Bądźcie gorliwymi poszukiwaczami Niewidzialnego Boga

Przemówienie Ojca Świętego do naukowców podczas Jubileuszu Naukowców 25.05.2000

Papieska Rada ds. Kultury, we współpracy z Papieskimi Akademiami Nauk, Nauk Społecznych i «Pro Vita» oraz Watykańskim Obserwatorium Astronomicznym, zorganizowała w dniach 23-25 maja Jubileusz Naukowców. Ok. 350 uczonych z całego świata (obecni byli także Polacy, m.in. abp Józef Życiński, ks. prof. Michał Heller, prof. Andrzej Szczeklik z UJ) zgromadziło się najpierw na dwudniowym sympozjum, które obradowało w Watykanie na temat «Ludzkie poszukiwanie prawdy» i poświęcone było perspektywom dialogu między nauką a wiarą. Wieczorem 24 maja ludzie nauki uczestniczyli w nabożeństwie pokutnym sprawowanym w kościele pw. Ducha Świętego «in Sassia». Przed południem 25 maja 2,5 tys. naukowców, z prezesem Papieskiej Akademii Nauk prof. Nicolą Cabibbo na czele, zebrało się na placu św. Piotra i weszło procesyjnie do Bazyliki Watykańskiej przez Drzwi Święte, śpiewając Litanię do Wszystkich Świętych. Zgromadzeni uczestniczyli w Eucharystii, którą koncelebrowali przy konfesji św. Piotra przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury kard. Paul Poupard, przewodniczący Głównego Komitetu Wielkiego Jubileuszu Roku 2000 kard. Roger Etchegaray oraz wielu biskupów i kapłanów. Po homilii, którą wygłosił kard. Poupard, uczeni odnowili wyznanie wiary, zapalając świece. Podczas liturgii przypomniano także postaci kilku wybitnych ludzi nauki i wiary, m.in. świętych Alberta Wielkiego, Tomasza z Akwinu i Edyty Stein. Po Mszy św. przybył do Bazyliki Ojciec Święty, którego powitali kard. Poupard i prof. Cabibbo. Ten ostatni przypomniał wkład Ojca Świętego w odnowienie dialogu między nauką a wiarą, mówił też o nowych problemach etycznych związanych z postępem nauki i techniki. Papież skierował do zgromadzonych przemówienie w czterech językach, którego tłumaczenie zamieszczamy poniżej.

Księża Kardynałowie, drodzy Bracia w biskupstwie i w kapłaństwie, drodzy Przyjaciele reprezentujący świat nauki!

1. Witam was z wielką radością z okazji waszej jubileuszowej pielgrzymki. Dziękuję kard. Paulowi Poupardowi, przewodniczącemu Papieskiej Rady ds. Kultury, za słowa powitania i za zorganizowanie tego Jubileuszu przy udziale zespołu współpracowników. Wyrażam głęboką wdzięczność jego ekscelencji prof. Nicoli Cabibbo, prezesowi Papieskiej Akademii Nauk, za uprzejme słowa, jakie skierował do mnie w imieniu was wszystkich.

W ciągu minionych stuleci nauka, której odkrycia budzą zachwyt, odgrywała bardzo doniosłą rolę i była czasem uważana za jedyne kryterium prawdy lub za drogę do szczęścia. Refleksja oparta wyłącznie na zasadach naukowych próbowała wpoić nam kulturę sceptycyzmu i zwątpienia. Nie chciała brać pod uwagę istnienia Boga ani rozpatrywać człowieka w kontekście tajemnicy jego pochodzenia i kresu, jak gdyby przyjęcie takiej perspektywy kwestionowało pozycję samej nauki. Przyjmowała czasem, że Bóg jest jedynie tworem umysłu, który nie ostoi się próbom poznania naukowego. Takie postawy doprowadziły do oddalenia się nauki od człowieka i od roli służebnej, jaką winna ona pełnić wobec niego.

2. Dzisiaj «wielkie wyzwanie, jakie stoi przed nami (...), polega na przejściu od fenomenu do fundamentu. Nie można zatrzymać się na samym doświadczeniu; (...) refleksja racjonalna winna docierać do poziomu istoty duchowej i do fundamentu, który jest jej podłożem» (Fides et ratio, 83). Również badania naukowe opierają się na zdolności ludzkiego umysłu do odkrywania tego, co uniwersalne. Ta jego otwartość na poznanie pozwala zrozumieć ostateczny i podstawowy sens istnienia człowieka w świecie (por. Fides et ratio, 81).

«Niebiosa głoszą chwałę Boga, dzieło rąk Jego nieboskłon obwieszcza» (Ps 19 [18], 2). W tych słowach psalmista powołuje się na «milczące świadectwo» przedziwnego dzieła Stwórcy, wpisane w samą rzeczywistość stworzenia. Powołaniem ludzi zajmujących się badaniami naukowymi jest przeżycie w pewnej mierze tego samego doświadczenia i doznanie takiego samego zachwytu. «Należy tak kształtować ducha, aby rozwijała się zdolność podziwiania, wnikania w głąb kontemplacji i urabiania sobie sądu osobistego oraz zdolność kształcenia zmysłu religijnego, moralnego i społecznego» (Gaudium et spes, 59).

3. Opierając się na uważnej obserwacji złożonych zjawisk ziemskich oraz stosując się do zasad określających przedmiot i metody poszczególnych dyscyplin, naukowcy odkrywają prawa rządzące wszechświatem oraz zależności między nimi. Z zachwytem i pokorą stają w obliczu ładu stworzenia i pragną zbliżyć się do miłości Stwórcy wszystkich rzeczy. Wiara, ze swej strony, zdolna jest połączyć w całość i przyswoić sobie owoce wszelkich poszukiwań, ponieważ wszelkie poszukiwania, prowadząc do głębszego zrozumienia rzeczywistości stworzonej w całej jej konkretności, dają człowiekowi możliwość odkrycia Stwórcy, źródła i celu wszystkich rzeczy: «Od stworzenia świata niewidzialne Jego przymioty — wiekuista Jego potęga oraz bóstwo — stają się widzialne dla umysłu przez Jego dzieła» (Rz 1, 20).

Pomnażając swoją wiedzę o wszechświecie, a zwłaszcza o istocie ludzkiej, stojącej w centrum świata, człowiek zyskuje możliwość jak gdyby pośredniego postrzegania obecności Bożej, którą potrafi odczytać w «milczącej księdze», wpisanej przez Boga w stworzenie i odzwierciedlającej Jego chwałę i wielkość. Bóg chętnie pozwala się usłyszeć w ciszy stworzenia, w której intelekt postrzega transcendencję Pana stworzenia. Każdy, kto stara się zrozumieć sekrety stworzenia i tajemnice człowieka, musi być gotowy otworzyć swój umysł i serce na przyjęcie głębokiej prawdy, która w nich się objawia i «skłania rozum, by udzielił swego przyzwolenia» (św. Albert Wielki, «Komentarz do Ewangelii św. Jana», 6, 44).

4. Kościół żywi wielki szacunek dla badań naukowych i technicznych, ponieważ «stanowią [one] znaczący wyraz panowania człowieka nad stworzeniem» (KKK, 2293) oraz służbę prawdzie, dobru i pięknu. Od Kopernika po Mendla, od Alberta Wielkiego po Pascala, od Galileusza do Marconiego historia Kościoła i historia nauki pokazują nam wyraźnie, że istnieje kultura naukowa zakorzeniona w chrześcijaństwie. Można bowiem powiedzieć, że badania naukowe, skupiając uwagę zarówno na rzeczywistościach największych, jak i najmniejszych, pomnażają chwałę Bożą, która odzwierciedla się w każdej części wszechświata.

Wiara nie lęka się rozumu. Są to «dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy. Sam Bóg zaszczepił w ludzkim sercu pragnienie poznania prawdy, którego ostatecznym celem jest poznanie Jego samego, aby człowiek — poznając Go i miłując — mógł dotrzeć także do pełnej prawdy o sobie» (Fides et ratio, wstęp). Podczas gdy w przeszłości rozdział między wiarą a rozumem był dramatem człowieka, któremu groziła utrata wewnętrznej jedności z powodu coraz większego rozdrobnienia wiedzy, dzisiaj wasza misja polega na kontynuowaniu badań z przekonaniem, że «dla człowieka rozumnego (...) wszystkie rzeczy łączą się w zgodną i harmonijną całość» (Grzegorz Palamas, Theophanes).

Wzywam was zatem, byście prosili Boga, ażeby udzielił wam daru Ducha Świętego ponieważ miłować prawdę znaczy żyć Duchem Świętym (por. św. Augustyn, Sermo, 267, 4), który pozwala nam zbliżać się do Ojca i nazywać Go głośno «Abba, Ojcze». Niech nic nie przeszkadza wam wzywać Go w ten sposób, choć musicie przestrzegać rygorów badań naukowych nad rzeczami, które On postawił nam przed oczyma.

5. Drodzy uczeni, jesteście powołani do wielkiej odpowiedzialności. Oczekuje się od was, że będziecie służyć dobru jednostek i całego społeczeństwa, odnosząc się zawsze z szacunkiem do godności każdej ludzkiej istoty i do stworzenia. Każda metoda naukowa musi mieć oparcie w etyce i winna być rozumnie otwarta na kulturę szanującą potrzeby człowieka. Na to właśnie zwraca uwagę pisarz Jean Guitton, gdy stwierdza, że w badaniach naukowych nie należy nigdy oddzielać aspektu duchowego od intelektualnego (por. Le travail intellectuel. Conseils à ceux qui étudient et à ceux qui écrivent, 1951, s. 29). Przypomina ponadto, że z tego właśnie powodu nauka i technika potrzebują odniesienia do wartości, jaką jest życie wewnętrzne człowieka.

Z ufnością zwracam się do was jako do ludzi stojących w pierwszym szeregu badań naukowych i postępu. Zgłębiając wytrwale tajniki świata, pozostawcie swoim umysłom dostęp do obszarów, które otwiera przed wami wiara. Mocno zakorzenieni w zasadach i w fundamentalnych wartościach, jakie kształtują waszą drogę jako ludzi nauki i wiary, potraficie nawiązywać owocny i konstruktywny dialog także z tymi, którzy są z dala od Chrystusa i od Jego Kościoła. Bądźcie zatem przede wszystkim gorliwymi poszukiwaczami Niewidzialnego Boga, który sam tylko może zaspokoić głęboką tęsknotę waszego życia, napełniając was swoją łaską.

6. Ludzie nauki, ożywieni pragnieniem dawania świadectwa o swojej wierności Chrystusowi! U zarania trzeciego tysiąclecia bogata panorama współczesnej kultury otwiera nie znane dotąd i obiecujące perspektywy dialogu między nauką a wiarą oraz między filozofią a teologią. Angażujcie wszystkie swoje energie w kształtowanie kultury i wizji naukowej, które pozwalają zawsze dostrzec obecność i opatrznościowe działanie Boga.

W tym kontekście Jubileusz Naukowców ma dodać otuchy i i umocnić tych, którzy szczerze poszukują prawdy; ma też ukazać, że można być sumiennym naukowcem, zgłębiającym dowolną dziedzinę wiedzy, i jednocześnie wiernym uczniem Ewangelii. Czyż moglibyśmy nie wspomnieć tutaj o wielkim duchowym wysiłku wielu osób oddających się na co dzień trudnej pracy naukowej? Poprzez was, tutaj obecnych, pragnę przekazać każdemu z nich moje pozdrowienie i serdeczne słowa zachęty.

Ludzie nauki, bądźcie budowniczymi nadziei dla całej ludzkości! Niech Pan Bóg was wspomaga i pozwoli owocować waszym wysiłkom podejmowanym w służbie autentycznego postępu człowieka. Niech opiekuje się wami Maryja, Stolica Mądrości. Niech orędują za wami św. Tomasz z Akwinu i inni święci i święte, którzy w różnych dziedzinach nauki wnieśli znaczny wkład w pogłębienie wiedzy o rzeczywistości stworzonej w świetle Bożej tajemnicy.

Ze swej strony towarzyszę wam nieustannym zainteresowaniem i serdeczną przyjaźnią. Zapewniam was o codziennej pamięci w modlitwie i z serca błogosławię wam, waszym rodzinom i wszystkim, którzy pracując z autentycznym oddaniem i wytrwałością, przyczyniają się na różne sposoby do naukowego postępu ludzkości.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama