Kronika podróży do Bośni i Hercegowiny 2003

Podczas audiencji generalnej 18 czerwca 2003 r. Jan Paweł II powiedział: «W najbliższą niedzielę udam się do Bośni i Hercegowiny, aby umocnić w wierze tamtejszą wspólnotę katolicką, poświęcającą swoje siły budowaniu pojednania i zgody. Proszę was, byście towarzyszyli mi modlitwą w tej podróży apostolskiej, którą zawierzam macierzyńskiej opiece Najświętszej Maryi Panny».

Druga podróż apostolska Ojca Świętego do Bośni i Hercegowiny rozpoczęła się w niedzielę 22 czerwca o godz. 8.45. Po niespełna godzinnym locie samolot włoskich linii lotniczych Alitalia, który wystartował z rzymskiego lotniska Fiumicino, wylądował w Banja Luce. Na lotnisku Papieża witali członkowie Prezydium Republiki oraz tamtejszy Episkopat. «Ojcze Święty, jestem przekonany — powiedział w przemówieniu powitalnym przewodniczący Prezydium Borislav Paravac — że skierujesz dziś do Bośni i Hercegowiny, do Republiki Serbskiej i Banja Luki przesłanie pokoju i miłości, opartych na wartościach duchowych i ludzkich, które dobrze znamy dzięki twym dotychczasowym misjom apostolskim». Na płycie lotniska była grupa młodzieży w tradycyjnych strojach ludowych. W skład delegacji oficjalnej wchodził również Paddy Ashdown — przedstawiciel ONZ, która w imieniu całej wspólnoty międzynarodowej sprawuje nadzór nad procesem pokojowym w tym kraju.

Ojciec Święty wygłosił przemówienie, w którym wezwał wszystkich mieszkańców kraju, aby stawali się budowniczymi swej przyszłości. Następnie spotkał się z trzyosobowym Prezydium Bośni i Hercegowiny, w którego skład wchodzą przedstawiciele społeczności chorwackiej, serbskiej i muzułmańskiej. Krótka rozmowa dotyczyła problemu uchodźców i europejskich aspiracji tego kraju. Członkowie Prezydium podziękowali Papieżowi za to, «co mówił, gdy inni milczeli».

Z lotniska Jan Paweł II udał się samochodem panoramicznym do położonego na wzgórzu Petriczevac, na przedmieściach Banja Luki, franciszkańskiego klasztoru Trójcy Przenajświętszej, gdzie odprawił Mszę św., podczas której beatyfikował pierwszego chorwackiego świeckiego — Iwana Merza. W centrum skromnego ołtarza polowego znajdowały się prosty krzyż i figura Matki Bożej. W imieniu 40 tys. wiernych uczestniczących w Eucharystii Papieża powitał miejscowy biskup Franjo Komarica. Przypomniał on, że w ostatnich latach ten kraj przeżył wielką tragedię i obecnie zdecydowanie dąży do pojednania i pokoju. «Chcemy być w tym mieście i na tej ziemi ważnym łącznikiem między chrześcijańskim Wschodem i Zachodem, poważnymi partnerami dialogu między chrześcijaństwem i islamem, wiarygodnymi budowniczymi pokoju między ludami tej ziemi i tej części Europy». Ojciec Święty w homilii zaapelował o wzajemne przebaczenie, pojednanie i pokój. Jako zwierzchnik Kościoła katolickiego poprosił o przebaczenie krzywd wyrządzonych przez katolików. Koncelebrujący z nim kapłani odprawiali tę Mszę św. za dusze ofiar niedawnej wojny. Przed udzieleniem końcowego błogosławieństwa Jan Paweł II wygłosił do zgromadzonych krótkie przemówienie. Na zakończenie Eucharystii, w rozważaniu przed modlitwą «Anioł Pański», nawiązał do postaci nowego błogosławionego. Po modlitwie przekazał młodzieży drewniany krzyż — «znak miłości, nadziei i wiary». O godz. 14.15 Papież udał się do pałacu biskupiego, gdzie wraz z miejscowym Episkopatem spożył obiad. Tam też o 17.30 przyjął prezydenta Republiki Serbskiej Dragana Czavicia oraz prezydenta Federacji Bośni i Hercegowiny Nika Lozanczicia. Pół godziny później spotkał się z przedstawicielami Międzyreligijnej Rady Bośni i Hercegowiny, w której skład wchodzą katolicki arcybiskup Vrhbosny, Sarajewa kard. Vinko Puljić, prawosławny metropolita Sarajewa, wielki mufti Bośni i Hercegowiny oraz zwierzchnik wspólnoty żydowskiej. Rozmowa dotyczyła papieskiej wizyty w Sarajewie i międzyreligijnych spotkań w Asyżu. Na koniec Ojciec Święty zwrócił się do delegata Kościoła prawosławnego ze słowami: «Proszę powiedzieć Patriarsze Pawłowi, że modlę się za niego każdego dnia».

O godz. 18.45, w drodze powrotnej na lotnisko, Jan Paweł II zatrzymał się na modlitwę w katedrze św. Bonawentury. Godzinę później, po krótkiej ceremonii pożegnalnej, w której uczestniczyli najwyżsi przedstawiciele władz państwowych i kościelnych, odleciał do Rzymu.

opr. mg/mg