Człowiek głębokiej wiary

Ks. Infułat Stanisław Michalski - wspomnienie

Wiara i rozum są jak dwa skrzydła,
na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy.
Jan Paweł II (Karol Wojtyła)

Z potrzeby serca piszę to wspomnienie, które jest jednym z kilku wspomnień, które głęboko zakorzeniły się w mojej pamięci.

Człowiek głębokiej wiary

Miałam szczęście znać osobiście Ks. Infułata Stanisława Michalskiego, który sercem kapłańskim służyl Bogu, a wielką znajomością duszy ludzkiej, był oddanym duszpasterzem bliźniego swego.

Ks. Stanisław Michalski - kapłan Chrystusa - służył dobrocią swego serca każdemu człowiekowi, którego spotkał na swojej drodze życiowej i dlatego nie dziw, że w spuściźnie swej ziemskiej wędrówki, pozostawił glęboką i niezatartą pamięć o sobie.

* * *

Stanisław Michalski urodził się 3 maja 1916 roku we wsi Stodoły koło Opatowa w województwie kieleckim, jako syn rolnika Jana i Józefy Michalskich, z domu Ziemczak. Był drugim ich synem. Został ochrzczony w kościele parafialnym w Wojciechowicach, diecezji sandomierskiej. Rodzice jego byli wiernymi katolikami, którzy swoje umiłowanie Kościoła przekazali synom: Stanisławowi i Alfonsowi.

* * *

Jak bogate w doświadczenia mogą być losy ludzkie, świadczy o tym życie Stanisława. Po ukończeniu szkoły w rodzinnej miejscowości i po zdaniu matury w Sandomierzu, Stanisław zdaje w 1935 r. egzamin konkursowy w Szkole Podchorążych w Toruniu, którą kończy w 1938 r. mianowany podporucznikiem. We wrześniu 1939 r. wybucha 2. Wojna Światowa i podporucznik Stanisław Michalski zostaje powołany do służby w tzw. Armii Pomorze. Obrany dowódcą kolumny amunicyjnej 4 Dywizjonu Artylerii Ciężkiej, bierze udział w przegranej bitwie nad Bzurą, a podczas starcia z Niemcami niedaleko Izabelina - Lasek zostaje postrzelony serią karabinu maszynowego i wzięty do niewoli. Przeżywa — głęboko w jego ludzką świadomość wpisaną — walkę człowieka z człowiekiem, pobyt w szpitalu, następnie w oflagu Eichstaet, a przede wszystkim w oflagu w Murnau w Bawarii. Nalegania kolegi więźnia sprawiły, że zaczął przyjmować Komunię Św. w pierwsze piątki miesiąca, a po kilku miesiącach kapitan Stanisław Michalski pragnie i przyjmuje każdego dnia. W curriculum vitae, które napisał z okazji 50-lecia kapłaństwa — mając na myśli przystępowanie do Komunii Św. w obozie jenieckim — oświadcza, że „ta praktyka zmieniła całe me życie”. Dochodzi do wewnętrznej potrzeby duchowej, że jeśli przeżyje wojnę, to pragnie jako kapłan służyć Bogu i bliźniemu swemu. Po wyzwoleniu z obozu jenieckiego w Murnau w 1945 r. przez armię amerykańską dostaje się do Włoch i zostaje wcielony do Artylerii Ciężkiej 2. Korpusu generała Władysława Andersa.

* * *

Były kapitan Stanisław Michalski w 1946 r. wstępuje do Polskiego Seminarium Duchownego w Rzymie i podejmuje studia filozofii i teologii na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim, a 20 grudnia 1952 r. przyjmuje święcenia kapłańskie. Ks. Stanisław podejmuje również studia Pisma św. w Papieskim Instytucie Biblijnym w Rzymie, które polecał mu sandomierski biskup Jan Kanty Lorek, bo po powrocie ks. Stanisława do Polski, miał zamiar powierzyć mu stanowisko wykładowcy przedmiotów biblijnych w Seminarium Duchownym w Sandomierzu. Niestety, władze Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej odmówiły ks. Michalskiemu polskiego obywatelstwa i powrotu do Ojczyzny.

* * *

Ks. Stanisław Michalski oddany najwyższym ideałom religijnym i patriotycznym, nadzwyczaj zdumiewającą ofiarnością pełnił funkcję kierownika biura Centralnego Ośrodka dla Duszpasterstwa Emigracji Polskiej przy kościele św. Stanisława na via delle Botteghe Oscure w Rzymie, który jest najstarszym i najcenniejszym polskim zabytkiem poza Ojczyzną. Funkcję tę powierzył mu w 1965 r. bp. Władysław Rubin delegat Prymasa Polski dla Duszpasterstwa Emigracji Polskiej. Do tej funkcji, którą ks. Stanisław sprawował aż do 2003 roku przy następcy kard. Rubina abpie Szczepanie Wesołym, należało także kapelaństwo Sióstr Służebnic Serca Jezusowego i redagowanie „Kroniki Kościoła św. Stanisława B.M. w Rzymie” od początku istnienia pisma.

Ks. Stanisław Michalski był wielbicielem św. Stanisława, Biskupa Męczennika ze Szczepanowa, kanonizowanego w 1254 r., którego Jan Paweł II nazwał patronem chrześcijańskiego ładu moralnego. Św. Stanisławowi oddał również cześć Wincenty z Kielc, bo ułożył przepiękny chorał Gaude Mater Polonia — „Raduj się, Matko Polsko” — hymn, który po raz pierwszy był śpiewany na Wawelu, gdzie pochowano doczesne szczątki sw. Stanislawa.

Ks. Infułat Stanisław Michalski miłosierny samarytanin pamiętał, że kard. Stanisław Hozjusz dzięki wsparciu papieża Grzegorza XIII przyczynił się do powstania domu Bożego (1578 r.) dla Polaków, którym jest kościół św. Stanisława w Rzymie. Nie zapominał patriotycznego powiedzenia Jana Pawła II: „Polacy bowiem również i poza Ojczyzną noszą Ojczyznę”. Ks. Stanisław Michalski — duszpasterz Emigracji

Polskiej — życzliwą troską obejmował rodaków, aby nie zagubili swej tożsamości katolika i Polaka. Serdecznie witał emigrantów mieszkających w Rzymie, na terenie Włoch poza Rzymem i przyjeżdżających do Rzymu z różnych stron świata. Przychodzili oni do kościoła św. Stanisława, bo na Mszy Św. mogli modlić się w swoim języku, a w biurze Duszpasterstwa Emigracji znajdującym się przy tym kościele, mogli otrzymywać potrzebne im informacje. Ks. Infułat wspaniale rozumiał — ofiary 2. Wojny Światowej — ludzi, których los rzucił do wielu krajów świata, którzy tęsknili i przenosili swe dusze utęsknione „do tych pagórków leśnych, do tych łąk zielonych” — bo i on do tych Polaków należał. Ks. Infułat bardzo serdecznie witał także rodaków z Polski, którzy przypominali mu Ojczyznę. Ks. Stanisław Michalski posługą w konfesjonale udzielał Miłosierdzia Bożego. Wskazywał jak układać hierarchię wartości życiowych — co jest najważniejsze, czego ogień nie spali czy woda nie zabierze — a co jest niepotrzebne, bez wartości. Pomagał rozumieć, że zagłębienie się w Bożym Miłosierdziu jest darem, przejawem miłości Boga danej człowiekowi. Uczył szukać pełni szczęścia w Bogu — w życiu wiecznym z Nim — w życiu, które nie przeminie. Pełen wiary, pragnął umacniać wiarą bliźniego swego.

Ks. Infułat Stanisław Michalski — czciciel Matki Bożej — okazywał swą gorliwość głoszenia Ewangelii i wierności Kościołowi również w bazylice Santa Maria Maggiore — „Matki Bożej Większej”. Szczególna miłość do tego miejsca Rzymu wynikała z oddania się w opiekę Sercu Maryi. W każdą niedzielę i wszystkie święta Matki Bożej uczestniczył w Mszy Świętej w bazylice Santa Maria Maggiore przez całe swe życie kapłańskie w Rzymie.

* * *

Ks. Stanisława Michalskiego, duszpasterza w kościele św. Stanisława w Rzymie spotkałam osobiście. Spełniłam prośbę daną p. Alfonsowi Michalskiemu, bo wręczyłam ks. Stanisławowi list od jego kochanego brata z Kanady.

Moje pierwsze spotkanie ks. Infułata — nie wiedziałam wtenczas, że jest spowiednikiem Jana Pawła II — było dla mnie prawdziwą, wyczuwalną dobrocią ludzkiego serca. Obdarzenie mnie ENCYKLIKĄ OJCA SWIĘTEGO JANA PAWŁA II

O BOŻYM MIŁOSIERDZIU DIVES IN MISERICORDIA i rozmowa ze mną, świadczyły o jego miłości do bliźniego. Wdzięczna za tak serdeczne potraktowanie mojej osobowości — z potrzeby serca — obiecałam sobie, że kiedykolwiek przyjadę do Rzymu, to zawsze będę na Mszy Św. odprawianej przez ks. Stanisława Michalskiego w kościele św. Stanisława i w bazylice Santa Maria Maggiore.

Nie zapomnę spotkań z ks. Infułatem. Słyszę jak gdyby na żywo jego dobitny głos, bo rozmowy z nim nagrałam na taśmie rekordowej. Darem są dla mnie te rozmowy, które często kończył pacierzem „Ojcze nasz”.

Zauważyłam, że wspominanie przedwojennych czasów — tej szczęśliwej młodości — sprawiało mu szczególną przyjemność. Rozumiałam to jego pragnienie. Dlatego, aby wzbudzić w nim radość, potrzebowałam tylko wspomnieć Toruń, ulubione miasto jego młodych lat — a ten ujmujący uśmiech pojawiał się na jego twarzy.

Opowiadał wtedy o swoim żołnierskim życiu młodego polskiego oficera. Dowiedziałam się, że do tych szczęśliwych wspomnień należą także lata szkolne w sandomierskim gimnazjum. Mówił, że idąc do szkoły, wstępował do kościoła Świętego Ducha, bo modlitwa dawała mu siły i wiarę w Bożą miłość.

W mojej pamięci Ks. Infułat Stanisław Michalski pozostał jako hojny szafarz Miłosierdzia Bożego, który żył dobrocią, której nie można kupić za żadne pieniądze. Służył człowiekowi w duchowej potrzebie. Bogu dziękuję, że na ścieżce mojego życia,

spotkałam tak szlachetnego księdza i patriotycznego Polaka.

* * *

Wdzięczność i żal towarzyszyły wszystkim, którzy 25 września 2003 r. brali udział w Mszy Św. w intencji Ks. Infułata Stanisława Michalskiego, zmarłego 20 września tegoż roku. Zmarły — oddany wielkiej czci dla tajemnicy Bożego Miłosierdzia, wielbiciel św. Stanisława Biskupa Męczennika i Matki Najświętszej Salus Populi Romani — spoczywał w Bazylice Santa Maria Maggiore, zanim został pochowany jak sobie życzył wśród Polaków, w kwaterze polskiej, na rzymskim cmentarzu Prima Porta.

W koncelebrowanej Mszy Św., której przewodniczył kard. Carlo Furno uczestniczyli: członkowie Kapituły Bazyliki Patriarchalnej Santa Maria Maggiore, abp. Szczepan Wesoły, abp. Edward Nowak, bp. Stanisław Dziwisz, bp. Sławoj Głódź , bp. Franco Gualdini, bp.Stanisław Ryłko, bp. Marian Zimałek, około 60 kapłanów, liczna grupa sióstr zakonnych i wiernych świeckich.

Telegram Jana Pawła II skierowany na ręce kard. Carlo Furno i odczytany przez niego, świadczył o wielkości duchowej Ks. Infułata Michalskiego, który był spowiednikiem kardynała Karola Wojtyły — już zanim został Papieżem.

W tłumaczeniu z włoskiego na polski:

„Ślę moje głębokie modły o Jego naprawdę zasłużony wieczny odpoczynek. Pamiętam Jego wzorową działalność, z której i ja korzystałem. W świetle zmartwychwstania Chrystusowego, wspólnie z wszystkimi, którzy opłakują Jego odejście i ja ślę moje kojące apostolskie błogosławieństwo, łącząc się myślą w naszym wspólnym smutku”.

JOANNES PAULUS II

* * *

Godności i odznaczenia przyznane Ks. Infułatowi Stanisławowi Michalskiemu.

Godności kościelne: nominacja na kapelana honorowego Jego Świątobliwości (1972 r.), prałata honorowego Jego Świątobliwości (1978 r.), protonotariusza apostolskiego

(1984 r.), kanonika honorowego (1991 r.) i kanonika gremialnego Kapituły Bazyliki Patriarchalnej Santa Maria Maggiore (1993 r.).

Odznaczenia wojskowe: nominacja na stopień pułkownika Wojska Polskiego (1999 r.), honorowa odznaka Wyższej Szkoły Oficerskiej im. Gen. Bema w Toruniu (1999 r.).

Odznaczenie państwowe: uhonorowanie pośmiertnie Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski (2003 r.).

* * *

Ks. Infułat Stanisław Michalski odszedł do Pana Boga z wiarą nadzieją i miłością:

„Miłosierdzie Pana wiecznie wysławiać będę”.

„Misericordias Domini in aeternum cantabo” ( por. Ps 89 ).

opr. Janina Lankau


opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama