Na zakończenie Drogi krzyżowej w Koloseum

Nie ma go tutaj, Zmartwychwstał - Homilie i przemówienia wygłoszone w Wielkim Tygodniu w pierwszym roku pontyfikatu - fragmenty

Na zakończenie Drogi krzyżowej w Koloseum

Benedykt XVI / Józef Ratzinger (papież)

Nie ma go tutaj, Zmartwychwstał

Homilie i przemówienia wygłoszone w Wielkim Tygodniu w pierwszym roku pontyfikatu

ISBN: 978-83-60703-02-1

wyd.: Wydawnictwo SALWATOR 2007



Na zakończenie Drogi krzyżowej w Koloseum

Wieki Piątek 14 kwietnia 2006 roku

 Ukochani bracia i siostry,

towarzyszyliśmy Jezusowi na drodze krzyżowej. Towarzyszyliśmy Mu tutaj, na drodze męczenników, w Koloseum, gdzie tylu ludzi cierpiało dla Chrystusa, tylu oddało swoje życie dla Pana, gdzie Pan na nowo cierpiał w tylu ludziach.

Dzięki temu zrozumieliśmy, że droga krzyżowa nie jest czymś przeszłym, że nie jest związana z jednym miejscem na ziemi. Krzyż Pana obejmuje świat; Jego droga krzyżowa przebiega poprzez kontynenty i poprzez wieki. Podczas drogi krzyżowej nie możemy być jedynie widzami. My również jesteśmy w nią zaangażowani i dlatego musimy szukać na niej naszego miejsca. Gdzie jesteśmy?

Podczas drogi krzyżowej nie można pozostać obojętnym. Piłat, sceptyczny intelektualista, próbował zachować neutralność, stanąć z boku, ale właśnie przez to opowiedział się przeciw sprawiedliwości i za konformizmem swojej kariery.

Musimy poszukać naszego miejsca.

W zwierciadle krzyża widzieliśmy cierpienie dzisiejszej ludzkości. W krzyżu Chrystusa widzieliśmy cierpienie opuszczonych i wykorzystywanych dzieci; podział świata na ogarniętych pychą bogatych, którzy nie dostrzegają Łazarza przed drzwiami swojego domu, i ubogich, cierpiących z powodu pragnienia i głodu.

Widzieliśmy jednak również „stacje” pocieszenia. Widzieliśmy Matkę, której miłość pozostaje wierna aż do śmierci i poza śmierć. Widzieliśmy odważną kobietę, która staje przed Panem i nie boi się okazać solidarności z Cierpiącym. Widzieliśmy Szymona Cyrenejczyka, który niesie krzyż z Jezusem.

Poprzez te „stacje” pocieszenia mogliśmy zauważyć, że chociaż cierpienie się nie kończy, to również nie kończy się pocieszenie. Widzieliśmy, jak na drodze krzyżowej Święty Paweł odnalazł żarliwość swojej wiary i zapalił w swoim sercu światło miłości. Widzieliśmy, jak Święty Augustyn odnalazł swoją drogę; podobnie było ze Świętym Franciszkiem z Asyżu, Świętym Wincentym ŕ Paulo, Œwiętym Maksymilianem Kolbem, Matką Teresą z Kalkuty. My również jesteśmy wezwani do odnalezienia naszego miejsca, do tego, aby wraz z tymi wielkimi, odważnymi świętymi odnaleźć drogę z Jezusem i dla Jezusa: drogę dobroci, prawdy i miłości.

Zrozumieliśmy, że droga krzyżowa nie jest zwykłym zbiorem ciemnych i smutnych spraw świata. Nie jest też tylko związana z moralizmem, który ostatecznie okazuje się nieskuteczny. Nie jest krzykiem protestu, który niczego nie zmienia. Droga krzyżowa jest drogą miłosierdzia, które wyznacza granice złu — tego nauczyliśmy się wraz z Janem Pawłem II. Jest drogą miłosierdzia, a tym samym drogą zbawienia. Dlatego jesteśmy wezwani do wejścia na tę drogę i do położenia — wraz z Jezusem — kresu złu.

Prośmy Pana, aby pomógł nam „zarazić się” Jego miłosierdziem. Prośmy Matkę Bożą, Matkę miłosierdzia, abyśmy byli ludźmi miłosierdzia i w ten sposób przyczynili się do zbawienia świata, do zbawienia wszystkich stworzeń, abyśmy byli ludźmi Bożymi.

Amen!

opr. aw/aw

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama