Arcybiskup Damian Zimoń o konieczności poznawania aktualnego nauczania Magisterium przez wszystkich katolików
Wśród pouczeń i rad, jakie św. Paweł kieruje do swoich współpracowników Tymoteusza i Tytusa, na pierwszym miejscu znajduje się zalecenie czytania pism świętych (por. 1 Tm 4, 13).
Wydaje się, że to zalecenie św. Pawła można dziś poszerzyć o wezwanie do czytania słów Jana Pawła II, skierowanych do Kościoła w Polsce w czasie papieskich pielgrzymek czy też wizyt pasterzy polskiego Kościoła ad limina Apostolorum.
Winniśmy stale rozwijać w sobie życie wiary poprzez refleksję nad jej treścią. Wzrastająca tendencja do studiowania teologii przez świeckich jest zjawiskiem nowym i obiecującym. Świat kieruje do ludzi tak wiele pytań, że konieczne jest pogłębianie wiary świadomej.
Przyjęcie prawdy objawionej nie jest łatwe. W encyklice Veritatis splendor Jan Paweł II przypomina jednak, iż «żadne rozgrzeszenie, udzielone przez pobłażliwe doktryny, także filozoficzne czy teologiczne, nie może naprawdę uszczęśliwić człowieka: tylko Krzyż i chwała Chrystusa zmartwychwstałego mogą dać pokój jego sumieniu i obdarzyć zbawieniem» (n. 120).
Zbawcza prawda zawarta w dokumentach Magisterium pokrywa się z soborową wizją Kościoła otwartego zarówno na prawdę objawioną, jak i na dialog ze światem i każdym człowiekiem dobrej woli. Kościół śledzi uważnie dramaty czasów współczesnych i wsłuchuje się w krzyk zagubionego i rozbitego wewnętrznie człowieka. Dialog ten jednak musi być właściwie pojęty. Pisze o tym kard. J. Ratzinger: «Nie jest dialogiem po prostu to, że się mówi. Sama gadanina stanowi zniszczenie i zniekształcenie dialogu. Dialog występuje dopiero tam, gdzie słowu towarzyszy równocześnie zasłuchanie. W tym zasłuchaniu dokonuje się spotkanie. W spotkaniu pojawia się wzajemne odniesienie, w nim zaś zrozumienie — jako pogłębienie i przemiana na poziomie bytu».
Odniesienie ludzkich dramatów i rozterek do prawdy pozwala je rozwiązywać i umożliwia przemianę ludzkich serc.
W takiej perspektywie darem dla całego Ludu Bożego i wszystkich ludzi dobrej woli są publikacje zawierające przemówienia Jana Pawła II do Kościoła w Polsce i polska edycja «L'Osservatore Romano».
Przemówienia Papieża są listami do Kościoła na polskiej ziemi. Jan Paweł II bierze wzór z Piotra, Pawła, Jakuba czy Jana, którzy kierowali swoje listy do poszczególnych Kościołów lokalnych.
Nauczanie Jana Pawła II, zawarte w opublikowanych dotąd encyklikach, przybliża soborową wizję Kościoła, jego stosunek do świata i aktualnych problemów. Jest odpowiedzią, jaką Sobór daje na pytania człowieka u schyłku XX w. Poprzez lekturę przemówień mamy szansę przyswoić sobie soborowe nauczanie i myślenie.
Do tego właśnie wezwał Ojciec Święty Kościół w Polsce w czasie wizyty ad limina biskupów polskich w styczniu 1993 r. Powiedział wtedy: «Duch Święty, który jest pierwszym i najważniejszym podmiotem ewangelizacji, obdarza Kościół naszych czasów szczególnymi darami, które są równocześnie drogowskazami. Takim wielkim darem-drogowskazem jest przede wszystkim Sobór Watykański II, który nie jest jakimś zamkniętym już rozdziałem historii, ale ciągle żywym wezwaniem i zadaniem czekającym na realizację — również u nas w Polsce» (przemówienie do I grupy Biskupów, «L'Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 2/1993, s. 16).
Ponowił tę prośbę w czasie niedawnej wizyty biskupów polskich w Watykanie, w styczniu i lutym br. Powiedział: «Przy pomocy uformowanych w duchu chrześcijańskim ludzi Kościół może o wiele łatwiej dotrzeć do wielkiego audytorium, do różnych areopagów świata, do środowisk spragnionych Boga. (...) Prawdziwa odnowa człowieka i społeczeństwa dokonuje się zawsze za sprawą odnowy sumień. Sama zmiana struktur społecznych, ekonomicznych i politycznych — choć ważna — może się jednak okazać niewykorzystaną szansą, jeśli nie stoją za nią ludzie sumienia. (...) Formacja prawego sumienia wiernych musi być stałą troską Kościoła» (przemówienie do III grupy Biskupów, «L'Osservatore Romano», wyd. polskie, n. 3/1998, s. 44-46).
Poznanie treści nauczania papieskiego jest zadaniem dla każdego z nas. Śledząc wezwania kierowane do duszpasterzy, osób konsekrowanych i wiernych świeckich w ostatnich latach, stwierdzamy, że ciągle pojawiającym się apelem jest «formacja stała», do której są wezwani wszyscy.
O duszpasterzach Sobór mówi: «niech przez ciągłe studiowanie przygotowują się do odegrania swej roli w dialogu, jaki przyjdzie im prowadzić ze światem i z ludźmi jakichkolwiek zapatrywań» (Gaudium et spes, 43). Konkretyzuje to wezwanie adhortacja Pastores dabo vobis oraz «Dyrektorium o posłudze i życiu kapłanów» z Wielkiego Czwartku 1994 r., które «formacji stałej kapłanów» poświęca cały III rozdział.
Posynodalna adhortacja Vita consecrata wskazuje na potrzebę formacji stałej wszystkich osób konsekrowanych, opartej na solidnej wiedzy teologicznej «dającej zdolność rozeznania» w dziedzinach, do których odnoszą się poszczególne charyzmaty (por. n. 71).
Wreszcie wezwanie to skierowane jest do katolików świeckich. Adhortacja Christifideles laici traktuje pogłębione studium nauczania Kościoła wręcz jako obowiązek: «Dzisiaj coraz bardziej odczuwa się pilną potrzebę formacji doktrynalnej katolików świeckich, nie tylko ze względu na naturalny proces pogłębiania ich wiary, ale także na wymóg 'uzasadnienia tej nadziei', która w nich jest, wobec świata i w obliczu jego poważnych i złożonych problemów» (n. 60).
Rzeczą nieodzowną, zwłaszcza dla katolików świeckich w różny sposób zaangażowanych na polu społecznym i politycznym, jest dokładniejsza znajomość społecznej nauki Kościoła, co Jan Paweł II podkreśla wielokrotnie.
Słowa Jana Pawła II z listu apostolskiego Tertio millennio adveniente zdają się wskazywać na skutki zaniedbań na polu poznania i zgłębiania zdrowej nauki Kościoła. Papież pyta: «Czy można na przykład przemilczeć zjawisko obojętności religijnej, która sprawia, że wielu współczesnych ludzi żyje tak, jakby Bóg nie istniał albo zadowala się mglistą religijnością, niezdolną sprostać problemowi prawdy ani obowiązkowi zachowania spójności między życiem i wiarą?» (n. 36).
Abp Damian Zimoń
Metropolita katowicki
Copyright © by L'Osservatore Romano (5-6/98) and Polish Bishops Conference