Teologia jej ciała / Teologia jego ciała

Nasza zdolność do objawiania wspólnotowej natury Boga jest szczególnie widoczna w kobiecie

Teologia jej ciała / Teologia jego ciała

Jason Evert

Teologia jej ciała / Teologia jego ciała

Wydawnictwo Homo Dei
Kraków 2011
format A5
stron 124
ISBN 978-83-62579-03-7
(dwie książki w jednej)


Spis treści
Teologia jej ciała (Christopher West)
Wprowadzenie
Wstęp
Rozdział 1: Tajemnica do odkrycia
Rozdział 2: Wzajemne relacje
Rozdział 3: Piękno do objawienia
Zakończenie: Powołanie kobiety
Modlitwy
O autorze
Teologia jego ciała
Wprowadzenie (Christopher West)
Wstęp
Rozdział 1: Siła dla służby i poświęcenia
Rozdział 2: Bóg inicjuje dar miłości
Rozdział 3: Bóg inicjuje dar życia
Zakończenie: Powołanie mężczyzny
Modlitwy
O autorze

Fragment książki Teologia jej ciała (ss. 27-31)

Rozdział 2. Wzajemne relacje

Na początku Bóg powiedział: „Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam…” (Rdz 1, 26). Ponieważ Trójca Święta istnieje jako relacja Osób (Ojciec, Syn i Duch Święty), a my jesteśmy stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, to znaczy, że jesteśmy stworzeni do relacji międzyosobowych. Papież Jan Paweł II powiedział, że Bóg jest wspólnotą osób, których miłość powołuje życie. To samo możemy powiedzieć o mężczyźnie i kobiecie. Ich miłość rodzi życie.

Nasza zdolność do objawiania wspólnotowej natury Boga jest szczególnie widoczna w kobiecie. Jeśli istnieje jakaś istota stworzona do wzajemnych relacji, to jest nią kobieta. Kobieca zdolność do wchodzenia w związki z innymi jest niezrównana. Zdaniem mężczyzn, widać to najlepiej, kiedy kobieta nawet nie pomyśli, by pójść sama do toalety!

Tak jak mężczyźni zwykle oceniają jakość swojego życia w zależności od swoich osiągnięć, tak kobiety znacznie częściej oceniają swoje życie poprzez relacje z innymi. Mężczyzna czuje, że poniósł porażkę, jeśli nie osiągnie sukcesu, kobieta odczuwa złość i niepokój, gdy psują się jej relacje. Takie uogólnienie, jak każde, nie jest do końca słuszne. Mężczyźni również pragną udanych relacji, kobiety także cenią osobiste osiągnięcia. Jednak, trzeba podkreślić, kobiety obdarzone są wyjątkową zdolnością budowania wzajemnych relacji.

Wychowanie w sprzeczności z naturą?

Niektórzy zapewniają, że różnice między kobietą a mężczyzną nie wynikają z natury i spowodowane są przez normy kulturowe narzucone płci. Pewna autorka podręcznika dla kobiet argumentuje, że rzeczywista koncepcja kobiecości to „patriarchalna kontrola umysłu” (S. Ruth, Issues in Feminism: An Introduction to Women’s Studies, New York: McGraw-Hill 2000). Nie tak dawno czytałem wypowiedź socjolożki, która próbowała dowieść, że kobieta i mężczyzna w zasadzie są tacy sami i że dziewczynki zachowują się inaczej tylko dlatego, że są wychowywane inaczej. Aby dowieść swojej teorii, kobieta wychowywała swoją córkę jak chłopca. Zamiast lalek i kuchenek-zabawek dziewczynka dostawała samochody i plastikowe pistolety. Przeprowadzająca eksperyment przyznała, że była lekko sfrustrowana, kiedy mała uparcie układała na noc do snu każdy ze swoich samochodów ciężarowych. Również inna matka, która dawała swojej córce tylko zabawki unisex, była zdziwiona, że dziewczynka opatulała samochód strażacki w dziecięcy kocyk, mówiąc: „Nie martw się, wszystko będzie dobrze” (L. Brizendine, Mózg kobiety, red. wyd. M. Mikołajczak, tłum. P.J. Szwajcar, A.E. Eichler, Gdańsk: Via Medica 20060.

Podczas gdy feminizm słusznie sprzeciwił się niesprawiedliwej dyskryminacji kobiet, część feministek poszła zbyt daleko w swoich wysiłkach zrównania płci. Mężczyźni i kobiety różnią się i współczesne badania mózgu potwierdzają to. W swojej książce Mózg kobiety Louann Brizendine zamieściła informację, że już u ośmiotygodniowego płodu płci męskiej zwiększenie poziomu testosteronu zabija komórki w ośrodku komunikacji w mózgu, natomiast namnażają się dodatkowe komórki w obszarach mózgu odpowiedzialnych za płeć i agresywność (Tamże).

W okresie dojrzewania mózg dziewczynki dojrzewa dwa do trzech lat wcześniej niż mózg chłopca (Tamże). W tym momencie myślisz sobie: „Aha, to wiele wyjaśnia!”, albo: „Czy naprawdę potrzebujemy neurologów, aby dojść do takich wniosków?”.

Jest stwierdzonym faktem, że mężczyźni mają dwukrotnie większy obszar mózgu przeznaczony do aktywności seksualnej. Tymczasem mózg kobiety ma o 11 procent neuronów więcej w ośrodkach mowy i słuchu, jest fizycznie większy w obszarach odpowiedzialnych za emocje i pamięć (Tamże). Już w łonie matki dwie półkule żeńskiego mózgu mają więcej połączeń niż półkule w mózgu męskim. To daje kobietom większą możliwość wyrażenia się poprzez mowę, myśl i emocje. Kobieta wypowiada w ciągu doby prawie trzykrotnie więcej słów niż mężczyzna (20 tys. do 7 tys.), ma większą zdolność odczytywania emocji i współodczuwania.

Część z tych cech pojawia się zaraz po przyjściu dziewczynki na świat. Noworodki płci żeńskiej żywiej reagują na ludzką twarz czy płacz innego dziecka (E.B. McClure, A meta-analytic review of sex diff erences in facial expression processing and their development in infants, children, and adolescents, „Psychological Bulletin”, maj 2000, 126: 3, s. 424–453). Niemowlęta płci żeńskiej wolą gaworzyć do ludzi, natomiast niemowlęta płci męskiej doskonale zadowalają się gaworzeniem do zabawek czy wzorów geometrycznych (A. Moir, D. Jessel, Brain Sex, New York: Delta 1992, s. 56). Nawet w wieku jednego roku dziewczynka potrafi lepiej niż chłopiec zareagować na osobę smutną lub cierpiącą (N.M. Else-Quest, Gender diff erences in temperament: a meta-analysis, „Psychological Bulletin”, t. 132 (2006), nr 1, s. 33–72).

W czasie dorastania dziewczynki jej mózg staje się coraz doskonalszy w dziedzinie intuicji, odczytywania emocji z twarzy, wyczuwania niuansów i modulacji w obrębie ludzkiego głosu. Pewna badaczka mózgów nazwała mózg kobiecy „detektorem emocji”. Dodała: „Jak F-16 mózg kobiety jest wysokowydajną maszyną wyposażoną w przekładnię emocji – do tropienia, chwila po chwili, niewerbalnych sygnałów najskrytszych uczuć innych. W przeciwieństwie do mężczyzny, który dopiero po czyichś łzach rozpoznaje, że coś jest nie tak… Typową reakcją męskiego mózgu na emocje jest eliminować je jak wszystkie wydatki” (L. Brizendine, Mózg kobiety, dz. cyt.).

Jako mężczyzna mogę to potwierdzić. Na początku tego tygodnia oglądaliśmy z żoną program odnawianiu mieszkańDom nie do poznania. Przez pierwsze sześć minut programu dwaj mężczyźni trzykrotnie płakali. Moja żona pochłonięta była projektami i akcją, dla mnie to wszystko razem było nie do wytrzymania. Dosłownie bolał mnie mózg, więc zrobiłem to, co każdy bezduszny mężczyzna na moim miejscu. Wyszedłem z pokoju i poszedłem bawić się z psem. Jako mężczyzna, nie miałem ani zdolności, ani chęci wchodzenia w emocjonalne udręki mężczyzn, którzy potrzebowali dekoratora wnętrz. Kobiety mają większą możliwość dosłownego odczuwania cudzych uczuć. Potrafi ą wejść w uczucia innych z dużo większą łatwością niż mężczyźni. Niektórzy naukowcy nazywają tę zdolność „odzwierciedleniem”.

Bóg obdarzył kobiety tymi darami, a to daje im możliwość przyjmowania innych z miłością. Te cechy pozwalają im wyjątkowo sprawdzać się w niektórych zadaniach – zwłaszcza w macierzyństwie. Jednakże ta otwartość na innych nie objawia się tylko na poziomie mikroskopijnym czy w ich emocjach. Objawia się również wyraźnie w kobiecym ciele.

_________________________

Fragment książki Teologia jego ciała (ss. 25-29)

Rozdział 2. Bóg inicjuje dar miłości

Wyobraź sobie, że jesteś na randce z młodą kobietą, która zaprosiła cię na piknik na plaży o zachodzie słońca. Po kolacji dziewczyna zaczyna ci się zwierzać, jak wiele dla niej znaczysz i jak bardzo pragnie spędzić z tobą resztę życia. Patrząc ci głęboko w oczy, sięga do torebki i wyjmuje małe pudełeczko. Klękając na kolano, wyjmuje z pudełeczka sygnet i prosi cię, byś został jej mężem.

Bez względu na twoje uczucia do niej całe to wydarzenie będzie najprawdopodobniej niezręczne i kłopotliwe. Ale dlaczego? Dlaczego to n a s z ą rolą jest prosić j ą? Jeśli wszyscy dzisiaj nawołujemy do równości płci, dlaczego romantycznie jest, gdy mężczyzna oświadcza się, klęcząc, a kobieta robiąca to samo wygląda beznadziejnie? Niektórzy mogą twierdzić, że to kwestia uwarunkowań społecznych czy tradycji, ale ja będę przekonywał, że przyczyna jest dużo głębsza.

Mężczyzna inicjuje dar miłości, ponieważ jest mężczyzną, a nie dlatego, że tak nakazują mu względy społeczne. Inicjowanie miłości to nie jest to, co p owi n i e n robić, to część tego, kim j e s t. Łatwiej to zrozumieć, kiedy pamiętamy, że ciało objawia głęboką tajemnicę, kim jest osoba.

Boski zamysł ludzkiej miłości

Kiedy zastanawiamy się nad anatomią ciała mężczyzny, jest dla nas oczywiste, że to mężczyzna jest tym, który inicjuje dar z siebie dla kobiety. Ona jest tą, która go przyjmuje. Jej udział nie jest bierny, kobieta aktywnie wita. W Pieśni nad pieśniami, erotycznym, miłosnym poemacie w samym sercu Biblii, czytamy dialog pomiędzy zakochanym mężczyzną i kobietą, o której on marzy, by została jego przyszłą żoną.

Pan młody: „Wchodzę do mego ogrodu, siostro ma, oblubienico…”.

Narzeczona: „Ja śpię, lecz serce me czuwa: Cicho! Oto miły mój puka!”.

Pan młody: „Otwórz mi, siostro moja, przyjaciółko moja, gołąbko moja, ty moja nieskalana…”.

Narzeczona: „Ukochany mój przez otwór włożył rękę swą, a serce me zadrżało z jego powodu. Wstałam, aby otworzyć miłemu memu” (Pnp 5, 1–2; 4–5).

Pan młody nie otwiera drzwi siłą ani nie nakłania podstępnie narzeczonej, by je otworzyła. Raczej zwraca się do niej z uwielbieniem, mówiąc: „siostro moja, przyjaciółko moja, gołąbko moja, ty moja nieskalana…”. Ona wie, że jego pobudki są szczere, i przyjmuje go z ochotą. Możemy zauważyć, że jego pożądanie jej nie jest tylko bezinteresownym przyjacielskim uczuciem. On jest nią zauroczony. W pewnym momencie mówi: „Oczarowałaś me serce, siostro ma, oblubienico, oczarowałaś me serce jednym spojrzeniem twych oczu” (Pnp 4, 9). Wychwala piękno jej ciała, wymieniając jej szyję, piersi, usta, twarz, a nawet jej głos i zapach. Dodaje: „Cała piękna jesteś, przyjaciółko moja, i nie ma w tobie skazy” (Pnp 4, 7).

Ktoś mógłby po przeczytaniu tego fragmentu zastanowić się, dlaczego Bóg umieścił takie obrazy w Biblii. Nie powinniśmy być zaskoczeni. Bóg jest tym, który pobłogosławił kobietę pięknem. Bóg jest tym, który stworzył nas mężczyzną i kobietą i oznajmił, że to jest „bardzo dobre” (Rdz 1, 31).

Poprzez związek mężczyzny i kobiety Bóg uczynił widoczną swoją miłość do ludzi i swój zamysł wiecznego zjednoczenia z nami w niebie. To może się niektórym wydawać niestosowne, ale Chrystus wielokrotnie mówił o sobie jako o panu młodym. Św. Paweł wyjaśnia, że zjednoczenie ciał męża i żony jest wielką tajemnicą zarówno w odniesieniu do Chrystusa, jak i Jego Kościoła (Ef 5, 31–32). Pouczając nas o tym, Biblia nie sugeruje, że miłość Boga do nas jest seksualna, ale raczej że Boża miłość do nas jest tak intymna i spełniona, że tylko zjednoczenie małżonków może ją doskonale oddać. O ile wszystkie ludzkie porównania, by opisać miłość pomiędzy Bogiem a człowiekiem, są niedostateczne, analogia do małżeństwa jest, zdaniem Jana Pawła II, najmniej niepełna. Innymi słowy, jest to najlepsze porównanie, jakie my, ludzie, możemy znaleźć, aby opisać szczęśliwość wiecznego związku z Bogiem.

Niebo na ziemi

Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek, dlaczego mężczyzna jest tak zauroczony pięknem kobiety, albo dlaczego odczuwasz taką tęsknotę za pięknem? Czy miałeś kiedyś ochotę zapytać Boga: „Czemu dałeś mi te wszystkie pragnienia?”. Bóg nie zrobił tego bez powodu.

W Starym Testamencie powiedział do proroka Ezechiela o jego żonie: „radość twych oczu ” (Ez 24, 16). Zaraz potem przemówił tęsknota waszych serc” (Ez 24, 21). Świątynia na ziemi była dla Żydów odzwierciedleniem nieba, gdzie przebywa Bóg. Analogicznie, zgodnie z Bożym objawieniem, kobieta jest ziemskim odbiciem niebieskiego raju. Gdy ujrzymy oblicze Boga w niebie, zobaczymy, że jest On najwyższym zachwytem dla naszych oczu i najgłębszym pragnieniem naszych dusz. Zanim ten dzień nadejdzie, kobiety w swej istocie zapowiadają cudowności nieba. Nic dziwnego, że są dla nas takie urzekające.

Wypowiadając się na temat Pieśni nad pieśniami, Christopher West zauważył: Pragnienie miłości „czystego piękna” jest zarówno przypomnieniem „początku czasów”, jak i zapowiedzią przyszłości. Na początku, przed grzechem pierworodnym, nagie ludzkie ciało było doskonałym odzwierciedleniem piękna Boga. To piękno zostało utracone z powodu „splamienia” i „zabrudzenia” grzechem pierworodnym. Ale na końcu czasów ciała wszystkich, którzy odpowiedzieli na Boską propozycję małżeńską, będą podniesione do udziału w Boskim pięknie, większym nawet niż na początku czasów. Kochanek z Pieśni nad pieśniami pragnie tego, tak jak my wszyscy” (Ch. West, Heaven’s Song, dz. cyt., s. 45).

Dlatego gdy ujrzysz piękną kobietę, nie bądź przestraszony tym, jak reaguje na nią całe twoje ciało. Wiadomo, że gdy mężczyzna widzi atrakcyjną kobietę, mniej więcej po trzech sekundach w jego mózgu rozpoczynają się reakcje chemiczne uwalniające hormony, które napływają do jego krwioobiegu, rozszerzają jego źrenice, wywołują rumieniec, przyspieszają tętno i zmieniają napięcie mięśni. Skoro kobiety są przypomnieniem Edenu i zapowiedzią nieba, nie jest zaskoczeniem, że Bóg dał im takie możliwości zauroczenia nas. Bóg po prostu stara się zwrócić naszą uwagę.

Dlatego nigdy nie myśl, że jesteś zepsuty moralnie, bo odczuwasz silny popęd seksualny. To część tego, kim Bóg stworzył cię jako mężczyznę. Poziom twojego testosteronu jest około dwudziestu razy wyższy niż u dziewcząt w twoim wieku, i dlatego twoje pożądanie jest dużo silniejsze (Zob. A. Moir, D. Jessel, Brain Sex, New York: Delta 1992, s. 69).

Obszar w twoim mózgu odpowiedzialny za popęd seksualny jest dwukrotnie większy niż u kobiety! (Zob. L. Brizendine, Mózg kobiety, red. wyd. M. Mikołajczak, tłum. P.J. Szwajcar, A.E. Eichler, Gdańsk: Via Medica 2006). Pomimo że niektóre dziewczęta chciałyby, abyś w to wierzył, to nie jest wada. Aczkolwiek twoim zadaniem jako mężczyzny jest ukierunkować te pragnienia na poszukiwanie autentycznej miłości.

opr. aś/aś

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama