Znamię miłosierdzia na czole Kaina
„Bóg zapytał Kaina: »Gdzie jest brat twój, Abel?«. On odpowiedział: »Nie wiem. Czyż jestem stróżem brata mego?«. Rzekł Bóg: »Cóżeś uczynił? Krew brata twego głośno woła ku mnie z ziemi!«” (Rdz 4, 9—10).
Dzieje Kaina i Abla nie są ściśle rzecz biorąc historią. Są raczej wydarzeniem, o którym najlepiej można powiedzieć, że „dzieje się” nigdy i zawsze, nigdzie i wszędzie. Zabójstwa Abla nie da się datować, ale powtarza się ono ciągle i na każdym miejscu — w każdym ludzkim pokoleniu. I za każdym razem jest tak, że krew Abla przemawia z wielką mocą i krzyczy o pomstę.
Skąd bierze się taka moc krwi Abla? Po pierwsze stąd, że zabijany jest człowiek sprawiedliwy i niewinny, niczego niepodejrzewający oraz bezbronny. Zostaje zabity z premedytacją, z wyrachowaniem, na zimno i według przemyślanego planu (Rdz 4, 8). Starszy i silniejszy zabija młodszego i wymagającego opieki, wykorzystując jego słabość. Imię „Abel” znaczy bowiem tyle, co „proch”, „nicość”, „marność”, „przemijające tchnienie”, „podmuch”. Zabija go bez powodu, z zazdrości, gdyż nie może pogodzić się z tym, że Bóg go wybrał. Tak, krew Abla głośno domaga się sprawiedliwości...
A jednak Bóg nie wysłuchuje tej krwi. Nie staje się mścicielem Abla. Przeciwnie, staje się mścicielem Kaina! Od pierwszego Kainowego grzechu w każdym pokoleniu powtarza: „Ktokolwiek by zabił Kaina, siedmiokrotną pomstę poniesie!”.
|
fragment pochodzi z książki:
Bp Grzegorz Ryś MOC SŁOWA
Słowo, które ma moc zmienić Twoje życie.
|
W Izraelu funkcjonowało prawo zemsty (Lb 35, 21). Mówiło ono, że jeśli zostanie popełnione morderstwo, najbliższy krewny ofiary, tak zwany „mściciel krwi” (hebr. go'el), w imieniu całego klanu winien dokonać pomsty i zabić mordercę. W niektórych księgach Starego Testamentu (por. Ps 19, 14; Iz 41, 14; Jr 50, 34) Pan Bóg nazywany jest „Mścicielem” (Go'el) Narodu Wybranego, a więc jego opiekunem, obrońcą, Tym, który pomści każdą wyrządzoną mu krzywdę.
I Bóg objawia się nam właśnie jako taki mściciel Kaina! Bratobójcę ogłasza swym krewnym, obdarzając go „znamieniem”, jakby rodowym klejnotem, gwarantującym mu bezpieczeństwo. Niezwykłe to objawienie Bożego miłosierdzia — niezwykłe tym bardziej, że znajdujemy je niemal na pierwszych kartach Starego Testamentu, w godzinie przeraźliwego ludzkiego grzechu!
Wolno (i trzeba) zapytać, DLACZEGO Bóg, chociaż zapewne z najwyższą uwagą słucha, to jednak nie wysłuchuje krwi Abla? Otóż dlatego, że jest Krew, która przemawia jeszcze głośniej niż krew Abla. Jest to Krew Jezusa — mówi o tym autor Listu do Hebrajczyków (por. Hbr 12, 24). Podczas gdy krew Abla woła o pomstę, Krew Jezusa woła o wybaczenie.
opr. ab/ab