Noc stworzenia, noc wyjścia i noc zmartwychwstania

Homilia podczas Wigilii Paschalnej, 30.03.2002

Wigilia Paschalna, obchodzona w świętą noc Zmartwychwstania Pańskiego, w Bazylice Watykańskiej rozpoczęła się o godz. 20 i trwała trzy godziny. Liturgii przewodniczył Jan Paweł II; w atrium Bazyliki poświęcił ogień, a następnie przy konfesji św. Piotra sprawował Eucharystię oraz udzielił sakramentu chrztu dziewięciorgu katechumenom (wśród nich był 22-letni Polak), którzy otrzymali również sakrament bierzmowania i przyjęli pierwszą komunię św.

1. Bóg rzekł: «'Niechaj się stanie światłość!' I stała się światłość» (Rdz 1, 3). Blask światła, które Bóg swym słowem powołał z niczego, rozświetlił pierwszą noc — noc stworzenia.

Apostoł Jan napisze: «Bóg jest światłością, a nie ma w Nim żadnej ciemności» (1 J 1, 5). Bóg nie stworzył ciemności, lecz światłość! A Księga Mądrości mówi wyraźnie, że dzieło Boże od zawsze podporządkowane jest pozytywnemu celowi: «Stworzył bowiem wszystko po to, aby było, i byty tego świata niosą zdrowie: nie ma w nich śmiercionośnego jadu ani władania Otchłani na tej ziemi» (Mdr 1, 14).

W tej pierwszej nocy — nocy stworzenia — zakorzeniona jest tajemnica paschalna, która po dramacie grzechu stanowi odrodzenie i uwieńczenie owego początku wszystkiego. Słowo Boże powołało do istnienia wszystkie rzeczy i w Jezusie stało się ciałem dla naszego zbawienia. I jeśli przeznaczeniem pierwszego Adama był powrót do ziemi, z której został uczyniony (por. Rdz 3, 19), ostatni Adam zstąpił z nieba, aby do niego wstąpić jako zwycięzca, jako protoplasta nowej ludzkości (por. J 3, 13; 1 Kor 15, 47).

2. W inną noc dokonało się podstawowe wydarzenie w dziejach Izraela — cudowne wyjście z Egiptu, którego opis czytamy każdego roku podczas uroczystej Wigilii Paschalnej.

«Pan cofnął wody gwałtownym wiatrem wschodnim, który wiał przez całą noc, i uczynił morze suchą ziemią. Wody się rozstąpiły, a Izraelici szli przez środek morza po suchej ziemi, mając mur z wód po prawej i po lewej stronie» (Wj 14, 21-22). Lud Boży narodził się z tego «chrztu» w Morzu Czerwonym, gdy doświadczył potęgi ręki Pańskiej, która go wyrwała z niewoli, by poprowadzić ku upragnionej ziemi wolności, sprawiedliwości i pokoju. To była druga noc — noc wyjścia.

Proroctwo z Księgi Wyjścia wypełnia się dziś również dla nas, którzy jesteśmy Izraelitami według Ducha, potomstwem Abrahama dzięki wierze (por. Rz 4, 16). Przez swoją Paschę Chrystus, niczym nowy Mojżesz, wyprowadził nas z niewoli grzechu ku wolności dzieci Bożych. Umierając z Jezusem, z Nim zmartwychwstajemy do nowego życia, dzięki mocy Jego Ducha. Jego chrzest stał się naszym chrztem.

3. Także i wy, drodzy bracia i siostry katechumeni, pochodzący z różnych krajów: z Albanii, Chin, Japonii, Włoch, Polski, Demokratycznej Republiki Konga, otrzymacie ten chrzest, który rodzi człowieka do nowego życia. Dwie mamy, Japonka i Chinka, przybyły każda ze swoim dzieckiem, tak więc podczas tej samej uroczystości matki zostaną ochrzczone wraz z ich dziećmi.

«W tę przenajświętszą noc», w której Chrystus powstał z martwych, dokonuje się wasze duchowe «wyjście»: porzucacie dawne życie i wchodzicie do «ziemi żyjących». Oto trzecia noc — noc zmartwychwstania.

4. «O, zaiste błogosławiona noc, jedyna, która była godna poznać czas i godzinę zmartwychwstania Chrystusa». Tak śpiewaliśmy w Orędziu Wielkanocnym na początku tej uroczystej Wigilii, matki wszystkich Wigilii.

Po tragicznej nocy Wielkiego Piątku, kiedy «królestwo ciemności» (por. Łk 22, 53) zdawało się panować nad Tym, który jest «światłością świata» (J 8, 12), po głębokiej ciszy Wielkiej Soboty, kiedy Chrystus, dopełniwszy swego dzieła na ziemi, znalazł odpoczynek w tajemnicy Ojca i zaniósł swoje orędzie życia w otchłanie śmierci — oto nareszcie nastała noc poprzedzająca «dzień trzeci», w którym, według Pisma, miał On powstać z martwych, jak sam wielokrotnie zapowiadał swoim uczniom.

«O, zaiste błogosławiona noc, w której się łączy niebo z ziemią, sprawy boskie ze sprawami ludzkimi!» (Orędzie Wielkanocne).

5. Oto najprawdziwsza noc wiary i nadziei. Podczas gdy wszystko pogrążone jest w mroku, Bóg — Światłość — czuwa. Wraz z Nim czuwają ci, którzy w Nim pokładają ufność i nadzieję.

O Maryjo, to jest prawdziwie Twoja noc! Kiedy gasną ostatnie światła szabatu, a Owoc Twojego łona spoczywa w ziemi, czuwa również Twoje serce! Twoja wiara i Twoja nadzieja wybiegają naprzód. Za ciężkim głazem dostrzegają już pusty grób; za grubymi zasłonami mroków już widzą blask zmartwychwstania.

Spraw, o Matko, abyśmy i my czuwali w ciszy nocy, wierząc i ufając w słowo Pana. Dzięki temu w pełni światła i życia spotkamy Chrystusa, pierwszego spośród zmartwychwstałych, który króluje z Ojcem i Duchem Świętym na wieki wieków. Regina caeli, laetare. Alleluja!

 

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama