Kiedy mur przemienia się w horyzont

Przemówienie podczas spotkania z młodzieżą w Kampali - podróż do Kenii, Ugandy i Republiki Środkowoafrykańskiej 25-30.11.2015

Kiedy mur przemienia się w horyzont

Po Mszy św. w Namugongo Papież udał się na lotnisko Kololo w Kampali na spotkanie z młodzieżą, po czym odwiedził Dom Miłosierdzia w Nalukolongo, gdzie przebywają osoby niepełnosprawne i w podeszłym wieku; spotkał się też z ugandyjskim episkopatem w pałacu arcybiskupim oraz z kapłanami, zakonnikami, zakonnicami i seminarzystami w katedrze w Kampali. W spotkaniu na lotnisku Kololo uczestniczyły tysiące młodych katolików ugandyjskich. Specjalny sektor został zarezerwowany dla osób niesłyszących, uchodźców i duszpasterzy młodzieży. Spotkanie — przeplatane muzyką, śpiewem i tańcami — rozpoczęła modlitwa, którą prowadził przedstawiciel młodzieży. W imieniu zgromadzonych przemawiał przewodniczący Komisji ds. Świeckich Konferencji Episkopatu Ugandy bp Paul Ssemogerere. Opowiedział on Papieżowi o wyzwaniach stojących przed duszpasterstwem młodzieży w tym kraju. Świadectwa złożyli: Winnie Nansumba, która urodziła się z wirusem HIV — mówiła o swojej walce z chorobą, oraz Emmanuel Odokonyero, który opowiedział o tym, jak podczas ataku Lord's Resistance Army — Armii Oporu Pana — na niższe seminarium w Lacor został porwany wraz z 40 innymi uczniami, był torturowany, wielu jego kolegów zostało zabitych, a jemu udało się uciec; wrócił do szkoły i zdobył wykształcenie. Ojciec Święty odłożył przygotowany na tę okazję tekst, polecając, by go przekazano młodzieży, i wygłosił następujące przemówienie:

(po angielsku) Dzień dobry! Dzień dobry! Dziękuję za waszą obecność. Będę mówił w moim ojczystym języku.

(po hiszpańsku) Z wielkim bólem w sercu słuchałem świadectw Winnie i Emmanuela. Słuchając, zadawałem sobie pytanie: czy negatywne doświadczenie może na coś przydać się w życiu? Tak! Zarówno Emmanuel, jak i Winnie przeżyli negatywne doświadczenia. Winnie myślała, że nie ma dla niej przyszłości; że życie dla niej jest niczym wznoszący się mur. Ale Jezus sprawił, że zrozumiała, iż w życiu można dokonać wielkiego cudu: przemienić mur w horyzont, w perspektywę, która może otworzyć przede mną przyszłość. W obliczu negatywnych doświadczeń — a bardzo wielu z nas tu obecnych miało negatywne doświadczenia — zawsze istnieje możliwość otwarcia perspektywy, otwarcia jej mocą Jezusa. Dzisiaj Winnie przemieniła swoje przygnębienie, swoją gorycz w nadzieję. A to nie jest magia — to jest dzieło Jezusa! Ponieważ Jezus jest Panem. Dla Jezusa wszystko jest możliwe. Jezus zaznał najbardziej negatywnych doświadczeń w dziejach: był znieważany, był odrzucony i został zabity. A Jezus mocą Bożą zmartwychwstał. On może uczynić w każdym z nas to samo, z każdym doświadczeniem negatywnym. Ponieważ Jezus jest Panem.

Wyobrażam sobie, i wszyscy razem możemy sobie wyobrazić cierpienie Emmanuela, kiedy widział, że jego koledzy byli torturowani, gdy zobaczył, że jego koledzy zostali zamordowani. Ale Emmanuel był odważny. Zdobył się na odwagę, choć wiedział, że gdyby go w tym dniu złapano, zabito by go. Zaryzykował, zaufał Jezusowi i uciekł. A dziś jest tutaj z nami, po 14 latach; ukończył studia w zakresie nauk administracyjnych. Zawsze można! Nasze życie jest jak ziarno: trzeba umrzeć, aby żyć; czasami umrzeć fizycznie, tak jak umarli koledzy Emmanuela. Umrzeć, tak jak umarli Karol Lwanga i męczennicy ugandyjscy. Ale poprzez tę śmierć zyskujemy życie — życie dla wszystkich. Jeśli zmieniam to, co negatywne, w pozytywne, to jestem zwycięzcą. Ale można tego dokonać jedynie dzięki łasce Jezusa. Czy jesteście o tym przekonani?... Nic nie słyszę... Czy jesteście o tym przekonani? [młodzież: tak!]. Czy jesteście gotowi przemieniać w życiu wszystkie rzeczy negatywne w pozytywne? [młodzież: tak!]. Czy jesteście gotowi przemieniać nienawiść w miłość? [młodzież: tak!]. Czy jesteście gotowi przemieniać wojnę w pokój? [młodzież: tak!]. Bądźcie świadomi, że jesteście narodem męczenników. W waszych żyłach płynie krew męczenników! Dlatego macie wiarę i życie, takie jakie macie teraz [młodzież: tak!]. A ta wiara i to życie są tak piękne, że nazywają się «perłą Afryki».

Wydaje się, że mikrofon nie działał dobrze. Czasami my też nie działamy dobrze... Tak czy nie? A kiedy nie funkcjonujemy dobrze, do kogo powinniśmy się udać i poprosić o pomoc? Nie słyszę was... Głośniej... [młodzież: do Jezusa!]. Do Jezusa! Jezus może zmienić twoje życie. Jezus może zburzyć mury, które wznoszą się przed tobą. Jezus może sprawić, że twoje życie będzie służbą dla innych.

Ktoś z was mógłby zadać mi pytanie: «Czy do tego istnieje jakaś magiczna różdżka?». Jeśli wierzycie, że Jezus zmienia wasze życie, to proście Go o pomoc. A to się nazywa modlitwą. Czy zrozumieliście dobrze? Módlcie się! Pytam się was: czy się modlicie? [młodzież: tak!]. Naprawdę? [tak!]. Módlcie się do Jezusa, ponieważ On jest Zbawicielem. Nigdy nie przestawajcie się modlić! Modlitwa jest najpotężniejszą bronią, jaką ma młody człowiek. Jezus nas kocha. Pytam was: «Czy Jezus kocha niektórych, a innych nie? [nie!]. Jezus kocha wszystkich? [tak!]. Czy Jezus pragnie pomóc wszystkim? [tak!]. A zatem otwórzcie drzwi waszego serca i pozwólcie Mu wejść. Trzeba pozwolić Jezusowi wejść w moje życie. A gdy Jezus wchodzi w twoje życie, pomaga ci w zmaganiach, pomaga zmagać się ze wszystkimi problemami, o których mówiła Winnie, walczyć z przygnębieniem, walczyć z AIDS i prosić o pomoc, aby przezwyciężyć te sytuacje, ale zawsze walczyć. Walczyć pragnieniem i walczyć orężem modlitwy. Czy jesteście gotowi do walki? Czy jesteście gotowi pragnąć tego, co dla was najlepsze? [tak!]. Czy jesteście gotowi modlić się, prosić Jezusa, aby wam pomagał w zmaganiach? [tak!].

I trzecia rzecz, którą chcę wam powiedzieć. Wszyscy jesteśmy w Kościele, należymy do Kościoła. Prawda? [tak!]. A Kościół ma Matkę. Jak Ona się nazywa? [Maryja!]. Nie zrozumiałem... [Maryja!]. Trzeba modlić się do Matki! Kiedy dziecko upada, robi sobie krzywdę, zaczyna płakać i idzie szukać mamy. Kiedy mamy problem, najlepsze, co możemy zrobić, to pójść tam, gdzie jest nasza Matka. I modlić się do Maryi, naszej Matki. Czy się zgadzacie? [tak!]. A czy modlicie się do Maryi, naszej Matki? [tak!]. A wy tutaj [zwracając się do grupy młodych ludzi], czy modlicie się do Jezusa i do Maryi? [tak!].

Trzy rzeczy. Po pierwsze: pokonywać trudności. Po drugie: przemieniać to, co negatywne, w pozytywne. Po trzecie: modlitwa. Modlitwa do Jezusa, który może wszystko uczynić. Do Jezusa, który wchodzi do naszego serca i zmienia nasze życie. Jezusa, który przyszedł, aby mnie zbawić, i który oddał za mnie swe życie. Módlcie się do Jezusa, ponieważ On jest jedynym Panem. A ponieważ w Kościele nie jesteśmy sierotami i mamy Matkę, módlcie się do naszej Matki. A jak nazywa się nasza Matka? [Maryja!]. Głośniej! [Maryja!].

Dziękuję wam bardzo, że mnie wysłuchaliście. Dziękuję wam za to, że chcecie przemieniać to, co negatywne, w pozytywne. Że chcecie zwalczać zło, mając u boku Jezusa. Dziękuję wam zwłaszcza za to, że chcecie modlić się nieustannie. A teraz zachęcam was do wspólnej modlitwy do naszej Matki, aby nas chroniła. Czy się zgadzamy? [tak!]. Wszyscy razem? [tak!].

(po angielsku) Zdrowaś Maryjo...

[Błogosławieństwo]

I proszę, ostatnia prośba: módlcie się za mnie. Módlcie się za mnie! Potrzebuję tego. Nie zapomnijcie. Do widzenia!

opr. mg/mg

« 1 »
Załączone: |
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama