Nigdy nie traćcie nadziei

Przemówienie podczas audiencji dla członków ROACO - katolickich organizacji charytatywnych, 20.06.2013

Papież Franciszek przyjął przedstawicieli katolickich organizacji charytatywnych należących do Zgromadzenia Dzieł Pomocy Kościołom Wschodnim (ROACO), uczestniczących w 86. sesji plenarnej tego Zgromadzenia, która w dniach 18-20 czerwca odbywała się w Watykanie na temat: «Sytuacja chrześcijan i Kościołów w Egipcie, Iraku, Syrii i Ziemi Świętej». W audiencji uczestniczyli także członkowie Kongregacji dla Kościołów Wschodnich. W imieniu zebranych Papieża powitał prefekt Kongregacji i przewodniczący ROACO kard. Leonardo Sandri. Poniżej zamieszczamy przemówienie Ojca Świętego.

Drodzy Przyjaciele!

Witam was wszystkich! Przyjmuję was z radością, by podziękować Panu, razem z braćmi i siostrami ze Wschodu, reprezentowanymi tutaj przez kilku ich pasterzy i przez was, przełożonych i współpracowników Kongregacji dla Kościołów Wschodnich i członków organizacji tworzących ROACO. Jestem wdzięczny Bogu za wierność Chrystusowi, Ewangelii i Kościołowi, której dowód katolicy wschodni dają na przestrzeni wieków, stawiając czoło wszelkim trudom w imię chrześcijaństwa, «strzegąc wiary» (por. 2 Tm 4, 6-8). Czuję się im bliski z wdzięcznością. Moim podziękowaniem obejmuję każdego z was, i Kościoły, które reprezentujecie, za to wszystko, co dla nich czynicie, i odwzajemniam serdeczne pozdrowienia skierowane do mnie przez kardynała prefekta. Jak moi poprzednicy pragnę dodać wam otuchy i wesprzeć was w praktykowaniu miłości bliźniego, która jest jedynym powodem do dumy dla uczniów Jezusa. Miłość bliźniego wypływa z miłości Boga w Chrystusie: krzyż jest jej szczytem, świetlistym znakiem miłosierdzia i miłości Boga do wszystkich, która została rozlana w naszych sercach za sprawą Ducha Świętego (por. Rz 5, 5).

Jest dla mnie obowiązkiem wzywanie do miłości bliźniego, co jest nieodłączne od wiary, w której Biskup Rzymu, Następca Apostoła Piotra, musi utwierdzać braci. Rok Wiary każe nam wyznawać z jeszcze większym przekonaniem miłość Boga w Jezusie Chrystusie. Proszę was, byście mnie wspierali w wypełnianiu zadania, jakim jest łączenie wiary z miłością bliźniego, co należy do posługi Piotrowej. Św. Ignacy z Antiochii użył pełnego treści wyrażenia, by określić Kościół w Rzymie: «Kościół, który przewodzi w miłości» (List do Rzymian, 1, 1). Zachęcam was zatem do współpracy «w wierze i miłości Jezusa Chrystusa Boga naszego» (tamże), przypominając wam, że nasze działanie będzie skuteczne tylko wtedy, kiedy będzie zakorzenione w wierze, karmione modlitwą, a zwłaszcza przez Świętą Eucharystię, sakrament wiary i miłości.

Drodzy przyjaciele, takie jest pierwsze świadectwo, które musimy dawać w naszej posłudze Bogu i braciom i tylko w ten sposób każdy nasz czyn będzie owocny. Kontynuujcie swoje inteligentne i rozważne dzieło, realizując dobrze przemyślane i skoordynowane projekty, których właściwym priorytetem będzie formacja, zwłaszcza młodzieży. Lecz nie zapominajcie nigdy, że projekty te muszą być znakiem i wyznaniem miłości Boga, które stanowi tożsamość chrześcijańską. Kościół, w różnorodności i bogactwie swoich członków i typów działalności, nie znajduje swojego poczucia bezpieczeństwa w środkach ludzkich. Kościół należy do Boga, ufa w Jego obecność i w Jego działanie oraz niesie światu moc Boga, którą jest moc miłości. Niech posynodalna adhortacja apostolska Ecclesia in Medio Oriente będzie dla was cennym punktem odniesienia w waszej posłudze.

Obecność koptyjskiego patriarchy Aleksandrii i chaldejskiego patriarchy Babilonii, jak również przedstawicieli papieskich w Ziemi Świętej i w Syrii, biskupa pomocniczego patriarchy Jerozolimy i kustosza Ziemi Świętej, sprawia, że moje serce podąża do miejsc świętych naszego odkupienia, lecz ożywia we mnie żywą eklezjalną troskę o dolę licznych braci i sióstr, którzy żyją w sytuacji niepewności i przemocy, która wydaje się bez końca i nie oszczędza niewinnych i najsłabszych. My, wierzący, proszeni jesteśmy o stałą i ufną modlitwę, aby Pan udzielił upragnionego pokoju, w połączeniu z dzieleniem się dobrami i konkretną solidarnością. Chciałbym jeszcze raz z głębi mego serca skierować apel do przywódców narodów i organizacji międzynarodowych, do wiernych wszystkich religii i do mężczyzn i kobiet dobrej woli, aby został położony kres wszelkiemu bólowi, wszelkiej przemocy, wszelkiej dyskryminacji religijnej, kulturowej i społecznej. Niech miejsce śmiercionośnego konfliktu zajmie spotkanie i pojednanie, które daje życie. Wszystkim, którzy cierpią, mówię z mocą: nigdy nie traćcie nadziei! Kościół jest z wami, towarzyszy wam i was wspiera! Proszę was, byście czynili wszystko, co możliwe, by łagodzić poważne potrzeby cierpiącej ludności, zwłaszcza syryjskiej, mieszkańców umiłowanej Syrii, uciekinierów i coraz liczniejszych uchodźców. To właśnie św. Ignacy z Antiochii prosił chrześcijan w Rzymie: «Przy modlitwach pamiętajcie też o Kościele syryjskim... Jezus Chrystus sam będzie jego biskupem, no i miłość wasza» (List do Rzymian IX, I, tł. Marian Michalski). Ja też wam to powtarzam: przy modlitwach pamiętajcie też o Kościele syryjskim... Jezus Chrystus sam będzie jego biskupem, no i miłość wasza. Panu życia zawierzam niezliczone ofiary i błagam Najświętszą Matkę Boga, by pocieszyła tych, którzy są «w wielkim ucisku» (Ap 7, 14). To prawda, sytuacja w Syrii to wielki ucisk!

Każdemu z was, waszym organizacjom i wszystkim Kościołom wschodnim z serca udzielam apostolskiego błogosławieństwa.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama