Rozważanie na zakończenie Drogi Krzyżowej w Wielki Piątek 6.04.2012
Drodzy bracia i siostry!
W medytacjach, modlitwie i śpiewie rozpamiętywaliśmy drogę Jezusa ku krzyżowi: drogę, która wydawała się bez wyjścia, a tymczasem odmieniła życie i historię człowieka, otworzyła bramę do «nowego nieba i nowej ziemi» (por. Ap 21, 1). Szczególnie w tym dniu, w Wielki Piątek, Kościół w głębokim duchowym zjednoczeniu celebruje pamiątkę śmierci Syna Bożego na krzyżu i dostrzega w Jego krzyżu drzewo życia, rodzące nową nadzieję.
Doświadczenie cierpienia naznacza ludzkość, naznacza także rodzinę; jakże często droga staje się uciążliwa i trudna! Niezrozumienie, podziały, troska o przyszłość dzieci, choroby, różnego rodzaju niedogodności. W naszych czasach dodatkowo sytuację wielu rodzin pogarsza niepewność pracy oraz inne negatywne skutki kryzysu gospodarczego. Droga Krzyżowa, którą przeszliśmy duchowo dzisiejszego wieczoru, jest dla nas wszystkich, a zwłaszcza dla rodzin zachętą do kontemplowania Jezusa ukrzyżowanego, aby znaleźć siłę do przezwyciężania trudności. Krzyż Jezusa jest najwyższym znakiem miłości Boga do każdego człowieka, jest niezwykle hojną odpowiedzią na potrzebę bycia kochanym. Kiedy jesteśmy wystawiani na próbę, kiedy nasze rodziny muszą zmierzyć się z cierpieniem, udręką, patrzmy na krzyż Chrystusa: w nim znajdujemy odwagę do dalszej drogi; wtedy możemy powtórzyć z niezachwianą nadzieją słowa św. Pawła: «Któż nas może o dłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? (...) Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował» (Rz 8, 35. 37).
W udrękach i trudnościach nie jesteśmy sami; rodzina nie jest sama: Jezus jest obecny ze swoją miłością, wspiera ją swoją łaską i daje jej siły, by iść naprzód. I właśnie do tej miłości Chrystusa powinniśmy się zwrócić, kiedy ludzkie zagubienia i trudności zagrażają zranieniem jedności naszego życia i rodziny. Tajemnica męki, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa dodaje otuchy, by iść z nadzieją. Czas cierpienia i próby, jeżeli jest przeżywany z Chrystusem, z wiarą w Niego, już zawiera w sobie światło zmartwychwstania, nowe życie odrodzonego świata, przejście do życia każdego człowieka, który wierzy w Jego Słowo.
W tym Człowieku ukrzyżowanym, który jest Synem Boga, także śmierć zyskuje nowe znaczenie i ukierunkowanie, zostaje odkupiona i przezwyciężona, jest przejściem do nowego życia: «Jeśli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie samo jedno, ale jeśli obumrze, przynosi plon obfity» (J 12, 24). Zawierzmy się Matce Chrystusa. Ona, która towarzyszyła swojemu Synowi na bolesnej drodze, Ona, która stała pod krzyżem w godzinie Jego śmierci, Ona, która zachęcała rodzący się Kościół, aby żył w obecności Pana, niech prowadzi nasze serca, serca naszych rodzin przez wielkie mysterium passionis ku mysterium paschale, ku światłu, jakie bije ze zmartwychwstania Chrystusa i ukazuje ostateczne zwycięstwo miłości, radości, życia nad złem, nad cierpieniem, nad śmiercią. Amen.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (5/2012) and Polish Bishops Conference