Umacniać sprawiedliwy pokój

Przemówienie podczas składania listów uwierzytelniających przez Ambasadora Armenii przy Stolicy Apostolskiej (15.09.2001)

W sobotę 15 września 2001 r. w letniej rezydencji w Castel Gandolfo Ojciec Święty przyjął na audiencji nowego ambasadora Armenii przy Stolicy Apostolskiej Edwarda Nalbandiana, który złożył listy uwierzytelniające swego rządu. Zarówno Jan Paweł II, jak ambasador nawiązali w przemówieniach do zbliżającej się podróży papieskiej do Armenii (25-27 września). «Z radością przygotowuję się do wizyty — powiedział Ojciec Święty — którą złożę za kilka dni w pana ojczyźnie, aby spotkać się z władzami i narodem Armenii, a także przyłączyć się do obchodów 1700-lecia chrześcijaństwa w tym kraju».

Panie Ambasadorze,

1. Cieszę się z tego spotkania z okazji złożenia listów akredytujących pana jako nadzwyczajnego i pełnomocnego ambasadora Republiki Armenii przy Stolicy Apostolskiej. Dziękuję panu za uprzejme słowa i będę wdzięczny za przekazanie prezydentowi Republiki Armenii Robertowi Koczarianowi podziękowania za pozdrowienia, które do mnie skierował.

2. Z radością przygotowuję się do wizyty, którą złożę za kilka dni w pana ojczyźnie, aby spotkać się z władzami i narodem Armenii, a także przyłączyć się do obchodów 1700-lecia chrześcijaństwa w tym kraju. Wspominając wizytę, którą prezydent Republiki Armenii złożył w Watykanie dwa lata temu, cieszę się, że będę mógł się z nim spotkać i zacieśnić w ten sposób serdeczne więzi, jakie łączą Stolicę Apostolską z pana krajem. Podróż ta pozwoli także kontynuować i umocnić dialog i budowanie jedności z Ormiańskim Kościołem Apostolskim, zapoczątkowane w szczególności przez Ich Świątobliwości Wazgena I i Karekina I, których pamięć pragnę tu uczcić, pomny na ich zasługi dla sprawy jedności. Dzieło to jest pomyślnie kontynuowane przez Jego Świątobliwość Karekina II, najwyższego Patriarchę i Katolikosa wszystkich Ormian.

Niech mi będzie wolno za pańskim pośrednictwem złożyć podziękowanie wszystkim, którzy z ramienia władz świeckich i religijnych pomagali w przygotowaniu mojej najbliższej podróży.

3. Jak wspomniał pan przed chwilą, ojczyzna pana ma długą historię, a jest to historia chrześcijańska. Po pierwszej ewangelizacji, którą tradycja wiąże z apostołami Bartłomiejem i Tadeuszem, za sprawą św. Grzegorza Oświeciciela Armenia stała się krajem chrześcijańskim na początku IV w. dzięki nawróceniu najpierw króla Tyridatesa III, a następnie jego rodziny i całego ludu. «Wraz z chrztem we wspólnocie ormiańskiej — poczynając od jej władz świeckich i wojskowych — rodzi się nowa tożsamość ludu, która stanie się stałą i nierozłączną częścią 'bycia Ormianami'» (List apostolski z okazji 1700-lecia chrztu narodu ormiańskiego, 2), co czyni z nich pierwszy w historii, oficjalnie chrześcijański naród. Dzieło ewangelizacji zapoczątkowało narodziny nowej, silnej i ukształtowanej przez wiarę chrześcijańską kultury, która na przestrzeni wieków okazała się skutecznym środkiem pozwalającym Ormianom chronić swą tożsamość. W historii Armenii było wiele cierpień uwarunkowanych w dużym stopniu przez jej położenie geograficzne na pograniczu wielkich mocarstw. Wielokrotnie była ona okupowana i anektowana, nigdy jednak nie utraciła swej tożsamości kulturowej i religijnej. Można więc powiedzieć, że religijne, chrześcijańskie korzenie Armenii stanowią fundament tego narodu.

Po olbrzymich nieszczęściach, jakie spadły na pana naród w ubiegłym wieku, a których punktem kulminacyjnym były tragiczne wydarzenia r. 1915 i będące ich następstwem wygnanie, odnalazł on swoją własną drogę, zaś dziesięć lat temu odzyskał niepodległość. Jak sam pan podkreśla, droga ta jest długa dla narodu, który pragnie odnaleźć należne sobie miejsce na arenie międzynarodowej poprzez zacieśnianie współpracy z sąsiadującymi krajami i stosunki z innymi państwami, umożliwiające mu rozwój gospodarczy, społeczny i kulturowy. Stolica Apostolska popiera słuszne dążenia wszystkich ludów do dobrobytu i wolności, przypominając każdemu z nich o obowiązku cierpliwego i wytrwałego wnoszenia wkładu w budowę kraju, mającą na celu wspólne dobro. Niestrudzenie wzywa je również do dialogu z narodami sąsiadującymi, aby umacniać sprawiedliwy i trwały pokój pomiędzy wszystkimi ludźmi i zgodę pomiędzy narodami. Stolica Apostolska nie wątpi w to, iż naród ormiański potrafi zrealizować swe słuszne dążenia.

4. Wizyta pana stanowi dla mnie okazję, by pozdrowić wspólnotę katolicką mieszkającą w Armenii, zgromadzoną wokół swego pasterza, Jego Świątobliwości Nersesa Piotra XIX, ormiańskokatolickiego Patriarchy Cylicji, a także jego poprzednika, Jego Świątobliwości Jana Piotra XVIII Kaspariana. Cieszę się, że będę mógł spotkać się z wiernymi wyznania katolickiego, modlić się wraz z nimi i jako Następca Piotra zachęcać ich, aby coraz bardziej umacniali wierność swej wierze i heroicznemu świadectwu tak wielu ich braci oraz by wnosili swój wkład w dialog ekumeniczny i — wraz ze wszystkimi swymi rodakami — zabiegali o dobro całego kraju.

5. Serdecznie pana witam, panie ambasadorze, w chwili gdy rozpoczyna pan swoją misję przedstawicielską w Stolicy Apostolskiej. Z serca życzę panu pomyślnego jej wypełniania. Zawsze znajdzie pan u moich współpracowników zrozumienie i gotowość do pomocy w pełnieniu swojej doniosłej funkcji.

Modlę się o obfitość Bożych łask dla pana, pańskiej rodziny, współpracowników i całego narodu ormiańskiego.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama