Druga część wielkopostnych spotkań z Jezusem
Wielki Post to czas wewnętrznej przemiany. U początków każdej przemiany duchowej stoi modlitwa. To na modlitwie czerpiemy moc i światło. Oczywiście sama modlitwa nie zmienia świata, na niej jednak zmienia się człowiek, i to on wracając do domu Ojca zmienia świat.
Czas jest krótki, może również dlatego tak bardzo drogi. Staje się szczególnie cennym darem. Ile zatem czasu poświęcam na modlitwę? Jezus w Ogrójcu wypomina swoim uczniom: tak, jednej godziny nie potrafiliście czuwać ze Mną... Dlaczego powinienem spędzać godzinę na modlitwie?
Odpowiedź jest następująca: ponieważ Bóg jest ponad mój umysł i ponad moje serce, a tego, co dzieje się w domu modlitwy, nie da się zmierzyć ludzką miarą sukcesu i porażki.
Godzinę modlitwy, o której mowa, można traktować umownie. Dla zakonnika będzie to dłuższy czas, dla człowieka żyjącego w świecie może to być pół godziny czy kwadrans. Najważniejszy jest powód: z miłości, tylko dla Boga. Czas modlitwy bowiem to doświadczenie — jak to pięknie wyraził ks. Pasquale Foresi — powrotu do naszego domu, bycia z Jezusem. „Modlitwa jest chwilą, kiedy wychodzi się z całej doczesnej rzeczywistości, która nas męczy i sprawia ból, aby trwać w komunii z Nim, aby znaleźć Jego, aby żyć w naszym domu. Prawdziwym domem każdego z nas jest Trójca Święta; Ojciec, Syn i Duch Święty, a w Nich Maryja i wszyscy święci”...
Dlatego modlitwa jest najpiękniejszą chwilą naszego ziemskiego życia. Powracamy do domu i żyjemy razem z Ojcem, Synem, Duchem Świętym, a także z Maryją i wszystkimi, którzy tam już są...
Każdego dnia mam więc tę niepojętą możliwość przebywania w domu, kosztowania szczęścia ojczyzny, która jest w niebie, uczenia się prawdziwego życia, które kiedyś będzie moim udziałem, już nie na chwilę, na godzinę, na dzień, lecz na zawsze. Jak korzystam z tej możliwości? Czy tęsknię za moją ojczyzną? Czy świat Trójcy jest moim światem?
Większość z nas rano modli się w domu rodzinnym, czasem w drodze do pracy. Czy mógłbym wskazać miejsce w moim domu, w którym klękam do modlitwy? Czy jest takie miejsce? Czasem tak trudno świadczyć tam, gdzie żyjemy, wśród najbliższych... A oni również czekają na owoce naszej modlitwy...
opr. mg/mg