Im pełniejsze jest nasze człowieczeństwo, tym stajemy się szczęśliwsi
Jestem nie po to, by mnie kochano i podziwiano, ale po to, bym działał i kochał. Nie obowiązkiem otoczenia pomagać mnie, ale ja mam obowiązek troszczenia się o świat, o człowieka. Janusz Korczak
Współczesna cywilizacja podkreśla przede wszystkim prawa człowieka. Jest to słuszne, jeżeli bierzemy pod uwagę, jak często prawa te były i nadal są łamane. Aby jednak zdecydowanie przeciwstawić się łamaniu ludzkich praw, konieczne jest podkreślanie także zobowiązań. Prawa jednych łączą się ze zobowiązaniami drugich. Każdemu prawu bowiem odpowiada konkretne zobowiązanie. Jeżeli chcemy, by ludzie szanowali nasze prawa, my musimy spełniać zobowiązania wobec tych praw. Prawom ucznia w szkole odpowiadają jego zobowiązania wobec niej. Prawom dziecka w rodzinie odpowiadają jego zobowiązania wobec matki i ojca. Prawu do szacunku, jakie ma każdy z nas, odpowiada nasze zobowiązanie do szanowania innych.
„Kto posiada jakieś prawa — pisze Jan XXIII w encyklice Pacem in terris — powinien również mieć wpojony obowiązek domagania się poszanowania ich jako oznak swej godności. Na innych zaś spoczywa obowiązek uznawania i poszanowania tych praw. Zasady współżycia obywateli są formułowane jako prawa i obowiązki”. Jednostronne podkreślanie osobistych praw przy jednoczesnym lekceważeniu zobowiązań rodzi postawę roszczeniową i egocentryczną. Staje się też źródłem patologii w życiu społecznym, ekonomicznym, politycznym. Wielu podkreśla, że w czasach współczesnych prawa przestępcy są bardziej chronione niż prawa do poczucia bezpieczeństwa i ochrony zwykłych obywateli.
Bez równowagi pomiędzy prawami a obowiązkami jakiekolwiek ludzkie współżycie: rodzinne, małżeńskie, przyjacielskie, koleżeńskie, sąsiedzkie, społeczne byłoby niemożliwe. Prawom nastolatka odpowiadają jego obowiązki. Korzystając codziennie z różnych praw, jakie nam przysługują ze strony rodziców, szkoły, państwa, Kościoła, przyjaciół, kolegów, musimy wypełniać także zobowiązania. Możemy w pełni korzystać z praw, jeżeli spełniamy zobowiązania. Dobro, jakie dzisiaj świadczy społeczeństwo, państwo, szkoła, Kościół wobec młodych ludzi, jutro oni sami mają świadczyć bliźnim w ramach tych samych wspólnot i instytucji.
|
fragment pochodzi z książki:
Józef Augustyn SJ PRZEWODNIK PO ROZTERKACH MŁODOŚCI
|
I chociaż dobro, które otrzymujemy od innych, bywa naszym prawem, to jednak jest ono również wielką łaską i darem samego Boga. Bóg świadczy dobro przez ludzi. I właśnie dlatego powinniśmy Mu za nie dziękować. Dziękczynienie chroni nas przed postawą roszczeniową oraz przed gromadzeniem pretensji do całego świata.
Nie tylko jednak dobro otrzymane jest łaską, ale także dobro, które sami świadczymy. Stąd też trzeba nam dziękować także za to wszystko, co udaje się nam zrobić dla innych. Dziękujcie zawsze za wszystko Bogu Ojcu w imię Pana naszego, Jezusa Chrystusa (Ef 5, 20).
Z jakich praw korzystam dzisiaj w rodzinie, w szkole,
w środowisku rówieśniczym, w parafii? Określę te
prawa.
A jakie posiadam obowiązki wobec mojej rodziny,
szkoły, nauczycieli, rówieśników, państwa, Kościoła?
Jak się z nich wywiązuję?
Czy mam świadomość, że w miarę mojego dorastania
narastają również moje zobowiązania wobec rodziny,
społeczeństwa, ojczyzny, Kościoła?
Zauważę wokół siebie osoby, które przyjmują wobec
innych postawę roszczeniową.
W czym ona się wyraża? Czy ja sam nie przyjmuję
roszczeniowego nastawienia do innych?
Podziękuję Bogu za wszelkie dobro, jakie otrzymuję
od ludzi. Przeproszę Go za uleganie postawie pełnej
opr. ab/ab