Na drogach prowadzących do Boga

Przemówienie do uczestników sesji plenarnej Papieskiej Akademii Nauk, 8.11.2004

8 listopada 2004 r. Jan Paweł II spotkał się z uczestnikami sesji plenarnej Papieskiej Akademii Nauk. Na początku audiencji zabrał głos prezes Akademii prof. Nicola Cabibbo. Zapoznał on Ojca Świętego z tematyką sesji, która dotyczyła najgłębszych podstaw badań naukowych. «W tym roku Akademia — powiedział — poświęciła dwa spotkania robocze zagadnieniom o wielkim znaczeniu dla ludzkiego życia. Pierwszym jest woda, 'nasza siostra woda', jak mówił św. Franciszek z Asyżu, która może decydować o powstawaniu i upadku całych cywilizacji. Drugie spotkanie — które odbyło się w ubiegłym tygodniu (...) — było poświęcone możliwym wpływom przewidywanych zmian klimatycznych na zdrowie człowieka». Prof. Cabibbo przedstawił również Papieżowi nowych członków Akademii. Jednym z nich jest amerykański fizyk prof. William D. Phillips, laureat Nagrody Nobla z 1997 r. W swoim przemówieniu Ojciec Święty, nawiązując do głównego tematu sesji, powiedział, że «każdy, kto szuka prawdy, idzie — świadomie bądź nieświadomie — drogą prowadzącą do Boga, który jest samą Prawdą».

Szanowni Państwo, drodzy Przyjaciele!

1. Z wielką radością witam czcigodnych członków Papieskiej Akademii Nauk. Jestem wdzięczny prezesowi, prof. Nicoli Cabibbo, za pełne serdeczności słowa oraz życzenia, które przekazał mi w waszym imieniu.

Spotkania Akademii były zawsze okazją do wzajemnego wzbogacania się, a niekiedy ich owocem były prace badawcze o szczególnym znaczeniu dla Kościoła i całego świata kultury. Dzięki tym inicjatywom dialog między Kościołem a społecznością naukowców stał się bardziej owocny. Ufam, że ich efektem będzie nieustanne, coraz dogłębniejsze badanie prawd nauki i prawd wiary, spotykających się ostatecznie w owej jedynej Prawdzie, którą ludzie wierzący widzą w całej pełni na obliczu Jezusa Chrystusa.

Współtworzyć z Bogiem

2. Tegoroczna sesja plenarna, poświęcona nauce i zdolnościom twórczym, zwraca uwagę na ważne zagadnienia, ściśle powiązane z duchowym wymiarem osoby ludzkiej. Kultura i praca twórcza daje ludziom możliwość wykraczania poza rzeczywistość materialną oraz «humanizowania» otaczającego ich świata. Objawienie uczy nas, że ludzie zostali stworzeni «na obraz i podobieństwo Boże» (por. Rdz 1, 26), a zatem otrzymali szczególną godność, która pozwala im — dzięki pracy własnych rąk — odzwierciedlać twórcze działanie samego Boga (por. Laborem exercens, 4). W istocie bowiem ludzie muszą być «współtwórcami» razem z Bogiem i wykorzystywać swoją wiedzę oraz zdolności, by kształtować świat, w którym panowałoby nieustanne dążenie do wypełnienia zamysłu Bożego (por. Gaudium et spes, 34). Owa twórcza działalność ludzi znajduje szczególny wyraz w pogłębianiu wiedzy i prowadzeniu badań naukowych. Duchowa natura tej twórczości nakazuje, by kierować się w niej poczuciem odpowiedzialności; wymaga ona poszanowania porządku naturalnego, a nade wszystko natury każdej istoty ludzkiej, bowiem jej podmiotem i celem jest człowiek.

Twórczość inspirująca postęp naukowy wyraża się szczególnie w podejmowaniu i rozwiązywaniu wciąż nowych kwestii i problemów, z których wiele ma reperkusje o zasięgu planetarnym. Ludzie nauki winni w coraz większym stopniu oddawać swoje twórcze zdolności na służbę rodzinie ludzkiej, przyczyniając się do poprawy jakości życia na naszej planecie oraz propagując integralny rozwój osoby ludzkiej, zarówno w sensie materialnym, jak i duchowym. Jeśli twórczość naukowa ma sprzyjać autentycznemu postępowi ludzkiemu — musi być wolna od wszelkich uwarunkowań finansowych czy ideologicznych, dzięki czemu będzie mogła być nastawiona wyłącznie na obiektywne poszukiwanie prawdy i bezinteresowną służbę ludzkości. Twórcza aktywność oraz nowe odkrycia powinny stwarzać między uczonymi i narodami świata klimat współpracy i przekonanie, że wielkoduszne dzielenie się zdobyczami wiedzy jest ważniejsze niż współzawodnictwo i interesy partykularne.

Natura wskazuje na Stwórcę

3. Temat waszego spotkania zachęca do ponownej refleksji nad «drogami prowadzącymi do odkryć». Procesem dokonywania odkryć kieruje bowiem głęboka wewnętrzna logika. Naukowcy podchodzą do natury ze świadomością, że mają przed sobą rzeczywistość, której nie stworzyli, a tylko zastali, rzeczywistość, która powoli odkrywa swe oblicze dzięki ich cierpliwym badaniom. Przeczuwają oni — niejednokrotnie jedynie niejasno — że natura zawiera Logos zapraszający do dialogu. Naukowiec stara się stawiać naturze właściwe pytania, a jednocześnie zachowywać w stosunku do niej postawę pokornej otwartości, a nawet kontemplacji. «Zachwyt», z którego zrodziły się pierwsze refleksje filozoficzne na temat natury oraz sama nauka, bynajmniej nie maleje w miarę dokonywania nowych odkryć; przeciwnie, rośnie nieustannie, a często napełnia bojaźnią na myśl o przepaści, która dzieli naszą wiedzę o stworzeniu od pełni jego tajemnicy i wielkości.

Współcześni uczeni, patrząc na dynamiczny rozwój nowej wiedzy i nowych odkryć, częstokroć zdają sobie sprawę, że stoją przed ogromnym i nieskończonym horyzontem. Istotnie, można powiedzieć, że niewyczerpana hojność natury, umożliwiająca wciąż nowe odkrycia, jest rzeczywistością wskazującą — ponad samą sobą — na Stwórcę, który dał ją nam jako dar pełny tajemnic czekających na odkrycie. W dążeniu do zrozumienia owego daru i używania go w sposób mądry i dobry, nauka nieustannie napotyka rzeczywistość «zastaną» przez człowieka. Na każdym etapie odkryć naukowych natura jawi się jako coś «danego». Z tego powodu twórczość i postęp w dziedzinie odkryć naukowych, podobnie jak wszystkie działania ludzkie, muszą być postrzegane w kontekście tajemnicy samego stworzenia (por. Laborem exercens, 12).

4. Drodzy członkowie Akademii, jeszcze raz w tym roku zapewniam was o modlitwie i życzę wam pomyślności w pracy, służącej postępowi wiedzy i dobru rodziny ludzkiej. Niech te dni refleksji i dyskusji duchowo was wzbogacą. Pomimo niepewności i trudu, z jakimi wiąże się każda próba interpretowania rzeczywistości — nie tylko w dziedzinie nauk ścisłych, ale także na polu filozofii i teologii — drogi prowadzące do odkryć są zawsze drogami wiodącymi do prawdy. A każdy, kto szuka prawdy, idzie — świadomie bądź nieświadomie — drogą prowadzącą do Boga, który jest samą Prawdą (por. Fides et ratio, 16, 28). Niech wasz cierpliwy i pokorny dialog ze światem natury przynosi wciąż nowe odkrycia oraz pełen czci szacunek dla jej niewypowiedzianych cudów. Gorąco proszę Boga o Jego błogosławieństwo mądrości, radości i pokoju dla was wszystkich i waszych rodzin.

opr. mg/mg

« 1 »
oceń artykuł Pobieranie..

reklama

reklama

reklama

reklama

reklama