Módlcie się za mnie i bawcie się dalej

Wizyta Franciszka w Camerino

Po południu, przed powrotem do Watykanu, Papież spotkał się z dziećmi pierwszokomunijnymi z archidiecezji Camerino-San Severino Marche; spotkanie odbywało się w hali ośrodka sportowego Uniwersytetu w Camerino. Poniżej zamieszczamy rozmowę Papieża z dziećmi.

Chłopiec: Ojcze Święty, zwracam się do Ojca pełen emocji i dlatego, że wiem, iż umie Ojciec słuchać.

Mam na imię Giovanni, mam 10 lat i w tym roku przyjmę pierwszą komunię św. Znów mieszkam w Camerino po tym, jak cały rok spędziłem w San Benedetto del Tronto, gdyż 26 października 2016 r. wieczorem było trzęsienie ziemi, które oprócz licznych innych szkód spowodowało zawalenie się dzwonnicy kościoła Santa Maria in Via, w którym ja i moja siostra Giulia zostaliśmy ochrzczeni. Od tamtego dnia nasze miasto już nie jest takie samo — domy nadal są w ruinie i można do nich wejść tylko w ochronnym kasku i w towarzystwie strażaków.

Zmieniły się nasze zwyczaje, twarze mieszkańców są smutne, a wiele osób przebywa w innych gminach. Niekiedy nawet mały nagły ruch sprawia, że bardzo się boimy, jednak zawsze dodajemy sobie odwagi. Nasze miasto w ciągu wieków zaznało wielu trzęsień ziemi, niektóre były wyniszczające, tak że herb Camerino przedstawia trzy domy, jedyne, które się ostały.

18 maja nasz biskup Francesco Massara wyjaśnił nam, że św. Wenancjusz jest nazywany także «świętym od upadków», z których zawsze się ratował; i przy tamtej okazji oznajmił nam, że bazylika św. Wenancjusza w grudniu zostanie odbudowana i na nowo przekazana wiernym. To ważny znak powrotu do życia. Cieszy mnie myśl, że z pomocą modlitw Waszej Świątobliwości również Camerino zawsze będzie powstawało z każdego upadku i że nasz patron będzie je podtrzymywał swą ręką, chroniąc wszystkich jego mieszkańców.

Papież Franciszek: Dobry wieczór!

Jedno pytanie — czy jesteście zmęczone?

Dzieci: Nie!

Papież Franciszek: Czy jest wam gorąco?

Dzieci: Tak!

Papież Franciszek: Za bardzo! Zbyt wielki upał męczy, może nie? Tak czy nie?

Dzieci: Tak!

Papież Franciszek: Jesteście zmęczone...

Dzieci: Tak... Nie...

Papież Franciszek: Bardzo wam dziękuję, że na mnie czekałyście. Dziękuję! Dziękuję wam. Czy jadłyście?

Dzieci: Tak!

Papież Franciszek: Tak? To dobrze. Trzeba jeść, żeby rosnąć...

Jest pewna rzecz, dotycząca trzęsienia ziemi, coś, co powiedział Giovanni, co daje do myślenia. Kiedy rzeczy upadają, czy mamy je tak zostawić? By tak leżały?

Dzieci: Nie...

Papież Franciszek: Głośno!

Dzieci: Nie!

Papież Franciszek: Musimy je podnieść. A kiedy jakaś osoba upada, bo popełnia w życiu błędy, czy mamy ją zostawić w upadku na całe życie?

Dzieci: Nie!

Papież Franciszek: Musimy jej pomóc się podnieść. A kiedy my — to jest trudne pytanie, zobaczymy, czy ktoś z was potrafi odpowiedzieć — kiedy my w życiu popełniliśmy jakiś brzydki błąd, jakieś grzechy i upadamy, co powinniśmy zrobić?

Dzieci: Wyspowiadać się.

Papież Franciszek: Podnieść się! A czy nie lepiej pozostać na ziemi?

Dzieci: Nie!

Papież Franciszek: Czy nie jest wygodniej?

Dzieci: Nie!

Papież Franciszek: Zawsze trzeba się podnieść?

Dzieci: Tak!

Papież Franciszek: Zawsze?

Dzieci: Tak!

Papież Franciszek: A jeżeli upadniesz drugi raz?

Dzieci: Podnosisz się!

Papież Franciszek: A jeśli upadasz trzeci raz?

Dzieci: Podnosisz się!

Papież Franciszek: A jeśli upadasz po raz dziesiąty?

Dzieci: Podnosisz się!

Papież Franciszek: A jeśli upadasz pięćdziesiąty raz?

Dzieci: Podnosisz się!

Papież Franciszek: Zawsze! Ale ja się zastanawiam — jeśli ktoś upada, upada, upada... Może Jezus nuży się tą osobą... Czy Jezus nuży się nami?

Dzieci: Nie!

Papież Franciszek: Nie. Ale jeśli ktoś upada tak wiele razy, czy Jezus się nie nuży?

Dzieci: Nie!

Papież Franciszek: Nie. Co robi Jezus, kiedy upadamy?

Dzieci: Pomaga nam się podnieść.

Papież Franciszek: Jak Jezus nam pomaga? Podaje ci rękę, żebyś wstał. Podciąga cię. Ciągnie cię do góry — Jezus cię podciąga. Zawsze o tym pamiętajcie w życiu. Pomoże wam zawsze. Kiedy jestem przygnębiony, wiele razy upadłem, nie wiem, pomyślcie, że Jezus zawsze czeka z wyciągniętą ręką. Dlaczego? Żeby pomóc...? Pomóc nam wstać. Jezus nas podnosi. Czy zrozumiałyście?

Dzieci odpowiadają cicho: Tak...

Papież Franciszek: Ach... Wydaje się, że nie jesteście przekonane. Czy Jezus nas podnosi?

Dzieci: Tak!

Papież Franciszek: Czy zawsze?

Dzieci: Tak!

Papież Franciszek: A czy Jezus gniewa się na nas?

Dzieci: Nie!

Papież Franciszek: Jest dobry... zawsze na nas czeka! Jezus jest miłosierny. To jest trudne słowo, czyż nie? Co to jest miłosierdzie? To jest ta miłość, jaką kocha nas Jezus. Czy zrozumiałyście?

Dzieci: Tak!

Papież Franciszek: A zatem wstajemy, wszyscy!

Dzieci: Tak!

Papież Franciszek: Teraz chciałbym wam udzielić błogosławieństwa, ale jeżeli jesteście zmęczone, to sobie pójdę...

Dzieci: Nie!

Papież Franciszek: Teraz udzielam wam błogosławieństwa. Ale pomódlmy się do Matki Bożej, wszyscy, bo Maryja jest Mamą Jezusa, a także naszą Matką, i Ona również pomaga nam się podnosić.

Zdrowaś Maryjo...

[Błogosławieństwo]

Papież Franciszek: A... jak to było? Kiedy ktoś upadł, ma pozostać w upadku?...

Dzieci: Nie!

Papież Franciszek: Na pewno?

Dzieci: Tak!

Papież Franciszek: A kto nam pomoże się podnieść?

Dzieci: Jezus!

Papież Franciszek: Tak jest. Zawsze odwagi! Trzeba patrzeć na Jezusa, a On zawsze nam pomoże. Odwagi. Módlcie się za mnie i bawcie się dalej. Cześć!

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama