 68 roku. Dopiero na końcu III i początku IV wieku, również w Egipcie zaczęło się okropne prześladowanie chrześcijan za panowania cesarza Decjusza. W końcu herezja Dioskura, biskupa Aleksandrii, doprowadziła w V wieku do zatracenia katolicyzmu w Egipcie co łączyło się z upadkiem prawie 100 diecezji, a wraz z nimi licznych eremów i klasztorów oraz zaniku sławnych Ojców Kościoła, którzy w pierwszych czterech wiekach reprezentowali rozkwit wschodniego chrześcijaństwa i jego myśli monastycznej. Od tego czasu, jedynie niewielka mniejszość ludności pozostała katolicka, która z biegiem czasu, pociągnięta przykładem Konstantynopola, także popadła w schizmę. Dopiero w XX wieku rozpoczął się odnawiać Kościół koptyjski, który przyłączony do patriarchatu Antiochii otrzymał przywilej personalny w 1838 roku, z przynależnością do patriarchatu Aleksandrii.
Po II wojnie światowej ożywiło się znacznie życie monastyczne w kościele koptyjskim. Nadało ono również intensywniejszego charakteru klasztorom świętych Antoniego i Pawła, na które niestety do dziś, nie zwraca się należytej uwagi na arenie światowej. Jeden z najstarszych mnichów zakonu św. Antoniego, ojciec Youssef podkreśla jednak, że największym uszanowaniem przeszłości reguły św. Antoniego jest naśladowanie pierwotnych zasad eremickich, gdzie pierwszym zakonnikom przyświecały zawsze ideały modlitwy i postu oraz życia dalekiego od świata i bliskiego niebu.
opr. ab/ab