Przesłanie do włoskich studentów katolickich zrzeszonych w FUCI, 14.10.2014
Federacja Włoskich Studentów Katolickich (FUCI) zorganizowała nadzwyczajny kongres krajowy z okazji beatyfikacji papieża Pawła VI, swego byłego generalnego asystenta kościelnego. Pierwsza część kongresu odbywała się w Arezzo w dniach 16-18 października, a druga w Rzymie, gdzie jego uczestnicy wzięli udział w wieczornym czuwaniu modlitewnym na uniwersytecie La Sapienza w wigilię beatyfikacji Pawła VI oraz w uroczystości beatyfikacyjnej. Do studentów należących do FUCI Papież Franciszek skierował następujące przesłanie:
Drodzy Studenci z FUCI!
Z przyjemnością dowiedziałem się, że wasza Federacja przygotowuje się do odbycia nadzwyczajnego kongresu krajowego w Arezzo, aby na nowo odkryć prorocką postać mojego czcigodnego poprzednika, papieża Pawła VI, który był waszym asystentem generalnym od 1925 do 1933 r., a którego będę miał przyjemność ogłosić błogosławionym 19 października 2014 r. Pozdrawiam serdecznie uczestników i wszystkich członków i pragnę was zapewnić o mojej bliskości duchowej i zaproponować na wasze obrady trzy słowa, które mogą być pomocne w waszej pracy.
1. Pierwszym słowem, które wam poddaję jest studiowanie. Istotą życia uniwersyteckiego jest studiowanie, trud i cierpliwe przemyśliwanie, wyrażające dążenie człowieka do prawdy, dobra i piękna. Bądźcie świadomi, że studiując, otrzymujecie wielką okazję do rozpoznania i wypowiedzenia najgłębszych pragnień, skrywanych w waszym sercu, możliwość ich rozwijania.
Studiowanie jest wypełnianiem konkretnego powołania. Dlatego życie uniwersyteckie jest procesem ukierunkowanym, określonym przez poszukiwanie i braterskie dzielenie się. Wykorzystajcie ten sprzyjający czas i studiujcie gruntownie i wytrwale, będąc zawsze otwarci na innych. Nie zadowalajcie się prawdami częściowymi bądź uspokajającymi złudzeniami, ale otwierajcie się w studiowaniu na coraz pełniejsze rozumienie rzeczywistości. Do tego konieczne są pokorne słuchanie i dalekowzroczność. Studiowanie nie jest zawłaszczaniem rzeczywistości po to, aby nią manipulować, ale pozwoleniem, by do nas przemawiała i coś nam objawiała, bardzo często także o nas samych; rzeczywistości nie da się zrozumieć bez gotowości na wyostrzenie spojrzenia, na oglądanie jej nowymi oczami. Studiujcie więc odważnie i z nadzieją. Tylko wtedy uniwersytet może stać się miejscem dokładnego i uważnego rozeznania, punktem obserwacji świata i najgłębszych pytań nurtujących człowieka. Wytrwałość w pracy i wierność sprawom mogą przynieść wiele owoców. Studiowanie to czuwanie strażnika. Na tym polega prawdziwy jakościowy skok, jaki dokonuje się na uniwersytecie, który sprzyja dojrzewaniu spójnej osobowości i pozwala nam stawać się dojrzałymi w życiu intelektualnym i duchowym. Studiowanie staje się nadzwyczajną pracą wewnętrzną, a nade wszystko doświadczeniem łaski: «modlić się tak, jakby wszystko zależało od Boga, działać tak, jakby wszystko zależało od nas», mówił św. Ignacy Loyola. Musimy dawać z siebie co najlepsze i stawać się otwarci na przyjęcie prawdy, która nie jest nasza, która jest nam zawsze dawana z miarą darmowości.
2. Drugim słowem, które wam powierzam, jest poszukiwanie. Niech metodą waszego studiowania będzie dociekanie, dialog i konfrontowanie się. Niech FUCI doświadcza zawsze pokory badania, w postawie cichego przyjmowania tego, co niewiadome, nieznane, inne, i niech okazuje swoją otwartość i gotowość do wędrowania z tymi wszystkimi, którzy są ponaglani przez pełne niepokoju dążenie do Prawdy, wierzącymi i niewierzącymi, obcymi i wykluczonymi. Poszukiwanie jest ciągłym zadawaniem sobie pytań, staje się spotkaniem z tajemnicą i otwiera się na wiarę — poszukiwanie umożliwia spotkanie wiary, rozumu i nauki, sprzyja harmonijnemu dialogowi między nimi, owocnej wymianie, która przy świadomości i zaakceptowaniu granic ludzkiego rozumienia pozwala na prowadzenie badań naukowych w wolności sumienia. Dzięki tej metodzie badania jest możliwe osiągnięcie ambitnego celu — zaleczenie pęknięcia między Ewangelią a współczesnością poprzez mediację kulturową, mediację w drodze, która bez negowania różnic kulturowych, co więcej, waloryzując je, stanie się horyzontem pozytywnego planowania. Niech poszukiwanie nauczy was umiejętności planowania i inwestowania, nawet jeśli wymaga to trudu i cierpliwości. To co się sieje dzięki badaniom, daje owoce w długim czasie!
To zadanie jest powierzone dzisiaj szczególnie młodym studentom uniwersyteckim, ponieważ są oni wezwani do podjęcia wyzwania kulturowego: kultura naszych czasów jest spragniona zwiastowania Ewangelii, potrzebuje ożywienia przez mocne i niezachwiane świadectwa. Wobec zagrożeń powierzchowności, pośpiechu, relatywizmu można zapomnieć o obowiązku myślenia i formacji, ducha krytycznego i obecności, który został powierzony człowiekowi, tylko człowiekowi, i który jest wpisany w jego godność osoby. Pamiętajcie o słowach Montiniego: «To idea kieruje człowiekiem i rodzi w nim moc. Człowiek bez idei jest człowiekiem bez osobowości». Umiejcie łączyć prymat rzeczywistości z mocą idei, których będziecie poszukiwać. Waszym zadaniem jest podjęcie tego wyzwania z kreatywnością ludzi młodych przez bezinteresowne i wolne oddanie studiom uniwersyteckim!
3. Trzecim słowem jest granica. Uniwersytet jest czekającą na was granicą, peryferią, gdzie można przyjąć i leczyć egzystencjalne ubóstwo człowieka. Ubóstwo w relacjach, w ludzkim wzrastaniu ma tendencję do wypełniania głowy bez tworzenia uzgodnionego społecznie projektu, wspólnego celu, szczerego braterstwa. Dbajcie o to, by zawsze spotykać się z innymi, wychwytujcie «zapach» współczesnych ludzi, tak aby przenikały was ich radości i nadzieje, ich smutki i niepokoje. Nie stawiajcie nigdy barier, które mając bronić granicy, uniemożliwiają spotkanie z Panem. W studiowaniu i korzystaniu z różnych form komunikacji cyfrowej wasi przyjaciele niekiedy doświadczają samotności, braku nadziei i wiary we własne umiejętności: nieście nadzieję i zawsze udostępniajcie innym waszą pracę, otwierajcie się zawsze na dzielenie się, dialog. W dzisiejszej zwłaszcza kulturze trzeba, abyśmy stawali u boku wszystkich. Będziecie mogli przezwyciężyć konflikt między narodami tylko wtedy, jeśli zdołacie umacniać kulturę spotkania i braterstwa. Zachęcam was do tego, byście nadal wnosili Ewangelię na uniwersytet i kulturę do Kościoła!
Wam, młodym ludziom, w sposób szczególny jest powierzone to zadanie — miejcie zawsze oczy zwrócone ku przyszłości. Bądźcie dla ludzkości w drodze urodzajną glebą, bądźcie zaczynem odnowy w kulturze, w społeczeństwie i w Kościele. Aby dać wyraz odnowie, potrzebna jest odwaga, pokora i słuchanie. Zawierzam was bł. Pawłowi VI, aby w świętych obcowaniu dodawał wam otuchy w drodze i, prosząc was o modlitwę za mnie, z serca was błogosławię, a także waszych asystentów, rodziny i przyjaciół.
Watykan, 14 października 2014 r.
opr. mg/mg
Copyright © by L'Osservatore Romano (11/2014) and Polish Bishops Conference