Prymas tysiąclecia

Pod koniec marca tego roku odbyła się w Muzeum Kolekcji Jana Pawła II w Warszawie uroczysta promocja albumu Sługa Boży Stefan kardynał Wyszyński (1901—1981). Co Kościół i Polska zawdzięczają Prymasowi Tysiąclecia?. Jest to praca zbiorowa pod redakcją Stefana Budzyńskiego, Ireny Burchackiej i Adama Mazurka. Na jej zawartość składa się 70 tekstów oraz 269 fotografii kolorowych i czarno-białych, w znacznej mierze dotychczas niepublikowanych. Autorami tekstów są wybitni przedstawiciele hierarchii kościelnej, a także świata polityki, sztuki, nauki, kultury. Syntezę biograficzną zaprezentował zmarły niedawno bp Władysław Miziołek. Słowo wstępne napisał kard. Józef Glemp.

Dzieło to wszechstronnie przedstawia życie, działalność oraz — nie bójmy się tego słowa — świętość, a więc wybitną rolę, jaką kard. Stefan Wyszyński odegrał w powojennej Polsce. Był postacią tytaniczną, herosem, który ocalił Kościół przed zniszczeniem, a naród przed całkowitym zniewoleniem przez zaprogramowany ateizm systemu komunistycznego. Wybór metropolity krakowskiego Karola Wojtyły był jego triumfem, który przeczuwał już poprzedni Prymas, kard. August Hlond, kiedy w 1948 r. na łożu śmierci stwierdził: „Zwycięstwo, gdy przyjdzie, będzie to zwycięstwo przez Maryję”. Nie jest dziełem przypadku, że Ojciec Święty odwdzięczył się Prymasowi Tysiąclecia słowami: „Nie byłoby na Stolicy Piotrowej tego Papieża Polaka, który dziś pełen bojaźni Bożej, ale i pełen ufności, rozpoczyna nowy pontyfikat, gdyby nie było Twojej wiary, nie cofającej się przed więzieniem i cierpieniem”.

Album zawiera także kalendarium, indeks rzeczowy i noty o autorach. Przyciąga uwagę swoją piękną szatą edytorską i wysokim poziomem poligrafii (twarda oprawa w purpurze, kredowy papier, oryginalne zdjęcia). Jest to ze strony wydawcy wyraz hołdu i wdzięczności za wyjątkową rolę, jaką kard. Wyszyński odegrał w historii naszego państwa i Kościoła.

opr. mg/mg