Chrystus objawieniem miłosierdzia Ojca

Bóg Ojciec źródłem miłosierdzia

Odczytując orędzie Ewangelii bez trudu odnajdujemy wezwanie do miłosierdzia. W Kazaniu na górze słyszymy wołanie Jezusa: Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią (Mt 5,7), zaś ostatni akord Ewangelii według św. Łukasza przekazuje słowa Zmartwychwstałego: Tak jest napisane: Mesjasz będzie cierpiał i  trzeciego dnia zmartwychwstanie; w  imię Jego głoszone będzie nawrócenie i odpuszczenie grzechów wszystkim narodom (Łk 24,46). Wszystkie czyny Jezusa są wyrazem miłosierdzia Bożego, nawet jeśli ewangeliści wprost tak ich nie określają, albowiem nie sposób zrozumieć Jego misji i Jego orędzia poza miłością. Księgi nowotestamentalne przedstawiają przyjście Jezusa jako punkt kulminacyjny działania miłosierdzia Bożego. Śmierć Jezusa na krzyżu jest jedyną, dostępną wszystkim ludziom, możliwością pojednania z Bogiem. A zatem cały Nowy Testament, a nie tylko zapis Ewangelii św. Łukasza, to wielka Ewangelia miłosierdzia. Jezus ukazany jest bowiem jako miłosierny Arcykapłan (Hbr 2,17): przez Chrystusa Bóg staje się widzialny w swoim miłosierdziu dla wszystkich ludzi.

Chrystus objawieniem miłosierdzia Ojca

Popatrzmy uważniej na kolejne wydarzenia zapisane w  jednej z  Ewangelii. Analiza nauki apostolskiej potwierdza, że Jezus jest miłosiernym Panem i Zbawicielem wszystkich. Nie tylko rozdział piętnasty, ale cała księga mówi o  powszechności zbawienia
— Bóg w  swoim wielkim miłosierdziu pragnie zbawić wszystkich ludzi (1 Tm 2,4). Radosna nowina o przyjściu Mesjasza, którą Gabriel przynosi w  słowach Zwiastowania, spotyka się z pełną uwielbienia odpowiedzią Maryi:

Wielbi dusza moja Pana (...)
Gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny 
(...)
Jego miłosierdzie z pokolenia na pokolenie 
(Łk 1,46.49-50).

Bóg spełnia obietnice mesjańskie zsyłając Zbawiciela, którego inny Ewangelista (pomny na proroctwo Izajasza) nazywa oczekiwanym Emmanuelem (Iz 7,14; Mt 1,23). On będzie, według słów Symeona, zbawieniem wobec wszystkich narodów, światłem na oświecenie pogan i chwałą Izraela (Łk 2,31-32). Słowa innego proroctwa (o którym już wspominałem w poprzednim paragrafie) odnajdujemy w wołaniu o miłosierdzie, z którym do Jezusa kieruje się niewidomy żebrak spod Jerycha: Jezusie, Synu Dawida, ulituj się nade mną! (Łk 18,38).

Nieustannie święty Łukasz przywołuje obraz Jezusa, który pochyla się nad ludzką nędzą. Wrażliwość ewangelisty-lekarza każe mu przedstawić posługę Jezusa na rzecz chorych. W Ewangeliach znajduje się około 35 opisów różnych sytuacji, w  których Jezus dokonywał czynów uważanych przez bezpośrednich świadków za cudowne. Podobnie w  kilku miejscach czytamy ogólne stwierdzenia, że Jezus czynił cuda. I  tak, Jezus uzdrawia kolejno: opętanego z Kafarnaum, teściową Szymona-Piotra, trędowatego, a w końcu paralityka, do którego kieruje też słowa: Człowieku, odpuszczają ci się twoje grzechy (Łk 5,20). Uzdrawiając w  szabat Jezus ustanawia nowy wymiar świętowania tego dnia. „Czynić dobro” i  „ocalić życie” to właściwy cel świętowania szabatu, o którym przypomina Zbawca (Łk 6,9). Jezus nie tylko uzdrawia, ale także wnosi — jako Syn Boga Najwyższego — nowe prawo. Szczególne znaczenie w postrzeganiu Jezusowego miłosierdzia mają uzdrowienia dokonane na prośbę bliskich. Miarą miłosierdzia nie są tutaj słowa czy uczucie, ale konkretne czyny.

Ewangelii według św. Mateusza odnajdujemy historię ojca, który padając przed Jezusem na kolana błaga: Panie, zlituj się nad moim synem! Jest epileptykiem i  bardzo cierpi (Mt 17,15). U  świętego Łukasza setnik z Kafarnaum z wiarą i pokorą prosi: powiedz słowo, a  mój sługa będzie uzdrowiony (Łk 7,7). A nieco dalej Łukasz przywołuje Jezusa, który na widok płaczącej kobiety z Nain użalił się nad nią i rzekł do niej: «Nie płacz!», a później wskrzesił jej syna (Łk 7,11-17).

Warto także przywołać dwie sceny, które ilustrują wzruszenie Zbawiciela. Nie są to bynajmniej jakieś sentymentalne obrazki, ale dowód miłosiernego serca Zbawiciela. Pierwszą sceną jest dobrze znany opis reakcji Jezusa na widok świętego miasta: Jeruzalem, Jeruzalem (...) ile razy chciałem zgromadzić twoje dzieci... Łzy Jezusa na widok świątyni jerozolimskiej (Łk 13,34). Druga scena, relacjonowana przez świętego Jana, to opis wskrzeszenia Łazarza. Pierwotna rozpacz apostołów — Chodźmy także i my, aby razem z nim umrzeć (J 11,16) —zostaje odmieniona dzięki wierze sióstr Łazarza: Ja wierzę mocno, żeś Ty jest Mesjasz, Syn Boży, który miał przyjść na świat (J 11,27). Początkowo uczestnicy spotkania sądzą, że Jezus udaje się do grobu, aby płakać nad ciałem przyjaciela. Rzeczywiście, Jezus „wzruszył się w duchu, rozrzewnił”, a po tym „zapłakał”. Oto jak go miłował! — z uznaniem mówią Żydzi (J 11,36). Opis przedstawia Jezusa, który „ponownie okazał głębokie wzruszenie”, by nagle wypowiedzieć zaskakujące: Usuńcie kamień! (J 11,39).

Nie sposób pominąć także miłosiernej postawy Jezusa wobec grzeszników. Jezus powołuje Lewiego, którym pogardzano (Łk 5,27-32). Nazywany jest przyjacielem grzeszników (Łk 7,34). Nie odrzuca towarzystwa ubogich (Łk 4,18; 7,22). Pochyla się nad kobietą cudzołożną (Łk 7,36-50). Wszystko to czyni, aby doprowadzić do nawrócenia tych, którzy oddalili się od Boga. Właśnie do nawróconej grzesznicy Jezus powie: odpuszczone są jej liczne grzechy, ponieważ bardzo umiłowała (Łk 7,47). „To nie sprawiedliwość, ale miłość i  miłosierdzie mają tutaj — jak pisze ks. Wacław Hryniewicz — ostatnie słowo. Kobieta nie prosi ani nie okazuje skruchy, a oto wszystko jej przebaczono. Tajemnica miłosierdzia jest większa niż tajemnica ludzkiego zła”.

Postawa nauczyciela z Nazaretu dla Jego współczesnych jest tym bardziej wstrząsająca i niezrozumiała, że w ich mniemaniu święty nie powinien nawet dotykać nieczystego grzesznika. Echo tego przekonania słyszymy chociażby w  scenie, gdy przerażony Piotr woła do Jezusa: odejdź ode mnie, Panie, bo jestem człowiek grzeszny (Łk 5,8). Tym bardziej wielu dziwi prorok z  Nazaretu, który głosi swą naukę grzesznikom. Zdziwienie wywołuje Jego misja: szukanie chorych, grzesznych, ubogich i  odepchniętych. Misja, która staje się jednak oczywista w obliczu proklamacji wypowiedzianej w synagodze w Nazarecie:

Duch Pański spoczywa na Mnie,
ponieważ Mnie namaścił i posłał Mnie,
abym ubogim niósł dobrą nowinę,
więźniom głosił wolność,
a niewidomym przejrzenie;
abym uciśnionych odsyłał wolnymi
abym obwoływał rok łaski od Pana (Łk 4,18).

Inną płaszczyzną miłosierdzia Jezusa jest Jego nauczanie oraz postawa wobec uczniów. Miłosierdzie stanowi jeden z  głównych tematów nauczania Jezusa, np. w przypowieściach o synu marnotrawnym (Łk 15,11-33), dobrym pasterzu (J 10,1-16), znalezionej drachmie (Łk 15,8-10), miłosiernym Samarytaninie (Łk 10,30-37), nielitościwym słudze (Mt 18,23-35), o bogaczu i Łazarzu (Łk 16,19-31). Miłosierdzie Boże obrazuje także mądra cierpliwość ogrodnika z  przypowieści o  nieurodzajnym drzewie figowym (Łk 13,6-9), podobnie przypowieść o  chwaście (Mt 13,24-30). Bóg jest miłosierny i  cierpliwy, dlatego daje grzesznikom szansę nawrócenia. Jezus udziela napomnienia swoim uczniom, aby zawsze zachowywali postawę przebaczenia: Panie, ile razy mam przebaczyć... (Mt 18,21n). Żądzę odwetu i zemsty z humorem komentuje ewangeliczna „opowieść o dusicielu”, czyli przypowieść o nielitościwym dłużniku (Mt 18,23-35), zakończona pointą o obowiązku przebaczenia.

Miłosierdzie i przebaczenie charakteryzuje, według nauki Jezusa, duch służby. Wzór takiej służby daje apostołom sam Zbawiciel podczas ostatniej wieczerzy. Oto miłość i pokora, które każą umywać nogi uczniów. Jan zapisał, że Jezus umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował (J 13,1). Umycie nóg stało się przykładem prawdziwej służby, którą trzeba naśladować.

Największym jednak dowodem miłosierdzia jest męka i  śmier ć Jezusa. Tajemnica paschalna ukazuje miłość Boga, który umiera na krzyżu dla naszego zbawienia, abyśmy mieli udział w Jego życiu: Tak bowiem Bóg umiłował świat, że Syna swego Jednorodzonego dał, aby każdy kto w  Niego wierzy nie zginął, ale miał życie wieczne (J 3,16). Miłosierdzie Boga, które objawia się w  zawarciu przymierza z  ludem wybranym, teraz w Jezusie Chrystusie otrzymuje nowe oblicze. Krzyż to najgłębsze pochylenie się Boga nad człowiekiem, przezwyciężenie grzechu i śmierci, które dokonuje się przez miłość. To Nowe Przymierze, które uprawomocni się poprzez krew Chrystusa przelaną na Golgocie. Jednocześnie wielkość Ofiary Jezusa skontrastowana jest z  lękiem i małodusznością apostołów, którzy Go opuścili. Łukasz w kontekście męki Jezusa mówi o zdradzie Judasza, sporze o pierwszeństwo oraz zaparciu się Piotra. Opuszczony Zbawiciel cierpi na krzyżu, ale nawet tam nie przestaje głosić miłosierdzia. Z  krzyża kieruje do Dobrego Łotra obietnicę zbawienia: Zaprawdę powiadam ci: Dziś będziesz ze Mną w raju (Łk 23,43). Wcześniej, także z krzyża, padają słowa pod adresem prześladowców: Ojcze, przebacz im, bo nie wiedzą, co czynią (Łk 23,34). Chrystus przez swoją mękę, śmierć i  zmartwychwstanie stwarza na nowo człowieka i  czyni z  grzeszników nowych ludzi. Krzyż na Kalwarii jest równocześnie nowym objawieniem miłości, która w dziejach człowieka ma jedną postać i jedno imię: miłosierna miłość Chrystusa objawiona na Krzyżu staje się dla ludzi źródłem łaski i kluczem do nieba.

Zesłanie Ducha Świętego nie jest ostatnim etapem misji Chrystusa wobec Jego uczniów. Duch Święty zostaje wylany, aby Kościół niósł orędzie zbawienia na krańce ziemi — jest także gwarantem obecności Chrystusa pośród Jego uczniów, wewnątrz Kościoła, który jest Jego Ciałem. I  to właśnie Duch Chrystusa Zmartwychwstałego prowadzi Jego uczniów drogami zbawienia, aby — gdy Syn Człowieczy przyjdzie w chwale — mogli usłyszeć: Pójdźcie, błogosławieni Ojca mojego, weźcie w  posiadanie królestwo (Mt 25,31.34).

Chrystus objawieniem miłosierdzia Ojca
Fragment pochodzi z książki:
ks. Stefan Radziszewski
Mądrość Miłosierdzia Bożego

ISBN: 978-83-7720-241-8
wyd.: Wydawnictwo PETRUS 2015

Pisząc o miłosierdziu jako odpowiedzi na upadek i grzech człowieka nie sposób pominąć zapisu Ewangelii Janowej, w  której Jezus pochyla się nad cudzołożną kobietą. Kto z  was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci kamień — mówi Jezus. I dalej: I Ja ciebie nie potępiam. Idź, a  od tej chwili już nie grzesz (J 8,1-11). Ta cudzołożna kobieta otrzymuje przebaczenie ze względu na swą skruchę, która stanowi podstawę oceny człowieka. Zupełnie inaczej wygląda sytuacja faryzeuszów. Przepełnieni obłudą i  przekonani o  swej świętości (spełniają przecież wszystkie nakazy Prawa), pogardzają innymi ludźmi. Dlatego Jezus wzywa grzeszników, gdyż oni widząc swe winy chcą się nawrócić, zaś postawę faryzeuszy nazywa obrzydliwą w oczach Boga (Łk 16,14-15).

Na zakończenie tych rozważań przypomnijmy przykazanie miłości, które pozostawia wszystkim swym uczniom Pan: To jest moje przykazanie, abyście się wzajemnie miłowali, tak jak Ja was umiłowałem (J 15,12). Ten nakaz jako styl życia chrześcijanina ujawnia się i realizuje szczególnie wobec rzeczywistości cierpienia, krzywdy, ubóstwa i  zła, w  jakie uwikłany jest człowiek. Zachowanie tego przykazania zapewnia wierzącym udział w  prawdziwym życiu Boga. Mówi bowiem Jezus: jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał moją naukę, a Ojciec mój umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy u niego przebywać (J 14,23).

opr. ab/ab

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama