W duchu dialogu

Przemówienie znanego francuskiego myśliciela podczas odbierania nagrody Instytutu im. Pawła VI, 5.07.2003

W duchu dialogu

prof. Paul Ricoeur

W duchu dialogu

W sobotę 5 lipca w Watykanie prof. Paul Ricoeur odebrał z rąk Jana Pawła II nagrodę Instytutu im. Pawła VI. W wygłoszonym z tej okazji przemówieniu znany francuski myśliciel wyraził swe uznanie i podziw, jakie żywi od początku pontyfikatu dla działalności Ojca Świętego.

Wasza Świątobliwość!

Jestem głęboko wzruszony, że Wasza Świątobliwość zechciał wręczyć mi osobiście nagrodę Instytutu Pawła VI.

Niech mi będzie wolno przy tej okazji wyrazić szacunek i podziw, jakie żywię od początku pontyfikatu Waszej Świątobliwości dla nauczania moralnego, jakie Wasza Świątobliwość głosi na całym świecie.

Wasza Świątobliwość słowem i czynem przyczynił się do upadku dyktatury komunistycznej oraz do przywrócenia wolności w Europie Wschodniej i Środkowej, a potem czuwał nad tym, aby żadna ideologia spod znaku przeciwnego nie zdołała narzucić światu swojej hegemonii na płaszczyźnie ekonomicznej, społecznej, kulturowej czy politycznej.

Pośród ogólneg9 chaosu rozległ się głos Waszej Świątobliwości — głos niestrudzonego pielgrzyma pokoju, dialogu i pojednania. W tym samym duchu Wasza Świątobliwość zainicjował pokojową konfrontację religii o zasięgu globalnym. Szczególnie drogie jest dla mnie, podobnie zresztą jak dla bardzo wielu ludzi, wspomnienie spotkania oficjalnych przedstawicieli wielkich religii w Asyżu. Otóż ten duch otwarcia rodził się zawsze z niezachwianych przekonań człowieka Kościoła, jakim jest Wasza Świątobliwość. Przekonania te wciąż zachęcają ludzi towarzyszących w modlitwie i medytacji Waszej Świątobliwości, by stanęli na wysokości zadania, czerpali z własnych tradycji duchowych bogactw, co pozwoli im godnie wraz z Waszą Świątobliwością przekroczyć próg nadziei.

Niech mi będzie wolno dodać, że szczególnie przemawia do mnie nauczanie Waszej Świątobliwości dotyczące przekonań moralnych i duchowych, oraz — w wymiarze jeszcze głębszym — twierdzeń antropologicznych, na których fundamencie owe przekonania są oparte. Jeśli poszanowanie i obrona osoby, zwłaszcza w sytuacjach niesprawiedliwości, stanowią podstawę moralnego wyrazu owej antropologii, to dzięki temu, że siła przekonania, która ją ożywia, płynie z nieprzerwanego dialogu między filozofią i wiarą chrześcijańską, dalekiego zarówno od sytuacji ich wzajemnego ignorowania się, jak też pomieszania. (...)

Na zakończenie chciałbym wspomnieć gościnę, jakiej Wasza Świątobliwość wielokrotnie mi udzielał w czasie «spotkań w Castel Gandolfo». Wasza Świątobliwość pragnął być na tych spotkaniach i w nich uczestniczyć. Nie mógłbym też zapomnieć zaproszeń do stołu Waszej Świątobliwości, razem z filozofem Emmanuelem Levinasem. Gdy z powodu choroby nie mógł on kiedyś przybyć, Wasza Świątobliwość poprosił mnie o przekazanie mu pozdrowień. Owa prośba, by pozdrowić nieobecnego, pozostała w mej pamięci jako znak dobroci Waszej Świątobliwości. D

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama