Św. Paweł i Tre Fontane

O rzymskich pobytach i męczeństwie św. Pawła

Mało mamy źródeł mówiących o pobycie św. Pawła w Rzymie. Najczęściej powołujemy się na legendy i tradycję, w które Rzym obfituje. Podobnie jak nie znamy wizerunków wielu świętych, którzy należeli do pierwszych wspólnot chrześcijańskich na terenie Rzymu. Te, które znamy i zapisały się w naszej pamięci wizualnej, są tworami artystów, głównie malarzy i rzeźbiarzy.

Św. Paweł z Tarsu zwany jest Apostołem Narodów, bo zgodnie z poleceniem Chrystusa głosił słowo i nawracał pogan, podróżując po Morzu Śródziemnym i odwiedzając wiele krajów. Był oczywiście Żydem, jak bardzo wielu członków pierwszych wspólnot chrześcijańskich, nie mówiąc już o apostołach. Jego ojciec wyrabiał namioty, na które w tamtych czasach był znaczny popyt. Był obywatelem rzymskim, toteż i Szaweł, jak go zwano do czasu przyjęcia chrześcijaństwa, odziedziczył po nim obywatelstwo rzymskie.

W rzymskim kościele Santa Maria del Popolo — tytularnym kard. Stanisława Dziwisza — znajduje się wspaniały obraz Caravaggia Nawrócenie Szawła. Przedstawia on moment, kiedy Szaweł, podróżujący konno (do Damaszku), został nagle oślepiony przez niezwykłą światłość. Spadł z konia i usłyszał głos: «Szawle, Szawle, dlaczego Mnie prześladujesz?» «Kto jesteś, Panie?» — zapytał Szaweł, unosząc rękę ku światłości, którą tak mistrzowsko przedstawił artysta. «Ja jestem Jezus Nazarejczyk, którego ty prześladujesz» — usłyszał Szaweł. Powagę sytuacji zdaje się rozumieć koń, który podnosi nogę i spoglądając mądrym wzrokiem, z największą delikatnością przestępuje nad ekstatyczną postacią Szawła-Pawła. Tak artysta wyobrażał sobie nawrócenie Pawła, a może wielu z nas na podstawie tego malowidła też tak sobie to wyobraża? Obraz ten pokazuje wizję, która była przyczyną nawrócenia Szawła.

Paweł swoje misyjne mowy głosił najpierw w miejscowych synagogach, a potem zwracał się bezpośrednio do pogan. Sława jego rozprzestrzeniała się szczególnie we wschodniej części basenu Morza Śródziemnego. Dla wielu stał się postacią niewygodną. Pod koniec swojej wieloletniej działalności misyjnej — po r. 45 — wrócił do Jerozolimy, gdzie został uwięziony przez władze rzymskie. Gdy wytoczono mu proces, odwołał się do sądu wyższej instancji, czyli do sądu cesarskiego w Rzymie. Dlatego udał się do Rzymu, zapewne pod strażą rzymską. Pod koniec podróży statek, którym płynął, rozbił się u wybrzeży Malty. Podobno przez jakiś czas przebywał na Malcie, zanim znów wyruszył w podróż do Rzymu.

W Rzymie został uwięziony i, jak mówi legenda, przetrzymywany wraz ze św. Piotrem w więzieniu Mamertyńskim. Zjawił się tam anioł, który swoim blaskiem poraził strażników — jeden z nich potem przyjął chrześcijaństwo — rozkuł i wyprowadził uwięzionych. Więzienie było niezwykle surowe; jego dolną część nazywano Tulianum, od Serwiusza Tuliusza, który kazał ją wybudować. Do tej części wrzucano skazańców przez otwór w sklepieniu. Jedynym wyjściem z tego strasznego miejsca był kanał miejski, którym spływały zwłoki więźniów.

Historia natomiast mówi, że Paweł, jako obywatel rzymski, nie przebywał w więzieniu Mamertyńskim (od nazwy tego więzienia w Polsce utarło się powiedzenie, że za przestępstwo «idzie się do mamra»). Przebywał — jak się uważa — w areszcie domowym w zupełnie innej części miasta.

Nie wiadomo też, czy był w Rzymie dwa razy, czy tylko raz, po katastrofie morskiej u wybrzeży Malty. Możliwe, że w Rzymie przez jakiś czas czekał na swój proces — mówi się o dwóch latach — i potem został stracony. A może uniewinniony? I jeszcze gdzieś wyjechał na misje? — istnieją również takie poszlaki. Może został stracony za tym domniemanym drugim pobytem? Tradycja głosi, że został stracony w miejscowości później nazwanej Tre Fontane, dzisiaj należącej do wielkiego Rzymu. Jako obywatel rzymski nie został ukrzyżowany, lecz ścięto mu głowę. Głowa po odcięciu odbiła się trzy razy od ziemi i w tych miejscach trysnęły trzy źródła — tre fontane. Obecnie w miejscu tym, pełnym uroku i spokoju, wśród eukaliptusów, znajdują się trzy kościoły; opacki cystersów pod wezwaniem świętych Anastazego i Wincentego z Saragossy, zbudowany w XII w.; kościół stracenia św. Pawła alle Tre Fontane, gdzie można zobaczyć kolumnę, na której ścięto mu głowę mieczem, i są tam też malowidła przedstawiające tę męczeńską śmierć; i trzeci Santa Maria Scala Coeli — Świętej Maryi od Niebiańskich Schodów. W tym miejscu wcześniej istniała inna świątynia pod wezwaniem Matki Bożej, z kryptą, gdzie miało być pochowanych 10 203 żołnierzy chrześcijańskich wraz z trybunem Zenonem, których cesarz Dioklecjan przeznaczył na śmierć po wybudowaniu największych term rzymskich.

Część centralną tych term Michał Anioł Buonarroti przeprojektował i częściowo przebudował, w okresie od 1561 r. do swojej śmierci w 1564 r., tworząc olbrzymi kościół pod wezwaniem Matki Bożej od Aniołów i Męczenników. Ostatnia część nazwy odnosi się między innymi do męczenników pochowanych w krypcie Tre Fontane.

Nazwa tego kościoła nawiązuje do wizji, jaką miał w 1138 r. założyciel cystersów św. Bernard z Clairvaux, w której Matka Boża przyjmowała dusze zmarłych, wchodzących do nieba po schodach. Oratorium to popadło w ruinę i pod koniec XVI w. zostało odbudowane przez Giacoma della Portę.

Nie znamy nawet roku śmierci św. Pawła, podaje się przeważnie, że nastąpiła około 67 r.

Istnieje też inna hipoteza, że Paweł został stracony przy Via Ostiense, gdzie jest jego grób, nad którym cesarz Konstantyn wybudował z początkiem IV w. bazylikę. Mówi się też, że święty został zamęczony w Tre Fontane, a jego ciało zostało przeniesione przez świątobliwą kobietę i pochowane w innym miejscu, gdzie obecnie wznosi się bazylika św. Pawła za Murami.

Historia św. Pawła i jego działalność do przybycia po raz pierwszy do Rzymu (bez pobytu w mieście) są wiernie opisane w Dziejach Apostolskich. Dalsze dzieje jego życia nie są znane. Można co nieco wywnioskować na podstawie jego listów, ale autorstwo kilku z nich nie jest pewne.

W jednym z dokumentów, pochodzących z II w., Paweł opisany jest jako niski i łysy mężczyzna o krzywych nogach. W przedstawieniach artystycznych, dalekich od tego opisu, jest on przeważnie idealizowany.

Adam Broż

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama