Biskup, który dawał nadzieję ubogim

Wspomnienie o biskupie Janie Chrapku

W poniedziałkowe przedpołudnie 22 października br. w Radomiu było zimno i pochmurno. Mimo chłodu i niepewnej pogody kilkadziesiąt tysięcy ludzi zgromadziło się wokół radomskiej katedry, by uczestniczyć w pogrzebie zmarłego tragicznie biskupa Jana Chrapka.

W wielu oczach zobaczyć można było łzy. Na niemal wszystkich twarzach smutek i niedowierzanie. Pytania, które pojawiały się w przyciszonych rozmowach, głośno wypowiedział przed Mszą św. nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk: „Dlaczego on, dlaczego teraz, dlaczego w tym miejscu, dlaczego w takich okolicznościach?”.

Odpowiedzią były słowa telegramu, który nadesłał Ojciec Święty Jan Paweł II: „Bólem napełniła mnie wiadomość o śmierci bp. Jana ordynariusza radomskiego. Odszedł pasterz dobry. Bóg powołał go niespodziewanie, zatrzymując na apostolskiej drodze. Przyjmujemy tę tajemnicę w duchu oddania Bożej Opatrzności, wierząc, że tak oto spełnia się nadzieja człowieka, który zgłębiał tajniki Bożej Mądrości”. Papież napisał również: „Biskup Jan posiadł mądrość człowieka i pasterza, i stał się »godnym tronu Ojca«. Dlatego wraz z Kościołem w Radomiu i w całej Polsce dziękuję dziś Bogu za wszelkie dobro, jakie dzięki tej mądrości dokonało się przez jego ręce i proszę Chrystusa, Najwyższego Pasterza, aby wprowadził go do swojej chwały”.

W czasie uroczystości pogrzebowych wielokrotnie przypominano dewizę, którą kierował się bp J. Chrapek: „Idź przez życie tak, aby ślady twoich stóp przetrwały cię”. Przypomniał ją także bp sosnowiecki Adam Śmigielski, który w homilii przedstawił krótką biografię zmarłego. Wyakcentował w niej ogromną troskę, jaką zmarły pasterz diecezji radomskiej obejmował ubogich. Stwierdził m.in.: „Ks. bp Jan Chrapek w listach pasterskich, jak również w wielu swoich wystąpieniach — czy to z racji funkcji biskupich w diecezji, czy też z okazji innych okoliczności w radiu, telewizji, czy na łamach czasopism — bronił człowieka, szczególnie ubogiego, biednego, będącego na marginesie społecznym. Na międzynarodowym sympozjum zorganizowanym w Radomiu, w listopadzie 2000 r. na temat: Ubóstwo jako wyzwanie dla Europy, m.in. powiedział: »Dotykając osób potrzebujących miłością, dajemy im poczucie godności. Jezus jest wśród ubogich. Nie pomagamy ubogim, ale samemu Jezusowi«.

Inicjował on wiele akcji na rzecz cierpiących, potrzebujących i zmarginalizowanych. Otworzył kilka stołówek dla ubogich: z jego inicjatywy powstała też specjalna apteka dla najbardziej potrzebujących. Sam żył bardzo skromnie, co wynikało z jego przynależności do rodziny zakonnej, w której otrzymał formację do pełnienia tak bardzo odpowiedzialnych zadań w Kościele”.

Pod koniec liturgii zabrał głos Prymas Polski kard. Józef Glemp. Mówiąc, że biskup Jan „odszedł, jakby się śpieszył”, dodał: „A przecież pozostały wielkie żniwa ewangelizacji. Dopiero początek nowego stulecia, łany do zbiorów wielkie, kąkolu i chwastów pełno, a ty odchodzisz? Zostawiasz Radom, który objąłeś miłością pasterską, o którym powiedziałeś, że musi się uczyć, aby — gdy będzie praca — dobrze pracować?”.

Bp Jan Chrapek został pochowany w przedsionku radomskiej katedry. Na sarkofagu umieszczono jego życiową dewizę, daty urodzin i śmierci oraz lata sprawowania przez niego pasterskiej posługi w Radomiu: 1999—2001.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama