Odpowiedź z poradnika "Rosary Hour"
Często słyszy się twierdzenie, że także bezpłodni rodzice mają prawo do posiadania dziecka. Czy sztuczne zapłodnienie, umożliwiające doczekanie się potomstwa przez małżonków bezpłodnych, dozwolone jest przez Kościół?
O szacunku dla rodzącego się życia ludzkiego, o godności jego przekazywania i o woli Boga Stwórcy w przekazywaniu życia ludzkiego jasno wypowiada się Instrukcja Kongregacji Nauki Wiary z r. 1987.
Sztuczne zapłodnienie, w którym przynajmniej jedna z gamet (plemnik lub jajo) pochodzi od dawcy nie będącego współmałżonkiem, jest moralnie niedopuszczalne; sprzeciwia się ono jedności i wierności małżeństwa, godności małżonków, powołaniu rodzicielskiemu i prawu dziecka do urodzenia się w małżeństwie i z małżeństwa. Z tych powodów wyklucza się macierzyństwo zastępcze.
Niedopuszczalne jest również sztuczne zapłodnienie, w którym gamety pochodzą od współmałżonków, bez względu na to, czy to zapłodnienie dokonuje się w probówce, czy bezpośrednio; sprzeciwia się ono godności osobowej rodziców i dzieci. „Przekazywanie życia przez mężczyznę i kobietę, współpracujących z mocą Stwórcy, powinno być owocem i znakiem wzajemnego oddania się małżonków, ich miłości i wierności małżeńskiej”.
Sztuczne zapłodnienie sprowadza dziecko do poziomu przedmiotu technologii naukowej. Tymczasem dziecko winno być owocem dwojga ludzi, wzajemnie sobie oddanych i pragnących, i ma ono prawo do tego, by było poczęte, noszone w łonie matki, zrodzone i wychowywane w małżeństwie.
Małżeństwo pozostaje wspólnotą życia i zachowuje swą wartość również wtedy, gdy nie jest obdarowane — często jakże oczekiwanym — dzieckiem. Służba życiu w szerokim sensie jest podstawowym zadaniem małżeństwa i rodziny. Stąd i małżeństwo ludzi starszych, którzy nie mogą już oczekiwać potomstwa, a także tych małżonków, którym nie został dany błogosławiony dar rodzicielstwa, może mieć jednak głęboki sens ludzki i chrześcijański.
opr. mg/mg